Witajcie,
przepraszam że wczoraj się nie odezwałam ale od razu po lekarzu pojechałam do mamy do dzieciaków - a jak to u mamy... zasiedzielismy się ;-)
później szybkie zakupki... w domu kąpanie, kolacja i padłam... nawet cukru na wieczór nie zmierzyłam
Dziękuję za trzymanie kciuków - pomogły bo pani dr tylko rozszerzyła mi dietę i kazała jeść jeść jeść... i wciąż przegryzać... :wyszczerzony oczywiście tylko te zdrowe rzeczy :ugryzlem sie w jezyk a nie czekoladę na którą mam tak ochotę :ugryzlem sie w jezyk :nie widze
Jak na razie wszystko jest ok, mam się nie martwić tym że nic nie przybrałam na wadze - powiedziała że przyjdzie na to czas :szczerbaty usmiech
Wczoraj przyznałam się też endokrynolog że się martwię ruchami... najpierw też zaczeła się śmiać że to za wcześnie, że mamy czas... ale żeby mnie uspokoic (wie że gin na wyjazdach) to poprosiła pielęgniarkę żeby zbadali puls maleństwa... i jak fiknęło tam na dole gdzie przyłożyła tą głowicę... to i ja poczułam :bua cha cha a pani się smieje - i co - uwierzyła pani że jest ok...?
Wtedy weszła moja endo i powagą mówi - o mamo pani naprawdę jest szczupła... to faktycznie mogła pani już czuć te ruchy :bua cha cha Ale mimo wszystko - uspokoiły mnie bo wiem że maleństwo jest rośnie i się rusza... tylko ja jeszcze go aż tak mocno nie czuję...
No i teraz czekam na kolejną wizytę u gina - za tydzień... :wyszczerzony ale już o niebo spokojniejsza...:-)
Mandziula przeganiamy dołki.... a zabiegiem się tak bardzo nie przejmuj - my to przeżyliśmy... dzieci szybko zapominają!!! tylko nie zwlekajcie, jeśli będzie niezbędny to czym szybciej będziecie mieli to za sobą tym lepiej... choć ja trzymam kciuki oby bez zabiegu się obyło!!!!!
Misia to teraz już nie ma wyjścia -tylko zrobi się ciepło to umawiamy się na hulania...
Mirosia i jak wyrzuciłaś chodzik??? Trzymam kciuki za wkładki - oby szybko pomogły!!!!
Anaconda jakie bułeczki piekłaś?
Gon1a i ja zaciskam kciuki oby zabieg był szybki i bezbolesny!!!
Talia fajnie że się pokazałaś... i jak Gabi podoba się angielski???
Justyna następnym razem jak nie masz co robić to zapraszam do mnie - u nas zawsze coś się znajdzie!!!
Podziwiam że jesteś tak zorganizowana i pracowita... ty to chyba nie umiesz usiąść bezczynnie i odpocząć co? ;-)
:-)
Ja zaraz zabieram się za robienie kawusi... która chętna dołączyć???
ps widzę że
Anaconda mnie uprzedziła postem :-)
Anaconda super że Maja się odobraziła :-) dzieciaki są niesamowite!!!