reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Nie ma to jak obiad na powietrzu:tak: nawet Hubert mi zjadł i rosół i drugie od razu:tak: a później przyjechała babcia z dziadkiem i młody pojechał z nimi:tak: Babcia jeszcze ma tydzień wolnego i młody jęczał, że chce jechać, w sumie to mógłby już pójść do przedszkola, ale i tak będzie w wakacje chodził:sorry2:

a jutro znowu wstawanie z rana:tak:

madziara
nie zazdroszczę problemów z autkiem, to macie coś słaby akumulator, bo normalnie przez samo radio nie powinien sie rozładować

sunday ja kupiłam takie zwykłe dresowe rybaczki do biegania na codzień do sklepu czy na plac zabaw, super, że wypad do Skansenu się udał, my też planujemy w tym roku, ale najpierw Zoo:tak:

elza i i widzę wy też spacerkowo dzisiaj

madzienka super, że weekend się udał
 
reklama
pustki dzisiaj u nas pada zdazylismy pojsc z Asia na lody obiecane bo była grzeczna w kosciele i jej obiecałam
potem byłam u siostry
Macius dostał od chrzestnej rowerek taki dla 18-miesiecznego dziecka, troche jeszcze za duży a Asia z Piotrem ktory ma 10 lat dostali małpiego rozumu az przyniesli z garazu Asi stary jezdzik i zjezdzali pod domem, szok no i Asi ani zgonic z niego aZ wylądował na szafie zeby Macius dosrósł do niego i miał na czym jeździć:-D

Pojazd odpychany PANDA UR-7601 JEŻDZIK BABYMIX na Bazarek.pl

Hejka mamy taki sam jeżdzik czarno-czerwony, fajna sprawa Natalka lubi na nim jeżdzić jak na razie smam jeszcze nie potrafi ale lubi się nim bawić wkładac zabawki do bagażników :) ogólnie fajna sprawa..
 
Hello :-):-)
My też już wróciliśmy z wojaży i bardzo dobrze bo kupa roboty przede mną a do czwartku wcale nie daleko :no::no:
Gon1a super ze już w domku jesteście :tak::tak:
Madziarka trzymam mocno kciuki za unormowanie się twoich cukrów :tak::tak:
 
Witam:cool2:
no dzisiaj nie ma co narzekać na pogodę:cool2:my dziś u rodziców spędziliśmy dzień...Natalka sie wyskakała na trampolinie, wyszalała, więc teraz padła:-Dnawet piłkę poodbijaliśmy:tak::-)tylko na truskawki nie dała się wciąż namówić...jej odpowiedź brzmiała "mama,ile razy mam Ci powtarzać,że to jest czerwone":szok:

M. wybył na mecz a ja z dzieciakami miałąm jechać do mamy - a że michał wczoraj i dziś trenował Jula przed domem z kopania w piłę - i potrzebowali muzy z samochodu więc... my właśnie się zapakowaliśmy, dzieci zapięlam, dom zamknęłam... do wyjazdu - i znów to samo :baffled::wściekła/y: wściekła normalnie jestem na bezmyślność M. bo znowu akumlator pewnie załatwił na dobre :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
oj,współczuję...ale bym się wściekła:dry:to chyba musicie wymienic ten akumulator,co?
Witajcie!
Wszystkie weekendujecie?My wczoraj bylismy u rodzicow, potem wpadli do nas znajomi więc już nie pisałam. A dzisiaj wybraliśmy się na wycieczkę do Skansenu pospacerowaliśmy, pogoda super. Potem wybraliśmy się na rybkę i do domu. :tak:
oooo...fajny pomysł mieliście na spędzenie dnia:tak:
jakie pustki....ale nic dziwnego ostatni dzień weekendu i to taki ładny dzień więc wszyscy korzystają z pogody...my też pojechaliśmy na lody do nałęczowa a że do kazimierza jest już całkiem niedaleko więc zaliczylismy też spacerek wzdłuż Wisły... fajnie ale narodu mnóstwo... wróciliśmy niedawno... Czarek ciut zmęczony....
hehee...w Kazimierzu zazwyczaj tłumy:-Da w Nałęczowie nie?
my już w domku, pierwsza pralka już pierze....dzisiaj cały dzionek leżakowałam;-)bo pogoda na szczęście nie sprawdziła się...
my zaliczyliśmy już spacerek po osiedlu i ledwo co zdążyliśmy przed deszczem..
faktycznie udało się Wam z pogodą:tak:super macie z działeczką:tak:
witam
mezowy poległ z naprawą bo trzeba wymienic linke bo tak sie pozaginała ze nie da sie jej wyprostowac i wsadzic we wlasciwe miejsce
Macius dostał od chrzestnej rowerek taki dla 18-miesiecznego dziecka, troche jeszcze za duży a Asia z Piotrem ktory ma 10 lat dostali małpiego rozumu az przyniesli z garazu Asi stary jezdzik i zjezdzali pod domem, szok no i Asi ani zgonic z niego aZ wylądował na szafie zeby Macius dosrósł do niego i miał na czym jeździć:-D

Pojazd odpychany PANDA UR-7601 JEŻDZIK BABYMIX na Bazarek.pl
oj,słabo z tą naprawą....oby szybko się udało to załatwić:tak:jeździk fajny:tak:
Nie ma to jak obiad na powietrzu:tak: nawet Hubert mi zjadł i rosół i drugie od razu:tak: a później przyjechała babcia z dziadkiem i młody pojechał z nimi:tak: Babcia jeszcze ma tydzień wolnego i młody jęczał, że chce jechać, w sumie to mógłby już pójść do przedszkola, ale i tak będzie w wakacje chodził:sorry2:

a jutro znowu wstawanie z rana:tak:
no tak...nie ma jak świeże powietrze...wszystko lepiej smakuje:tak:
oby jutrzejsze poranne wstawanie nie było zbyt ciężkie po weekendzie;-)
 
Misia Natalka nie chce jeść truskawek???
u nas było podobnie ale w tamtym roku przekonała się sama i teraz je uwielbia...
super że dzionek udany....

Gon1a szkoda że nie udało się autka naprawić...


co do tematu jeździków to pewnie tyle opinii co lekarzy i fizjoterapeutów ale nie mają one pozytywnych opinii...

a gdzie reszta??jak Wasz weekend???

Anaconda to już w czwartek???:blink:

Maltanka znowu Hubert ma wagary???a w wakacje Wasze przedszkole czynne czy macie jakoś dyżury w innych??
super że obiad na świeżym powietrzu posmakował??a gdzie Wy go tak zajadaliście??
 
Ostatnia edycja:

My też już wróciliśmy z wojaży i bardzo dobrze bo kupa roboty przede mną a do czwartku wcale nie daleko :no::no:

nie, nie, nie ja się nie zgadzam:no: to już...

no dzisiaj nie ma co narzekać na pogodę:cool2:my dziś u rodziców spędziliśmy dzień...Natalka sie wyskakała na trampolinie, wyszalała, więc teraz padła:-Dnawet piłkę poodbijaliśmy:tak::-)tylko na truskawki nie dała się wciąż namówić...jej odpowiedź brzmiała "mama,ile razy mam Ci powtarzać,że to jest czerwone":szok:

u nas truskawki codziennie idą:-D

Maltanka znowu Hubert ma wagary???a w wakacje Wasze przedszkole czynne czy macie jakoś dyżury w innych??
super że obiad na świeżym powietrzu posmakował??a gdzie Wy go tak zajadaliście??

a no ma:sorry2: jeden miesiąc podobno ma być czynne, ale który to jeszcze nic nie wiadomo ps. a obiad na tarasie/balkonie jedliśmy:tak:;-)
 
witam wieczorem
misia super dzień za wami, nic dziwnego że Natalka tak szybko padła;-) mój Kola to truskawki cały czas by jadł...
madziara oj szkoda że tak wyszło z autkiem, swoją drogą ciekawe czy moja lanosina jutro odpali....
a jak twoje cukry???
sunday super mieliście wycieczke....
elza my tez mieliśy do Nałęczowa jechać, ale jak pomyślałam o tych tłumach to sie poddałam...
maltanka oj to pewnie H ma radochę jak do dziadków pojechał...
gon1a dobrze, że już w domku jesteście....
co do jeździka to Kola ma podobny, ale na nim nie jeździ tylko popycha... ]

a my spędziliśmy suer weekend z dziadkami, Kola się wyszalał...
a jutro do pracy, ale odwykłam po tym polu
 
Na niecale 4h snu to calkiem niezle dzisiaj sie mialam oprocz troche bolu glowy:zawstydzona/y:koezanka mnie wczoraj wycianela na starowke po 22 i wrocilam do domu o 3(paszki juz cwierkaly:-D) a jak szlam spac to juz widnwo sie robilo:-)ale fajnie pogadalysmy nadrobilysmy ploty ale mnie tylko zdolowala bo sie dowiedziala ze jeden dzial o kt sie martwie aby nie trafic z jednaj osoby rozbudowuje sie o 3 i super takze tym mni ejedynie dobila...ale nic nie martwie sie na zapas prawda?????:-)ale cos czuje ze bedzie wielka lipa:cool:'

Madzienka no wlasnie Twoje prognozy sie nie sprawdzily a ja wg nich troche weekend zaplanowalam:wściekła/y:.....:-);-)super ze weekendzik udany....mimo mamusi:-D
Madziarka no nie znowu akumulator???????:sorry2:dostalo sie M????:-)jak cukry????
Gon1a fajny ten jezdzik i z cichymi kolami:happy2:
Elza no tak w takie weekendy to tam zawsze tlumy....
Anaconda juz w czwartek jeju juz nie powiem ze pamietam to wszystko rok temu ja mowilysmy ze jak wrocisz to juz urodze....alez ten czas leci...jak nastroje Twoj Mai gdzie ona bedzie co z tesciowa???
Misia jak Ty sie czujesz skurcze wracaja??????
Motylla gratulacje dla siostry:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Misia Natalka nie chce jeść truskawek???
u nas było podobnie ale w tamtym roku przekonała się sama i teraz je uwielbia...
co do tematu jeździków to pewnie tyle opinii co lekarzy i fizjoterapeutów ale nie mają one pozytywnych opinii...
ano nie chce...zresztą od paru miesięcy nie chce żadnych owoców poza bananami:wściekła/y:nawet truskawka ukryta w lodach nie przeszła,ani arbuz:no:wcześniej jadła też jabłka a teraz nawet tego nie tknie:no:
co do jeździków...my dostaliśmy ale na szczęście stał u rodziców u sporadycznie korzystaliśmy;-)więc to chyba zabawka od święta:dry:
a no ma:sorry2: jeden miesiąc podobno ma być czynne, ale który to jeszcze nic nie wiadomo ps. a obiad na tarasie/balkonie jedliśmy:tak:;-)
fajnie tak zjeść na balkonie...u nas też tak było dzisiaj...a na dodatek w piaskownicy na balkonie:-D
a my spędziliśmy suer weekend z dziadkami, Kola się wyszalał...
a jutro do pracy, ale odwykłam po tym polu
no nie ma jak weekend z dziadkami...dzieci przeszczęśliwe:-Da na pole jeszcze będziesz jeździć?
Na niecale 4h snu to calkiem niezle dzisiaj sie mialam oprocz troche bolu glowy:zawstydzona/y:koezanka mnie wczoraj wycianela na starowke po 22 i wrocilam do domu o 3(paszki juz cwierkaly:-D) a jak szlam spac to juz widnwo sie robilo:-)ale fajnie pogadalysmy nadrobilysmy ploty ale mnie tylko zdolowala bo sie dowiedziala ze jeden dzial o kt sie martwie aby nie trafic z jednaj osoby rozbudowuje sie o 3 i super takze tym mni ejedynie dobila...ale nic nie martwie sie na zapas prawda?????:-)ale cos czuje ze bedzie wielka lipa:cool:'
Misia jak Ty sie czujesz skurcze wracaja??????
ooo...ale fajnie,że tak się wyrwałaś:tak:pracą sie nie martw....będzie co ma być....ja jak wracałam to byłam przerażona,że mam wrócić tam gdzie byłam wcześniej...a wyszło zupełnie inaczej niż się spodziewałam;-)
czasem jakieś słabe się pojawiają...ale nic co by zwiastowało poród:no:w każdym razie mały nic a nic się nie uspokoił...wierci się jak szalony:dry:mam nadzieję jednak,że po wtorkowym ktg już mnie nie wypuszczą:dry:choć nadzieja matką....:sorry2:
 
Do góry