Witajcie,
ja już od rana znowu piorę... mamo skąd tego tyle
No ale wreszcie zabrałam się za wyprawkę - muszę poprać wszystko bym mogła spokojnie czekać do terminu... wczoraj z dzieciakami wózek upraliśmy, trochę podsechł na dworku, resztę w domku... dziś go też wynieśliśmy na słonko żeby wysechł na wiór ;-)
Hanuli ubranka i pieluchy już poprane - teraz jeszcze pieluszki tetrowe czekają na prasowanie bo wczoraj wieczorem już siły nie miałam... ale dla maleństwa to aż chce się prasować więc się za nie zabiorę przy wolniejszej chwili...
Dziś jeszcze resztę kocyków wstawiłam no i pranie nasze czeka - pewnie znów ze 2-3 pralki wyjdą
Wczoraj po tych praniach trochę brzuch mnie pobolewał na wieczór więc dziś już dużo więcej odpoczywam... robię tylko to co muszę a tak to zamierzam leżeć albo siedzieć z kubaskiem herbatki/kawki
;-)
Karlitka droga - hym... wiesz w połowie żałowałam że się wybrałam bo brzuch mi potwornie stwardniał... ale to nie daleko tak naprawdę i zanim się obejrzałam to byliśmy na miejscu - pochodziłam, później się położyłam i mi przeszło... jak wracaliśmy to nie było takich atrakcji - może dlatego że mieliśmy przystanek dodatkowy na działce u M. rodziców gdzie połaziłam i rozprostowałam nogi... a może dlatego że mały "stresik" już odszedł i mogłam się wyciszyć ;-)
Ale powiem Wam że ogólnie czuję się o niebo lepiej... już brzuch tak nie boli tak często, już nie czuję tych skurczy aż tak boleśnie więc myslę że będzie dobrze i dochodzę do terminu ;-)
Tylko za tydzień M. znów musi lecieć w podróż... na tydzień - oby znowu z nerwów nic się nie narobiło
choć staram się pozytywnie myśleć i się wyciszać jak mogę
;-)
Motylla zaciskam kciuki oby stan mamy ciągle się poprawiał!!!
Mandziula najlepszego z okazji urodzin - spełnienia marzeń!!!!
Anet najlepszego z okazji imienin!!!!
i dla reszty solenizantów i jubilatów!!!!!! sto lat, spełnienia marzeń tych najskrytszych!!!!
bo widziałam że dużo przez weekend mnie ominęło rocznic
Talia cieszę się że udało się znaleźć kwaterę!! udanego odpoczynku więc - należy ci się wypoczynek więc korzystajcie ile się da...;-) bawcie się dobrze!!!!
no widzisz jaką masz grzeczną córę... w przedszkolu aniołek to dlatego w domu musi trochę odreagować! ;-)
Misia jak chcesz to podjedź po ten sab simplex.... może on by wam pomógł...
a pijesz herbatki rumiankowe? wiem że one nie są najsmaczniejsze ale też ponoć pomagają jak mama się nimi poi...
Madzieńka gołąbka to i ja bym zjadła... mniam... tylko trochę ługo się je robi a ja minimalizuję ostatnio stanie przy kuchni
Jakie macie plany na dziś???
Maltanka czasami trzeba się oderwać i pobalować nie? człowiekowi czasami i to jest potrzebne
;-)
sunday @ współczuję... Maksio dostał super prezent!!!!
Justyna życzę oby marzenia szybciutko się zrealizowały!!! no i faktycznie porozmawiajcie z mężem - może Twoje marzenia staną się też marzeniami jego ;-) tego Wam życzę z głębi serducha!!!
A jak ma się babcia? już jest wszystko dobrze po zabiegu?
Idę robić kawusię - któraś chętna dołączyć???
ja padłam po pierwszej, a M go dalej usypiał...niby mały był zmęczony ale jakiś pobudzony...w kółko jadł i zaraz bolał go brzuszek z przejedzenia
potem pobudka o 5 i już potem spał z nami...a noc odsypialiśmy do 9.30
no tak z kwaterami tak bywa,że dużo wcześniej trzeba zamawiać...ale nie rezygnujcie...czasem ktoś rezygnuje w ostatniej chwili i można się złapać na fajną kwaterę;-)trzymam kciuki by się udało
a w domu wręcz odwrotnie
