Witajcie.
Uffff, doczytałam Was, od rana z przerwami
tzn czytałam też w telefonie, ale co to za czytanie jak literki takie małe
sama jestem cały dzień z dziewczynkami, i już Ola miała wypadek, na szczęście mały, potknęła się na schodkach i uderzyła buzią w deskę tarasową, rozcięta dolna warga, mało płaczu było, szybko wzięłam ją do zlewu i myłam zimną wodą, potem sama trzymała ręcznik na ustach i się śmiała
W piątek zadzwoniłam po lekarza, żeby przyszedł do domu do Karolinki, bo rano wstała z lekko zapchanym nosem i kaszlem, na szczęście powiedział że nic złego się nie dzieje, ale obserwować przez 3 dni, dawać wit c i wapno i przyjść na kontrolę w poniedziałek, osłuchał, obejrzał i stwierdził że jest dobrze, że ma swoją odporność plus moje mleko
a mogła podłapać od Oli
Co do chrzcin to wszystko załatwione, lokal jest, menu wybrane, goście zaproszeni, oczywiście nie obyło się bez dziwnych sytuacji, a chodzi o bratową męża
na Oli chrzciny przyszli tylko do kościoła bo nic nie mówiliśmy o obiedzie u nas i była wielka obraza, innym też nie mówiliśmy a przyszli, bo było to dla nich oczywiste, a teraz zaprosiłam z naciskiem że obiad jest U Elizy w restauracji, to komentarz że musimy mieć sporo kasy skoro tam robimy ( a tu wybór raptem między tym a Rarytasem
) że w domu taniej, no ale skoro nas stać......... itd, k.....a za jej nie robię, ani za cudze tylko za swoje, a wiem że nie dałabym rady pomieścić prawie 30 osób, i tu też komentarz że przecież zaprasza się najbliższą rodzinę, a to jest rodzina, tylko że liczna
no może oprócz chrzestnej, bo porosiłam o to swoją koleżankę, ale będzie zdziwiona jak zobaczy że ona jest chrzestną, pewnie też będzie odpowiedni komentarz, ale nauczyłam się już puszczać to drugim uchem i się nie przejmować
Pogoda dzisiaj jak pod psem, siedzimy w domku i się nudzimy, tzn Ola sama znajduje sobie zajęcia, jak ja mam małą na rękach, a jak Karolinka leży to wtedy lubi z nią gadać, kłaść się obok, przynosi jej balony, miśki, całuje po nogach, pokazuje gdzie ma uszy, nos, ręce, brzuch.... uwielbiam wtedy na nie patrzeć
a najbardziej się cieszy jak Karolcia ją złapie za koszulkę, wtedy się z nią droczy i gada puść Kininka, puszczaj i się śmieje, a mała na nią oczy jak 5 zł.
Antuanet super że dzieci zdrowe, co do chorych dzieci w przedszkolu to sama też widzę na placu zabaw jakie gruźliki wychodzą tam z przedszkola
iwonka Ty ciągle w biegu, że aż mi się nie chce wierzyć że w pracy siedzisz
Justynka a może ktoś go przestraszył żeby gdzieś tam nie wchodził bo np straszy, a Ty o tym nie wiesz,
sienio dobrze że to wyszło uczulenie, szkoda że ja odpadam ze spotkania, akurat pasowałby mi piątek, ale musiałabym targać ze sobą Karolcię
Madzienka ja mam nadzieję że to tylko Julka skakała po kałużach
Ty się musisz oszczędzać
a jak się czujesz? jejku, to już połowa, ale czas leci, chociaż mi w ciąży to się dłużył
no powariowali w Lidlu, dopiero co październik się zaczął
mirosia zdrówka dla Olka, oby szybko przeszedł mu ten katar
anaconda no Ty jako dobra żonka pojechałaś po swojego lubego
misia a do tej lekarki zawsze chodziłaś? strach teraz chorować, zdrówka dla Was
marz super że Bartuś tak szybko się zaklimatyzował
elza a cóż to za lekarz tak się z Tobą obchodził? też chcę do takiego, mnie to nawet przy znieczuleniu wszystko boli, a na samą myśl o pójściu do dentysty
mandziula super że wyjazd Wam się udał
Marta zdrówka dla Was
maltanka i jak Hubertsię czuje?
sunday zdrówka dla Maksa, dobrze że trafiłaś na dobrego lekarza
fogia trzymam kciuki &&&&&&
patlysia gratulacje