mandziula
Mikołajowa i Zosiowa mama
czekałam czekałam i nie przyszedł lecę się wykompać bo jakaś padnięta jestem
pracuję na UP wydział Agrobioinż.;-);-)
obrej nocki życzę
pracuję na UP wydział Agrobioinż.;-);-)
obrej nocki życzę
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
czekałam czekałam i nie przyszedł lecę się wykompać bo jakaś padnięta jestem
pracuję na UP wydział Agrobioinż.;-);-)
obrej nocki życzę
Ja już zmykam bo mus do teściowej się zbierać, jeszcze tylko po drodze do biedronki zajedziemy o prosiła żeby jej picie kupić
Witam wieczornie....
a moja Gosia przed chwila pyta meza(bo reklame uslyszala w telewizji): Tato co to jest prostata? a maz...no,no choroba taka(a ja z drugiego pokoju slucham,co on jej dalej powie...)...a Gosia:choroba,ojej,na serce moze?( a ja juz sie chichram...hi,hi...)ale maz wybrnal,bo powiedzial ze to choroba ukladu moczowego.......no ale moje dziecko dalj drazy...tato,to co to znaczy,ze sie siku czesto chodzi? a tatus ,no tak....a Gosia:no to ja ja mam , bo siku czesto chodze...hi,hi.....:-)
I tak to sie posmialam z cory mojej.....
pracuję na UP wydział Agrobioinż.;-);-)
Z tą zmianą menu to głównie nawet nie chodziło o mnie (przyznaje, miałam tajny wielozadaniowy plan), zmiana diety związana z planowaniem cw przyszłości ciąży i dzidziusia, to był bardzo dobry pretekst aby zmusić męża do jedzenia warzyw i owoców. Mój mąż miał bardzo dużą nadwagę co źle rokowało na działnie serduszka. Więc wyszło nam to obojgu na dobre. I też się nie spieszyliśmy, bo niby po co. Wszystko szło swoimi torami, ale fakt – ciąża była w pełni planowana. :-)
Ja uważam, ze wszystko, nasze zdrowie, cera, jak również samopoczucie, zależy od naszej diety i tego, co jemy. Popieram tę opinie nie tylko przeczytanymi artykułami, ale głównie obserwacją siebie i męża.
Co do szpitala, masz racje, każdy ma dobre i złe opinie, ciężko wyczuć, jak to jest na prawdę, bo każdy ma subiektywne spojrzenie na różne sprawy i ocenia inaczej. No i faktycznie dużo zależy, na kogo się trafi podczas dyżuru.
Mam pytanie, czy jak masz gina z Jaczewskiego, to on może przyjechać na Twój poród nawet jak nie ma w tedy dyżuru?
A zmywarka, jest dobra – czasami nie domyje, ale i tak zaoszczędza dużo czasu i odrętwiałych nóg hihiihih
Anaconda – Twoja córcia góruje! :-)Gratuluje.
No właśnie w tym znieczuleniem jest kłopot. Ja, co prawda jechania do Warszawy nie planuje, ale trzeba przyznać, ze jest to nie sprawiedliwe, ze tam jest a u nas nie ma. Tak jakby to była jakaś mega nie osiągalna usługa. Tak z ciekawości Wam napiszę, że np. na Wyspach czy w Niemczech itd. To jest normalna usługa, którą oferuje każdy szpital i klinika.
A u nas jak w średniowieczu.
hihihihi no to faktycznie nie specjalnie Ci potrzebna. U nas to moment i jest pełna.:-)
To ja tak mam teraz, w ciągu dnia jest różnie, czasem dostanę kopniaka czasem nie, ale jak tylko kłądę się do spania – to harce są aż głowa mała i to wcale nie takie lekkie. Brzuch lata w jedną i druga stronę – ale i tak jest to cudne i nie do opisania uczucie. Za każdym razem jak dostanę kopniaka, to cieszę się jak wariatka.
Przepraszam ale odpisze tylko tyle bo musze wracać do zajęć, postaram się usiąść w weekend i wreszcie być na bieżąco. Może się uda.
Napisze jeszcze tylko coś od siebie, wczoraj zmarzłam strasznie, a dzisiaj odebrałam miedzy czasie swoje ubrania od krawcowej. Wcześniej zrobiłam mały przegląd szafy (jak się okazało, ze koszulki robią się za krótkie a spodnie za wąskie) . Oddałam do krawcowej koszulki (których mam mnóstwo) aby porobiła mi z dwóch jedną. I tak np. mam biało czarną z doszytą białą wstawką na dole – bardzo ładnie to wygląda, tak swoją drogą. Piszę o tym bo może komuś się przyda taki pomysł. Koszt to 10 zł.Tak samo zrobiłam z jedną bluzką (pani doszyła mi "wystający" t-shirt) i zrobiłam sobie z sukienki na lato - tunikę :-)
Ps. Ponieważ ciężko mi pogratulować każdej Mamie z osobna to teraz Gratuluje Wam Wszystkim, Waszych wspaniałych dzieci, tych w brzuszkach :-) i tych już poza nim ze stażem.:-) Miałam taką potrzebę napisania tych gratulacji, bo patrzę sobie na Wasze suwaczki (ja postaram się zrobić swój w weekend) i aż promienieje z zachwytu.
Kochana to napisz mi ile trwa absolutorium na UP,bo ja z tego wydziału ale z listy studentów skreślona ,bo pracy nie złożyłam :-(a pisałam u prodziekana R.;-).czekałam czekałam i nie przyszedł lecę się wykompać bo jakaś padnięta jestem
pracuję na UP wydział Agrobioinż.;-);-)