reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

No to zostałam ciocią. :-)Moja bratowa urodziła już. Chłopczyk-Tymoteuszek.
Gratulacje-ciociu,ja sie nie moge doczekac,siorka ma problemy,juz jest po 6 inseminacji i teraz czeka na rezultat,stresuje sie bardzo....mam nadzieje ze sie tym razem uda....bo jak nie to sie juz chyba zalamie:-(
Witajcie...u nas nocka już całkiem całkiem, mam nadzieje że antybiotyk zaczął działać i Julcia juz tak nie cierpi...
Teraz jeszcze sobie śpi więc zajrzałam do Was:tak::tak::tak:
Ale dzisiaj piękne słoneczko, a my siedzimy w domu buuu:confused::confused::confused:
Dobrze ze z Julcia juz lepiej,mojej Karolinie dalej zezi ta flegma,a juz dzis wieczorem 14 zastrzyk dostanie:szok:...wiec pewnie jutro na wizycie antybiotyk jeszcze jej dopisza....bidulka:-(
A w domu tez siedzimy,tyle co na zastrzyki 2 razy dziennie sie jezdzi
BTW z facetami to tak zawsze, najważniejsze, że zrozumiał, bo większość to ma z tym problem i wielkie zdziwienie o co chodzi.
No wlasnie,moj to z tgo typu,co nigdy nie wiedza o co chodzi.....:baffled:...i czego ta zona znowu od niego chce?

Witam,Komp jakos chodzi,oczywiscie wiatraczka nie kupilismy ,bo nie ma takiego malego,no i to sie nazywa sklep dobrze zaopatrzony,nawet nie spytali czy moze chcemy zeby zamowili....:crazy:
Karolina mi nie chce cyca ostatnio:no:...tyle co na noc pocucha,no i w nocy ze 2 razy wstaje na amku,a tak za "chiny ludowe" nie i nie.....:sorry2:...pediatra mowila ze bedzie juz rzucac cyca,ale ona nie chce innego mleka pic,ni to z butelki,ni z kubeczka.....tylko kasze ale na gesto lyzeczka musi byc,no i zupki zjada,a pic nic,cuchnie troszke i pozniej sie bawi,czy to smoczkiem od butelki,czy to dziubkiem od kubka.....juz jej wczoraj dawalam z kubka takiego normalnego(mojego:laugh2:),no i pare lykow wypila...ale co to jest na caly dzien:sorry2:
A zjadla tez wczoraj pierwszego danonka(prawie calego),smakowal bardzo:tak:
 
reklama
Sunday ja bym chciala dostac sie do obojetnie ktorego oby przyjeli ale fajnie by bylo gdyby dostali sie nasze chlopaki razem do jednej grupy. Moja kolezanka z pracy miala juz miejsce od stycznia zaczela jej w grudniu chorowac i stracila to miejsce. Ma isc od wrzesnia wiec mieliby tez kolezanke. Opini bardzo nie slyszalam ogólnie chyba jest ok wiem tylko ze grupy sa po 30-32dzieci i 5-6opiekunek
Maltanka to widocznie ten typ tak ma i musisz to zaakceptowac:-)
Mandziula a czy ty balas juz z synkiem na spacerku??

My własnie przyszlismy bylismy w warzywniaczku teraz ziemniaczki sie gotuja dla malego a pozniej spac uff troche odpoczne:-)
 
:wściekła/y::wściekła/y:napisałam posta i całego zeżarło:angry::angry::crazy::crazy::crazy::crazy:
już nie pamiętam, co chciałam napisać:zawstydzona/y:
ale przede wszystkim zdrówka dla chorujących!!!!!!!!
ja w każdym bądź razie odebrałam wyniki badań - wdł. lekarza rodzinnego są w porządku:tak:...czekam tylko do piątku na wyniki przeciwciał:tak:
Mam pytanko - poradźcie, co można kupić 1,5 rocznej dziewczynce....kuzynka zaprosiła nas do siebie w piątek i nie mam pojęcia co można kupić dziecku....rodzicom na nowe mieszkanie to chyba jakiegoś kwiatka w doniczce najbezpieczniej, bo nie wiem, jaki mają wystrój:-(...ale dziecku? lepiej zabawkę jakąś czy może coś innego?:confused::confused::confused:

mandziula dzięki za porady...też jakoś nie podobają mi się tłumy wycieczkowiczów...ale męża chciałabym mieć przy sobie.
 
Ostatnia edycja:
Anet zapomnialam napisac w poprzednim poscie ze bardzo trzymam kciuki za Twoją siostre wyobrazam sobie ile to moze ja kosztowac oby sie udalo.
Misia dzieci w takim wieku szybko sie fascynuja nowa rzecza ale tez i szybko o niej zapominaja rzucajac ja w kat wiec w sumie cokolwiek kupisz z zabawki czy to pluszowego misia czy jakies puzzle czy lalkę to mala powinna sie ucieszyc.
 
Wiajcie

misia
a może kredki? sa takie specjalne dla dzieci od 1 roku crayola, fajne, w drewnie. Kosztuja od 13 do 20 zl :) wczoraj w smyku ogladalam, ale flamastry. Julka ma już duzo kredek.Stwierdzilam, ze nie bedzie mi sie chcialo pozniej wszystkiego wycierac po nich i nie kupilam. To chyba ma byc taki symboliczny prezent?
Anet, madzienka trzymam kciuki za Wasze dziewczynki:tak:
antuanet Julka waży 13,6 kg i ma 90 cm wysokości :-) dostała naklejki "dzielny pacjent" i wyszła zadowolona:-D
Po wczorajszej wycieczce Julka kaszle:-( mam nadzieje, ze szybko jej przejdzie...strasznie zdradliwa ta pogoda. Dostala dzis laptopa od cioci i zadowolona sie bawi:rofl2:
 
Dzięki dziewczyny za porady:tak::tak::tak::tak:dokładnie to ma być symboliczny prezent a nie jakieś cudo nie z tej ziemi....boję się, że kupując lalkę lub misia można trafić na takie, które już ma...ale te kredki to niezły pomysł:tak::tak::tak:no chyba, że akurat ich nie będzie, to zostanie jakiś misio:-D

Duża dziewczynka z Julki i dzielny z niej pacjent!!!
Oby tylko kaszel szybko zniknął...może to chwilowe...tak jak u dorosłych, coś przeszkadza...ale to nic poważnego...

http://4lol.pl/przemyslaw-sadowski-cala-prawda-o-tpsa/
 
Ostatnia edycja:
hej

witam sie:)
hania dalej ma katar, już mam dość, jeszcze jakaś wysypka wyszła na policzkach w nocy..nie wiem po czym...mam nadiej ze przejdzie jej po calcium:))
Madziula mi tez te tlumy odwiedzajacych sie nie podobały, ale ja bylam na wczesniakach to tam tak nie pozwalali, mogla byc 1 osoba przy łóżku albo kazali wychodzic na korytarz a tam duzo miejsca:))

co do pomocy mamy...ja nie chciałam...sami radziliśmy sobie z małą, w sumie ja sama bo M w pracy...ale to chyba zalezy od charakteru. My woleliśmy być sami w tych pierwszych dniach Hani w domku. No ale my mamy małe mieszkanie i z kimś dodatkowym czulibyśmy sie nieswojo....z reszta przy Hani nie była jakoś dużo roboty a obiad..cóż przyznam się ze nie gotowaliśmy

Madziula niech mały rośnie zdrowo:))fajne są te pierwsze tygodnie z maluszkiem w domu, ja juz rok temu w szpitlu siedzialam...ehhh jak ten czas szybko leci

pogoda niby ładna ale wieje zwłaszcza tu na majdanka wiec nie wychodzimy dzisiaj, zwłaszcza ze ten katarek jest

oki lece bo cos mi przy nodze wisi:)) i marudzi
 
misia właśnie miałam na myśli żeby mąz mógł byc na sali po porodzie, wycieczki całorodzinne też mi się nie podobają:no: no i połozne upominały żeby małych dzieci nie przyprowadzać bo moga jakieś choróbska przynieśc.

a co do prezentu to ja kiedyś mojej chrześnicy (była w podobnym wieku) kupiłam w smyku takie flamastry zmywalne, strasznie je lubiła i rzeczywiście łatwo sie dały umyć jak się pomalowała i spierały się z ubrań:tak::tak:

marz21 byliśmy juz 2 razy na dworze, trudno to nazwać spacerkiem bo błoto straszne po tym śniegu więc tylko na ganku się pobujaliśmy:tak::tak::tak: ale też fajnie było:tak::tak:

kainkas
zdrówka dla Hani, myślę że już niedługo tez będę wspominac jak to było jak Mikołaj był malutki:-D:-D:-D

a Julka rzeczywiście duża i dzielna:tak::tak::tak:

nam kolejny dzień mija na walce z płaczem bo jeszcze nie zawsze wiem co mały chce:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: oj pomalutku uczę się tego mojego bąbelka:tak::tak::tak:
 
Madziula- nauczysz sie... z reszta z takim malym dzieckiem to tak jest ze placze i nie wiadomo czemu. u nas jesli nie byla glodna, mila sucha pieluche, odbilo jej sie- mleko nie wracalo i ni bylo nie dobrze to byl problem z kupka i brzuszkiem. dawalismy espunisan, lakcid i czopki glicerynowe na kupke jak juz ponad 5 dni nie bylo.wogole dobre sa wlasnie jakies probiotyki czasem dac: lakcid albo inne dzieciowe jakies
 
reklama
mandziula Własnie te flamastry wczoraj oglądałam, muszę kupic nastepnym razem skoro mówisz, ze takie fajne:tak: Julka też uwielbia flamastry, ale takie zwykle sa strasznie kłopotliwe:dry:
Mikołaj może przechozi "kryzys trzeciego tygodnia" cos slyszalam, ze własnie wtedy zaczynają męczyc kolki:-(... mam nadziej, ze to nie to.

To już mój 100 post:-) prawie jak 18 -stka:-D:-D
 
Do góry