reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Witajcie :-)
Dzisiejsza pogoda bardzo mnie cieszy. W końcu byłyśmy na długim spacerku i mi córcia nie wysiadała z wózka jak to zwykle robi. :-)
 
reklama
Wczoraj świeciło tak łądnie słoneczko a dziś... mogloby sie ustabilizowac najlepiej słoneczko i ciepełko:)
Własnie połozyłam swoje dziecko wczesniej spac bo tak to 23 nas zastaje. Mam nadzieje ze nie obudzi mi sie z tego powodu o 5 nad ranem i nie zacznie sie bawic;-) To nasze pierwsze takie wczesne spanie ale musze ja nauczyc bo od marca wracam do pracy:crazy: juz teraz sni mi sie to po nocach......
 
elahar - ooo - gdzie ci stok budują? Czyżby ten obok globusa?:-)

Ja korzystam ze stoku w Baorzu - mam najbliżej.
wielkim plusem tego stoku są piękne widoki Roztocza ;-):tak:
:dry::dry:

Dita, ja też niedawno nauczyłam się jeździc na nartach i złapałam bakcyla.
Ale jak dla mnie Batorz jest najgorszy w okolicy:zawstydzona/y:
Polecam Chrzanów, niewiele dalej z Lublina a dłuższy i duuuużo przyjemniejszy, fajny stok jest też koło Izbicy - taki dla początkujących, w miarę długi jak na nasze tereny i łagodny.
My w sobotę wybieramy się na Słowacje na Chopok, mam nadzieję, że śnieg jednak będzie i mój zapał narciarski nie pójdzie na marne ;-)
 
na Czechowie mieszkają moi przyjaciele.
Spoko w sumie -najgorsze plotki słyszałam o Bronowicach.
a najgorsze rzeczy widziałam na 1 Maja;-) Stamtąd mam busy - jeśli muszę przejść kawałek od przystanku do busa - to z sercem na ramieniu:confused2:;-)
 
Dita, ja też niedawno nauczyłam się jeździc na nartach i złapałam bakcyla.
Ale jak dla mnie Batorz jest najgorszy w okolicy:zawstydzona/y:
Polecam Chrzanów, niewiele dalej z Lublina a dłuższy i duuuużo przyjemniejszy, fajny stok jest też koło Izbicy - taki dla początkujących, w miarę długi jak na nasze tereny i łagodny.
My w sobotę wybieramy się na Słowacje na Chopok, mam nadzieję, że śnieg jednak będzie i mój zapał narciarski nie pójdzie na marne ;-)

ooo - zazdroszczę;-);-)
Życzę udanej zabawy i śniegu:tak::tak:

wiesz - ja Batorz znam od dawna i jeżdżę zawsze wtedy kiedy nie ma ludzi - naprawdę to frajda jak jesteś sama na stoku i specjalnie dla ciebie uruchamiają wyciąg:-D:-D
ale Chrzanów też odwiedzę - to oczywiste. ale już chyba nie w tym roku....;-):-(
 
Witajcie,
Fajnie dziewczyny, że już umiecie jeździć na nartach :tak: Ja dopiero muszę się nauczyć ale mam ogromną ochotę. Jeżeli czas mi pozwoli i warunki to może mi się uda. Zobaczymy. A wy jakie miałyście początki ? Trudno jest się nauczyć ?
 
reklama
elahar - trudno i nietrudno... hmm.. to jak z jazdą na rowerze albo z pływaniem - musisz ,,załapać" potem kwestia ćwiczeń i treningu.
Ja się uczyłam w Szczyrku, od razu na głeboką wode - zjazd ze Skrzycznego. Był płacz, siniaki, gleba za glebą, rzucanie nart, przeklinanie, było ,,to nie dla mnie, w życiu się nie nauczę" itp itp
Ja każdemu polecam jednak przynajmniej 2 godziny nauki z instruktorem, wyrobisz sobie dobre nawyki. Drogo trochę - godzina nauki to ok 50 zł ale moim zdaniem warto. ;-)
No,ale jak już załapiesz to jazda każdego wciaga białe szaleństwo. Ja np za moje becikowe za Natkę kupiłam sobie buty i narty,hehe, 4 tygodnie po porodzie pojechaliśmy na stok i wtedy dopiero przeszła mi depresja poporodowa;-)

anaconda - no to mów co i jak - już po przeprowadzce?
 
Do góry