Ewa,no fajną masz niespodziankę ;-) a w ogóle,jak się czujesz?Natalka już wie?
my znowu chorujemy...tym razem Natalka ale i z Krzysiem chyba się wybiorę bo cały czas ma katar i nie możemy się go pozbyća poza tym.."stara bieda" jak to się mówi....chociaż nie....chyba udało nam się odpieluchować Stasia (metoda na Zygazaka ;-))...tzn. w dzień w domu chodzi bez pieluchy, drugą noc zaliczył sucho...zostało wyjście na dwór..ale to jak się ociepli
my znowu chorujemy...tym razem Natalka ale i z Krzysiem chyba się wybiorę bo cały czas ma katar i nie możemy się go pozbyća poza tym.."stara bieda" jak to się mówi....chociaż nie....chyba udało nam się odpieluchować Stasia (metoda na Zygazaka ;-))...tzn. w dzień w domu chodzi bez pieluchy, drugą noc zaliczył sucho...zostało wyjście na dwór..ale to jak się ociepli