Antuanet24
Październikowe mamy'08
Marzenko Witaj po tej stronie brzuszka! [FONT=trebuchet ms,geneva]Życzę Ci dużo zdrowia, beztroskiego dzieciństwa, oraz wiele miłości i radosnych dni.[/FONT]:-)
sunday W dniu tak pięknym i wspaniałym życzę Tobie sercem całym zdrowia, szczęścia, pomyślności, sto lat życia i radości.:-)
elza super że relacje z mężem uległy poprawie, fajne fotki ze spaceru,Czarek już taki duży.
atali zdrówka dla Szymka a dla Ciebie dużo sił i cierpliwości przy chorobach dzieci!
marta fajny rodzinny weekend Wam się zapowiada!
misia2010 trzymam kciuki żeby się nic nie rozwinęło, zdróweczka dla Was!
anaconda27 szkoda kwiatuszka, a Twój m o nim zapomniał?Czy jego też nie było w Lublinie?
madziara78 noga jeszcze nie odpadła, wczoraj trochę poleżałam to było spoko ale dzisiaj od nowa napuchła
My też wszystko na dworze jemy;-)
My wczoraj i dzisiaj cały dzień poza domem, kocham taką pogodę bo nie trzeba się kisić w domu! Wczoraj byliśmy na pl.Litewskim a później na działce u rodziców. Dzisiaj pół dnia na podwórku a potem na placu zabaw
Byłam dzisiaj z Kubusiem jeszcze na chwilę u pediatry bo jęczmień mu się na powiece zrobił od strony oka, mamy krople i mam nadzieję że pomogą bo jak nie przejdzie do poniedziałku to musimy do okulisty iść...Teraz dzieciaki śpią a ja nadrabiam całodniowe zaległości na necie:-) Miłego wieczorka:-)
sunday W dniu tak pięknym i wspaniałym życzę Tobie sercem całym zdrowia, szczęścia, pomyślności, sto lat życia i radości.:-)
elza super że relacje z mężem uległy poprawie, fajne fotki ze spaceru,Czarek już taki duży.
atali zdrówka dla Szymka a dla Ciebie dużo sił i cierpliwości przy chorobach dzieci!
marta fajny rodzinny weekend Wam się zapowiada!
misia2010 trzymam kciuki żeby się nic nie rozwinęło, zdróweczka dla Was!
anaconda27 szkoda kwiatuszka, a Twój m o nim zapomniał?Czy jego też nie było w Lublinie?
madziara78 noga jeszcze nie odpadła, wczoraj trochę poleżałam to było spoko ale dzisiaj od nowa napuchła

My wczoraj i dzisiaj cały dzień poza domem, kocham taką pogodę bo nie trzeba się kisić w domu! Wczoraj byliśmy na pl.Litewskim a później na działce u rodziców. Dzisiaj pół dnia na podwórku a potem na placu zabaw
