reklama
Cześć Dziewczyny. Ja też nie jestem z Lublina, tylko z Kraśnika, a to tylko 50 kilometrów od Lublina. Ale studiowałam w Lublinie teraz mój mąż studiuje. I często tam jesteśmy. No może teraz nie, ale też jestem czasami. Miło wiedzieć, że jest tutaj ktoś jeszcze z okolic
Koteczek, dziewczynki śliczne, ale tak dają popalić ostatnio, że już nie mam siły. Poprostu padam na twarz. Wiedziałam, że będzie dużo roboty przy bliźniaczkach ale nie spodziewałam się, że aż tyle.
Cieszę się, że jest nas więcej. Zawsze to miło pomyśleć, że piszemy z kimś kto bliżej mieszka
Cieszę się, że jest nas więcej. Zawsze to miło pomyśleć, że piszemy z kimś kto bliżej mieszka
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: