Witam się po dłuższej nieobecności
Maltanka dużo zdrówka dla bratanka i bratowej!
Co do Waszego wczesnego wstawania to u nas jest w miare ok ale jak mały sie wierci rano za wczesnie i jest taki marudny to szybko mu robie mleko aby sie za mocno nie rozbudzil i jak je wypija to przewaznie sie uspakaja i zasypia. Może Hubert budzi sie bo jest głodny.
Madzienka dużo zdrówka dla Juli my tez ostatnio mielismy okropna noc aż dwa razy dawalam w nocy Panadol przeciwbolowy nawet mial odruchy wymiotne. No ale mysle że to zeby tylko nie bardzo je widze.
Anet dużo zdrówka dla córy
Sunday no troche ci sie nałozylo ale trzymaj sie dzielnie wszystko sie pouklada badz dobrej mysli. Ja od czerwca wracam do pracy i ze zlobkami jestem zorientowana bo bardzo bym chcialam wlasnie sie dostac na wilenska lub nałkowski. A wiec na wilenskiej kwestionariusze sa do odebrania od 1 kwietnia do polowy chyba maja, zas na nalkowskich mozna wczesniej choc rekrutacja tez zaczyna sie od 1 kwietnia. Nie jest tak latwo sie dostac w taktym roku bylo 2 dzieci na 1 miejsce a cena to na nalkow 102zł czesne+4,5zł za dzien wyzywienia. No i moim zdaniem niestety trzeba miec prace to jest akurat dziwny dla mnie warunek w takim przypadku jesli mama chce znalezc prace wiec musi dac gdzies dziecko w tym celu. No ale coz zobaczymy
Fogia byle do lata i wakacji
Mandziula super ze sobie radzisz oby tak dalej a malemu jeszcze wiele razy zmienia sie przyzwyczajenia do usypiania takze nie ma rady
Misia,fornetka ja tez pamietam rozne sytuacje z kolejkami z okresu ciazy, i jak sobie przypominam to zawsze problem robily starsze panie a mlode osoby i tez i faceci byli bardziej wyrozumiali.
A teraz co u Nas
Nie bylo nas za duzo bo w srode spontanicznie bez wczesniejszegon planowania spakowalam sie i pojechalam do rodzicow. Bylam do niedzieli, podczytywalam Was ale nie mialam czasu odpisac. Bylam w realu i pepco kupilam troche ciuszkow malemu postanowilam wziac wieksze aby nie byly na chwile. Z M troche tak sobie zrobil mi przykrosc swoim zachowaniem jest mu wstyd co najwazniejsze przeprosil i napisal mi list
ale i tak troche sluzbowo jest z mojej strony ale sie stara...
Mateusz zaczyna przechodzic Nam jakis bunt piszczy i sie wyrywa jak tylko czegos nie moze ale staramy sie byc konsekwentni i nieugieci i pomaga. Pojechalam w poniedzialek do Pepco zdjelam mu kurtke aby zmierzyc mu kilka ciuszkow a ten jak zwariowany myslalam ze mi sklep rozniesie a pozniej przy ubieraniju jeden wielki placz
pierwszy raz wstyd mi bylo wiec koniec musze sie za niego wziac. Zaczelam gadac mu w samochodzie ze tak nie wolno itp a on...ZASNAL:-)chyba musialam przynudzac.
Tak jak w tamtym tygodniu mialam ogromnego lenia tak w tym robie porzadki wiosenne uklaam w szafach przesegregowlam Mateusza wszystkie ciuchy i poodkladalam wszystkie za male a odlozylam i poukladalam te wieksze i na teraz. Przynajmniej wiem co ma. Ale moja szafa nadaje sie do zmiany garderoby no ale juz niedlugo wracam do pracy wiec zakupy w planach.
No nic lece na jakas kawke i przebrac malego po spaniu
Milego dnia sloneczko juz budzi do zycia oby nie bylo dzis takiego wiatru jakw czoraj