reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Czesć Solange! U nas od kilku dni spokój w nocy, ale za to w dzień maluszka bola te wychodzace zabki i strasznie marudzi (maśc pomaga, ale nie na długo). Staram sie go rozbawiać, ale i to czasem nie pomaga (gryzaczek też nie za bardzo).Już czasem wieczorem jestem tak padnięta, że mam ochotę tylk na spanie:). A najgorsze jest to ,że trzeba maluszka nosić a ja trochę boję się o kolejnego maluszka, żeby znów nie leżeć w ciąży jak to było z Maciusiem, ale nie ma czasem wyjścia - na szczęście, gdy mąż pod wieczór wraca z pracy synek należy tylko do niego:). Mam nadzieję, że Filipek już mniej cierpi z powodu tych ząbków, buziaczki dla niego od nas:)
 
reklama
Aga gdzieś słyszałam że czasem malucho pomaga gryzienie gofra albo wafelka z lodówki-napisała to nawet jakaś dziewczyna na forum-dotyczy to oczywiście dnia bo w nocy trudno maluchowi zaproponować tego typu rzeczy.Nie martw się-to nie potrwa długo :) A Filipkowi nie dokuczają ząbki(narazie!)ale ma jakąś wysypkę na pupce i nie wiem co to jest.Najpierw miał czerwoną, posmarowałam kremikiem i znikło a teraz ma jakieś takie białe krostki i strasznie mnie to martwi :(
Podejżewam że to może być od mydełka, ale chyba jutro pójdziemy poradzić się pani doktor.

A co do noszenia maluszka, to chyba na tym etapie nie powinno Ci to zaszkodzić, chociaż jak miałaś problemy poprzednim razem to może rzeczywiście trzeba to noszenie nieco ograniczyć.A poza tym dobrze się czujesz czy masz jakieś specyficzne dolegliwości ciążowe?Ja nawet miło wspominam swoja ciążę właśnie ze względu na brak tychże dolegliwości-chociaż nadal walcze z kilogramami :) :) :)

Ucałuj Maciusia w bolące dziąsełka ;)

rysunek1copy7yw.jpg
 
Cześć Solange!Mam nadzieję, ze problemy z pupcią Filipka szybko miną - co powiedział lekarz? Ja do kąpieli Maciusia dodaję płyn Oilatum i jak narazie nie mamy żadnych problemów - pamiętam tylko, że w 3 miesiącu zaczęłam używać chusteczek Johnson'a i od razu Maciusiowi pojawiły się czerwone plamki, i od tej pory używam chusteczek Bobas lub Nivea (i takich samych mydełek). Czy twój maluszek już powoli siada na nocniczek? Ja sie zastanawiam kiedy to już należy robić -jedna pani mówiła, że od razu jak dziecko zacznie siadać, ale to chyba tak naprawdę zależy od dziecka:)
A co do objawów ciążowych to narazie nie mam żadnych oprócz zmian nastroju, ale to szybko mija (z Maciusiem miałam podobnie) - zero mdłości, obrzydzenia do jedzenia, jakby nic sie nie działo, ale poczekam jeszcze trochę i zobaczymy :)
Pozdrawiam
 
Cześć Aga :D
Pupka Fifcia już lepiej-nie jest czerwona tylko troszkę szorstka ale powoli mija.Wczoraj posmarowałam mu pare razy Sudocremem-i poskutkowało.U lekarza nie byłam-poradziłam się mamy i stwierdziłyśmy obie że to zwykłe odparzenie od pieluszki-wczoraj od razu kupiliśmy Happy i jest ok.A co do nocniczka to mogę powiedzieć że mój syn jest prawdziwym "nocniczkowym wyjadaczem"-od dwóch miesięcy uczę go robić na nocnik i świetnie rozumie co i jak.Maluchy strasznie szybko sie uczą :laugh: :laugh:
A my chysteczek używamy DZidziuś-kiedyś tez Pampers ale nie miał żadnych problemów.Pamiętam że po Johnsonie też nic nie było.Raz tylko jak byliśmy u znajomych i nie mieliśmy nic ze sobą użyłam bambino i miał troszkę zaczerwienioną pupkę.

A tymczasem musze leciec bo mój mały głód domaga sie śniadania ;)
Pa pa i pozdrów rodzinkę(fasolkę też)
 
Cześć Solange! Gratuluję, że masz tak zdolnego maluszka, który już siada na nocniczek:). Ja mojego maluszka też mam zamiar szybko nauczyć, bo na pieluchy nie wyrobimy:), ale to juz zależy od niego. Fajne ramki robisz na zdjęcia swojego synka - masz jakiś program do robienia tego? Ja dziś czuje sie wyjątkowo zmęczona i niewyspana, bo Macius wstał o 5 i nie chcaiał spać, a potem miał króciutkie dżemki, ale teraz na szczęście jeszcze śpi po spacerku. Pozdrawiam Was:)
 
Aga własnie między innymi dlatego tak wcześnie sadzamy Filipka na nocnik-pieluchy....z kasa sie nie przelewa a pieluchy to w tej chwili najwiekszy wydatek ;) A teraz zurzywa 3 na dobę-jedna na noc i dwie w ciagu dnia-czasem jedna nawet:)
A rameczki robię w Corelu albo w Photoshopie, ostatnio w Photo-Paintcie:) Fajowa zabawa-polecam.
Wogóle to chciałam Ci zaproponować zaglądnięcie na Forum lubelskie na NOWORODEK.PL na dole masz link do wątków lubelskich-tam jest strasznie fajnie-dużo mam, dużo dzieciaczków i duzo radochy:)

http://www.noworodek.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&p=260709#260709
http://www.noworodek.pl/modules.php...ic&t=2303&postdays=0&postorder=asc&start=3925
 
Cześć Solange! Ostatnio nie mieliśmy z Maciusiem za dużo czasu, bo biedaczek od piątku męczył sie zgorączką, aż w końcu w niedzielę pojechaliśmy na pogotowie do poleconego lekarza - okazało sie, że to nie tylko ząbkowanie, ale i infekcja w nosku i coś na migdałkach a w dodatku pleśniawki sie maluszkowi pojwiły chyba od ciągłego włkadania czegoś do buzi by mniej bolało (a my myśleliśmy, że to trzydniówka). Od wczoraj dajemy mu antybiotyk i jest o wiele lepiej, gorączka spadła, no i jest troszkę mniej marudny i więcej sie usmiecha oraz przesypia większość nocy. Nie wiem czy to przez te próbujące się przebić ząbki czy też pleśniawki, ale mały prawie nie chce jeść z butelki (gdy popatrzy na smoczek to płacze) - chyba go boli gdy ssie. A jak ty sobie radzisz z ząbkami małego Filipka - ma w tym czasie trudności z jedzeniem?. Mam nadzieję, że wy jesteście zdrowi, bo chyba najgorsze dla dziecka to choroba i ząbkowanie :). Pozdrawiam
 
Cześć Aga właśnie tak sobie o Was myslałam, co się z Wami dzieje bo nic nie piszesz ;) Dobrze że Maciuś czuje sie lepiej-niestety ostatnio coraz więcej moich koleżanek ma jakies problemy ze swoimi maleństwami-jak nie trzydniówka to ząbki albo kolka albo jeszcze niewiadomo co :( I na Forum cisza bo jak tu pisac jak maluszek cierpi.
A Filipka ząbki na razie powiedziały stop-nawet jeśli rosną to chyba go nie boli bo jest spokojny.W nocy niestety często się budzi i nie wiem czemu, natomiast w dzień jest stale uczepiony mojej nogawki i nic nie mogę zrobić-to podobno "etap mama".A poza tym zdrowiutki i energiczny jak piorun ;D
A pleśniawki oczywiście mogą być powodem braku apetytu-Filip tez tak miał.Pleśniawki wytwarzają w buźce maluszka nieprzyjemny smak, a jak jeszcze dochodzi ssanie smoczka to rzeczywiście Maciuś może byc niespokojny.Ale z drugiej strony Filipkowi ból rosnących ząbków koiło właśnie ssanie butelki z ciepłym mleczkiem lub wogóle jakiejś butelki.A pleśniawki wykluczyliśmy Aftinem-nie wiem czy próbowałaś.Kilka kropel Aftinu na smoczek i do buźki-Filip chowa się bez smoka więc zaraz go wypluwał ale przedtem zdażył sobie rozprowadzić lek po całej jamie ustnej.Zniknęły pleśniawki i problemy z jedzeniem. :D
 
Cześć Solange! Mój maluszek powoli wraca do siebie :). O właśnie sie obudził, więc napisze później, haha. Pozdrawiam
 
reklama
No ! W końcu mam wolną chwilkę:). A więc mój Maciuś wraca do zdrowia. Denerwuje sie na mnie, gdy mu kropelki wciskam w oczka i nosek :), ale potem go zabawiam i zapomina o wszytskim. Aphtin też zaczęłam używać i faktycznie powoli skutkuje, bo juz maluszek nie boi się tak bardzo butli ze smokiem (za smoczkiem za bardzo nie przepada, ale czasem mu wciskam by był spokojniejszy, gdy np chcę zjeśc obiad :) ). Dobrze, ze twój maluszek narazie ma spokój z ząbkami, a u mojego nadal ich nie widac :). Serdecznie pozdrawiam Was.
 
Do góry