reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Hej,

O matko jaka produkcja dzisiaj:szok:pogoda do bani to i na neta jest więcej czasu:laugh2:

Sunday i ja również dziękuję za spotkanko, kawkę i herbatkę:-), zapraszam teraz do siebie:tak:

Antuanet o jej oby twoje przypuszczenia nie sprawdziły się. Czekam na wiadomości powizytowe

Madzienka daj znać co lekarka powiedziała na Julci katar:tak:

Madziara
super że kawa z siostrą zaliczona:-)

Marz
udało Ci się zdrzemnąć z Bartusiem? I jak się teraz czujesz??

Anaconda brawo za biegi:tak:, mi to by się nie chciało:no:

Karlita
i jak wizyta u rehabilitantki, wszystko ok z nóżkami Norberta?

Talia super że spacerek udany i dla Gabrysi apetyt na kapuśniak dopisał:-)

Mirosia świetnie że dzisiaj lepiej się czujesz

Eliza ja bym poszła z siusiakiem do lekarza. I jak zakupy w Olimpie, udane?

Talia, Anaconda wczoraj i dzisiaj Michałek został sprzedany dla mojego braciszka (cioteczny);-). Spisał się na medal nawet pieluchę z kupą zmienił i przebrał bo Michał zafajdał się


Jak wróciłam to M spał i jeszcze śpi, ten wujek to niezły kandydat na nianię:-) Szkoda że już pojechał:-(
U nas dzisiaj na obiad makaron z białym serem:-)
 
reklama
Marta:

Oleczku

W tym dzisiejszym dniu radości,
życzę 100 lat pomyślności.
Niech Ci życie w szczęściu płynie,
niech Cię radość nie ominie!
Dziś chcę złożyć Ci życzenia,
Szczęścia, zdrowia, powodzenia.
Niech Ci słońce jasno świeci,
I w radości dzień przeleci.
Niech odejdą smutki troski,
By nastąpił dzień radości.
Te życzenia, choć z daleka,
Płyną niby wielka rzeka.
I choć skromnie ułożone,
są dla Ciebie przeznaczone...
 
antuanet to jest farba bezzapachowa.... a malowania nie było dużo... Czarek jest synem swojego ojca zawsze z nim wszystko robi, reperuje maluje, ma swój zestaw narzędzi.... strasznie go to interesuje...więc mu nie zabraniam
jejku szkarlatyna... czyżby w przedszkolu panowała... bo gdzie by ją Kubuś złapał...
mirosia dobrze że samopoczucie dobre, brak dolegliwości... niech tak już zostanie...
madzienka gdzie jest ta jaskinia...może ja się wybiorę z Czarkiem... jak mu trochę przejdzie ten katar...
Moniczka jasne przedpokój pomalowany, Czarek cały w farbie już wykąpany...
a jak tam na L4????

a jeśli chodzi o siusiaka to moczenie w rumianku albo okałdy z rivanolu....
i powiem wam szczerze że łatwiej było mu dzisiaj pobrać krew niż wsadzić w miskę aby siusiak się pomoczył.... a na noc zrobie mu okład i wsadzę w pieluchę... ale mówię Wam masakra przy sikaniu... nie da się nawet zblizyć...
a zakupki udane... siostry się złożyły i na urodzinki dostałam piękny sweterek i nową torebeczkę...sama sobie wybrałam....
 
witam ija
wczoraj padłam jak mucha, usiłowałam was poczytać ale niem iaąłm siły odpisywac, poszłąm soac jakoś koło 21 a i dzis chodze jak śnięta. nie wie czy to pogoda czy co....chyba mnei jakas przedwiosenna depresja łapie....
dzis jedziemy sie basenikwąc to może lepiej się poczuję jak się poruszam:-D:-D
anaconda gratuluję samozaparcia i biegania:tak::tak:
elza zrób Czarkowi okłady z rumianku:tak::tak: powinno pomóc



no i nie dał mi popisac ( a zaczełam 15:eek::eek:), może potem się uda, narazie uciekamy się pluskac
 
Mirosia ciała ketonowe to wychodzą dlatego że za mało jadłaś poprzedniego dnia wieczorem...

wiem o tym bo przy cukrzycy ciążowej codziennie paskami muszę je mierzyć - żeby nie głodzić dziecka :tak:;-)

dobrze że poza tym w moczu nic nie wyszło... tylko faktycznie dziwny ten skok temperatury był :baffled:;-)

My już po obiadku czekamy na kolejnych gości - brat cioteczny z córeczką i żoną (właśnie ma termin) mają nas odwiedzić... jesli nie pojadą wcześniej do szpitala rodzić :-D

Marta wszystkiego naj dla Olka!!!! niech spełnią się wszystkie jego marzenia!!!!
 
Ostatnia edycja:
Talia to miał facet szczęście że cało wyszedł z tej katastrofy :tak::tak::szok::szok:
Mirosia to fakt, nieprzyjemnie dzisiaj, mi też się nie chciało wychodzić z domu :no::no:
Sunday udało mi się zapisać bo ktoś tam zrezygnował w ostatniej chwili, a jak teściowa dzwoniła do Łęcznej do szpitala żeby tam się zapisać to jej powiedzieli że dopiero od maja można dzwonić i się zacząć zapisywać bo teraz już limit wyczerpany :crazy::crazy: naprawdę miała szczęście że na dzisiaj miejsce było :tak::tak:
Justyna fajnie mieć takiego brata - nianię ;-);-):-):-) możesz go jeszcze powykorzystywać :-D:-D
Elza oby okłady szybko pomogły i Czarek przekonał się do posiedzenia w misce, a może posadź go przed tv przed bajką :confused2::confused2:
Oleczku wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, moc buziaków
 
Witam. Ja jestem jakaś nie przytomna bo zamiast zaznaczyć cytat to nacisnęłam podziękowanie ale już je cofnęłam. Dzisiaj zaliczyłam spacerek z moją dwójką ale było zimno przez wiatr. Krystek był bardzo zadowolony z wyjścia bo na dworze spotkał chłopców troszeczkę starszych od niego i prawie wszystko powtarzał za nimi co oni robili. Muszę się pochwalić że już drugą noc Krystek przespał bez mokrej wpadki.:-)
Witam ponownie,
chyba znowu Was nie poczytam:zawstydzona/y:byłam na spacerku z Natalką,potem pizze robiłam,miałam w planach rogaliki ale nie zdążyłam:-(no a teraz ledwo żyję,kręgosłup daje popalić:no:za dużo stania chyba:crazy:mąż też przeziębiony więc chyba obejrzymy wczorajszy odcinek Rancza na necie i w kimę pójdziemy:zawstydzona/y:
przed 16 zapytałam Natalkę,czy zje drugie danie (po zupie ani myślała iść spać:no:),powiedziałą tak,więc ją zostawiłam i poszłam wstawić jedzenie na gaz...wracam a tu dziecko padło:-Dz trudem ją obudziliśmy po godzinie:-D
Zdrówka podsyłam. :tak:

Motylla i jak po zabiegu?
Jeszcze nie mieliśmy tego zabiegu.

A mi sie humor nie poprawil jeszcze P mnie wkurzyl i mam go dzisiaj w nosie:-(B mega marudny troszke w nosie jeszzce siedzi...zasnal ok 19, P z M przyszedl po 19 M spal....wiec ewakulowalam sie na Zumbe ale jakos taka bardzo spokojna no moze Weronika jest za szybka a przy tej sie bardzo nie zmeczylam......czasem pojde co tam.....
Planowalam jutro poscic M do przedszkola ale musze go rano jeszcze ocenic.....przez to ze spal o 19 zbudzil sie i marudzil.....

Przed zumba zjadlam loda a po paczka kanapki i ciasteczka fajnie co????:zawstydzona/y:

Przesyłam tulaski na poprawę chumorku :yes:


Motylla no właśnie, napisz coś jak tam zabieg? :confused2::confused2:
Zabieg mieliśmy mieć w środę czyli jutro ale nie idziemy na niego bo jest on na 13 i Krystek ma nic nie jeść do tego czasu a Krystek nie wytrzyma tyle czasu bez jedzenia i picia. No i teściowa załatwiła nam wizytę w medicosie u chirurga mamy ją w piątek( mieliśmy ją mieć dzisiaj ale pani z tej placówki zadzwoniła do W. że została ona przełożona właśnie na piątek). A w tym medicosie robią od 9 zabiegi więc jest lepiej. W piątek na pewno dam znać po wizycie.:tak:


Marta:

Oleczku

W tym dzisiejszym dniu radości,
życzę 100 lat pomyślności.
Niech Ci życie w szczęściu płynie,
niech Cię radość nie ominie!
Dziś chcę złożyć Ci życzenia,
Szczęścia, zdrowia, powodzenia.
Niech Ci słońce jasno świeci,
I w radości dzień przeleci.
Niech odejdą smutki troski,
By nastąpił dzień radości.
Te życzenia, choć z daleka,
Płyną niby wielka rzeka.
I choć skromnie ułożone,
są dla Ciebie przeznaczone...
Dołączam się do życzeń:tak:
 
Dziewczynki niedługo zostanę etatowym lekarzem na forum:happy:...Pani doktor potwierdziła diagnozę, tak więc 2 tygodnie z głowy mamy..:crazy:.I o dziwo jak przyjmuje dzisiaj od 14 to Kuba był trzecim dzieckiem ze szkarlatyną:rofl2: Poczytam Was później bo mała wzywa...
 
reklama
mirosia pij pij i jeszcze raz pij...wodę oczywiście...
madziula właśnie moczyłam mu siusiaka w rumianku, jeszcze wieczorem pomoczymy...a na noc włoże mu okład do pieluchy
anaconda miska przed telewizorem nie przeszła... dopiero wsadziłam go do wanny i dałam naklejki które kiedyś kupiliśmy w lidlu... i przyklejał na wanne...cała wanna w samochodzikach... ale posiedział dośc długo...
antuanet zdróweczka dla Kubusia...
 
Do góry