Marta1981
Rodzyneczka
Lapek jutro będzie;-)ps. Marta fajnie że już tego lapka dostałaś:-):-)

Tulaski na mdłości

Jula się pozbyłam i jeszcze tylko Olka wywieść


No i się rozpadało


Sienio, widzę że zakupy udane;-)

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Lapek jutro będzie;-)ps. Marta fajnie że już tego lapka dostałaś:-):-)
nie będę tego komentowaćJa już po wizycie u gina, dostałam opieprz od położnej i od ginekologa że zwlekam z drugim dzieckiem, normalnie czułam się jak uczeń w szkole, zaczęły się wywody na temat jakie to teraz są problemy z zajściem i że my kobiety nie zdajemy sobie sprawy z tego a z roku na rok nasza rozrodczość drastycznie maleje![]()
Rozbawiły mnie dziś kobiety w aptece. Poszłam zrealizować receptę na swój lek od astmy, wydały mi go bez problemu, poszłam jeszcze po zakupy. Za jakieś pół godziny telefon z apteki czy mogłabym się wrócić do nich bo źle przeczytały receptę i dały mi lekarstwo z zza słabą dawką. Nie było problemu, wróciłam się, wymieniły mi na właściwą, przepraszały prawie w pas się kłaniały. Za 2 godziny telefon czy mogą przyjść do mnie do domu.Ja w szoku, nie wiem o co chodzi ale się zgodziłam. Przychodzi do mnie kobitka i mówi, że ona mnie bardzo przeprasza ale tą dawkę, którą dała mi jaką pierwszą to była właściwa, że to jej kierowniczka źle zinterpretowała receptę i niepotrzebnie kazała jej lek wymienić. Myślałam, że padnę. Bardzo mnie przepraszała i zapewniała, że teraz już wszystko jest tak jak trzeba bo dzwoniły do mojej doktorki i się upewniały. Mnie w sumie ta cała sytuacja rozbawiła ale z drugiej strony co by było gdyby chodziło o dziecko i gdybym mu ten lek podała? Całe szczęście w tym wszystkim, że szybko się zorientowały w pomyłce.
Na spacerek Maltanka wstepnie umawiamy się po niedzieli...tylko nie w poniedziałek![]()
Jutro w Olimpie dzień piękności:-)ktos wybiera się
Galeria Olimp
Ja dopiero wrocilam, ale sie zrobilammialam wplacic kila skladek do zus, a ze na poczcie prowizja wynosi 3,5 a tych blankietów mialam 8 to mysle sobie, ze lepiej w zusie zaplacic bez prowizji
wchodze, pytam gdzie tu kasa, a babka do mnie, ze zus nie ma kasy
i , ze te skladki to na poczcie sie placi
to sobie mysle swietnie, mialam zaoszczedzic a jeszcze na autobus wydalam 5 zl
, ale zaszlam do media i komisu dzieciecego i kupilam Julce fajna sukieneczke jeansowa i bluze, po 5zl
Pozniej poszlysmy z J do ksiegowej i na plac zabaw
Musze sie zabrac za moj balagan, bo jakby ktos teraz przyszedl to wstyd
![]()
Wiesz ja mieszkalam dwa lata, trafilismy na bardzo tanie mieszkanie ale warunnki tez takie sobie-mialam rzyt beretem do pracy i bylo ok,ale ciaza i koniec nie ma przyszlosci z opiekunkami itp wszystko jest tam inne. A do przedszkola zapomnij!!Panstwowe nie ma szans a prywatne...majatek!![]()
A co do portfela na prezent to kupilismy mu "pod choinke"!:-(
Kurcze zaczynam myslec o jakims urlopie gdzie moznaby bylo tanio nocleg znalezc!![]()
Dziewczyny co planujecie jutro na obiad???
Jula się pozbyłam i jeszcze tylko Olka wywieść.
.
Rozbawiły mnie dziś kobiety w aptece. Poszłam zrealizować receptę na swój lek od astmy, wydały mi go bez problemu, poszłam jeszcze po zakupy. Za jakieś pół godziny telefon z apteki czy mogłabym się wrócić do nich bo źle przeczytały receptę i dały mi lekarstwo z zza słabą dawką. Nie było problemu, wróciłam się, wymieniły mi na właściwą, przepraszały prawie w pas się kłaniały. Za 2 godziny telefon czy mogą przyjść do mnie do domu.Ja w szoku, nie wiem o co chodzi ale się zgodziłam. Przychodzi do mnie kobitka i mówi, że ona mnie bardzo przeprasza ale tą dawkę, którą dała mi jaką pierwszą to była właściwa, że to jej kierowniczka źle zinterpretowała receptę i niepotrzebnie kazała jej lek wymienić. Myślałam, że padnę. Bardzo mnie przepraszała i zapewniała, że teraz już wszystko jest tak jak trzeba bo dzwoniły do mojej doktorki i się upewniały. Mnie w sumie ta cała sytuacja rozbawiła ale z drugiej strony co by było gdyby chodziło o dziecko i gdybym mu ten lek podała? Całe szczęście w tym wszystkim, że szybko się zorientowały w pomyłce.
no tak jak ma się wieloryba w domu......
Hej girls
my też zaliczyliśmy dziś spacer z młodym. Ciepło było, momentami prawie letnie.
Mieszkanko wysprzątałam, jutro rano tylko podłogi muszę szurnąć. Przede mną jeszcze pieczenie ciacha. :-)
Rozbawiły mnie dziś kobiety w aptece. Poszłam zrealizować receptę na swój lek od astmy, wydały mi go bez problemu, poszłam jeszcze po zakupy. Za jakieś pół godziny telefon z apteki czy mogłabym się wrócić do nich bo źle przeczytały receptę i dały mi lekarstwo z zza słabą dawką. Nie było problemu, wróciłam się, wymieniły mi na właściwą, przepraszały prawie w pas się kłaniały. Za 2 godziny telefon czy mogą przyjść do mnie do domu.Ja w szoku, nie wiem o co chodzi ale się zgodziłam. Przychodzi do mnie kobitka i mówi, że ona mnie bardzo przeprasza ale tą dawkę, którą dała mi jaką pierwszą to była właściwa, że to jej kierowniczka źle zinterpretowała receptę i niepotrzebnie kazała jej lek wymienić. Myślałam, że padnę. Bardzo mnie przepraszała i zapewniała, że teraz już wszystko jest tak jak trzeba bo dzwoniły do mojej doktorki i się upewniały. Mnie w sumie ta cała sytuacja rozbawiła ale z drugiej strony co by było gdyby chodziło o dziecko i gdybym mu ten lek podała? Całe szczęście w tym wszystkim, że szybko się zorientowały w pomyłce.
nie będę tego komentować![]()
sundey my dokładnie to przekalkulowaliśmy, nie ma sensu iść tylko dlatego bo to w-wa i żyć z miesiąca na miesiąc. Musi się opłacać, a ta praca co M był to było warto, dlatego tak ubolewam nad tym, że nie wyszło.
Oj Ty zbereźnico jednajakieś niecne plany![]()