reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

reklama
Witam wszystkich!Wczoraj nie zagladalam bo jakos caly dzien i z reszta do teraz jestem przybita ta sytuacja. Naprawde taki dziwny zbieg okolicznosci czasu i miejsca.... normalnie pelno pytań??? Oby tylko ta tragedia nie poszła na marne!!! Sory dziewczyny ze nie odpisze na nic,ale jakos nie mam nastroju..... milej niedzieli zycze:tak:
 
Maltanka na uczelni??Ty jeszcze studiujesz???Ja jak zwykle nic nie wiem:-p:-p:-p:-p
A co z twoimi fotkami ze spotkania BB pokazalas nam???:sorry::sorry::sorry::sorry:

maltanka no wlasnie, ja tez nie wiedzialam, ze studiujesz:) i Ty mowisz, ze stoisz w miejscu??:sorry: Czemu nic sie nie chwalisz?:rofl2:

bo ja nie studiuje.studia skończyłam 3 lata temu. pisałam chyba w piątek, że się wybieram do księgarni na mój stary wydział i właśnie tam byłam:tak: a myślę o podyplomówce teraz.:tak:

co do zdjęć to wrzucę przez załączniki bo tego jest niewiele :baffled: tyle mi wyszło, reszta była bardzo rozmazana i wywaliłam. ale wstawianie zdjęć przez te załączniki jest teraz beznadziejne. za każdym przesyłaniem komputer mi się wiesza:crazy::baffled:
 
Witam i informuje ze zyje:zawstydzona/y:chociaz sytuacja jest nienajlepsza cos nam sie popieprz....nie wiem co sie dzieje ale to juz jest trudne. Było róznie miedzy nami ale jakos było inaczej a teraz jakos sie oddalamy i nawet z jednej i drugiej strony nie widac checi na ta chwile aby cos zmienic. Szkoda bo byl czas ze naprawde wyrobiismy sobie super relacje. Ale odcinanie wszystkiego gruba krecha i zero rozmow do niczego nie doprowadzi. Oj wogole temat rzeka szkoda gadac.....
I dodatkowow to co sie wczoraj stało przybiło mnie strasznie zal mi tych ludzi i ich rodzin. To straszna tragedia:no::no::no:(*)(*)(*)...(*)
Sorry poczytalam ale nie jestem w stanie sie odniesc do waszych wypowiedzi wybaczcie
P.S.
Senio dzieki za pamiec i ogromne gratulacje dla nocnikowej dziewczynki:happy:
 
Witam
Ja też w jakiś melancholijny nastrój wpadłam, weszłam na bb ale wcale mi się pisać nie chce, jakoś tak mi myśli o wojnach przyszły i o tym co ludzie wtedy przeżywali, jeszcze wczoraj na wieczór "Katyń" oglądałam i już całkiem myśli w tą stronę poszły, ach to nasze życie faktycznie jest krótkie :-:)-(
Marz chyba w każdym związku raz jest lepiej raz gorzej, czasem to się zastanawiam czy istnieją idealne związki, bo wokół mnie to ciągle jakieś spięcia i nieporozumienia
 
cześć dziewczyny
chyba wszystkie mamy dzisiaj taki dzień do refleksji.
Marz tak jest ze czasami jest dobrze a czasami do d..y, ale wierze ze wszystko się ułoży.
Byłam dzisiaj na IP dostałam leki na biegunkę i jak się nie poprawi to mam przyjechać na oddział, ale na razie jest ok.
 
reklama
Witam i informuje ze zyje:zawstydzona/y:chociaz sytuacja jest nienajlepsza cos nam sie popieprz....nie wiem co sie dzieje ale to juz jest trudne. Było róznie miedzy nami ale jakos było inaczej a teraz jakos sie oddalamy i nawet z jednej i drugiej strony nie widac checi na ta chwile aby cos zmienic. Szkoda bo byl czas ze naprawde wyrobiismy sobie super relacje. Ale odcinanie wszystkiego gruba krecha i zero rozmow do niczego nie doprowadzi. Oj wogole temat rzeka szkoda gadac.....
I dodatkowow to co sie wczoraj stało przybiło mnie strasznie zal mi tych ludzi i ich rodzin. To straszna tragedia:no::no::no:(*)(*)(*)...(*)
Sorry poczytalam ale nie jestem w stanie sie odniesc do waszych wypowiedzi wybaczcie
P.S.
Senio dzieki za pamiec i ogromne gratulacje dla nocnikowej dziewczynki:happy:

Ojej, współczuję trudnej sytuacji, ale tak w związkach bywa...mam nadzieję, że to chwilowe i niedługo znajdziecie chęć by wrócić do dobrych relacji:tak::tak::tak:

witam niedzielnie
włączyłam komputer, ale jaoś wey do pisania nie mam:no::no::no:

To tak jak ja...jakoś dziwny dzień dzisiaj:eek:i nawet Natalka marudna strasznie....jak wstała o 9.40 to dopiero o 15 zasnęła:szok::szok::szok: (i to sposobem - werandowanie) - tak w kółko płacz i jeść:sorry::sorry::sorry::sorry::baffled::baffled::baffled:dobrze, że póki co w nocy ładnie sypia:tak::tak::tak::tak:i oby tak zostało;-):tak::tak::tak:


fornetka oby leki pomogły:tak::tak::tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry