witajcie,
ja dziś też od rana na nogach, dzieci śpią więc mam ciszę....
M. musiał na szybko polecieć na tydzień, więc sama z dzieciakami siedzę... i jakoś tak pusto bez niego
:-(
Ale na pocieszenie kochany siedział wczoraj pół wieczora żeby lapika mi odpalić, siedział i zrobił... więc klikam już od siebie
;-) fajnie wrócić na dobre do świata wirtualnego...
Mandziula jak się czujecie? jak katarki? a może u was to jakaś alergia tfu tfu jak sam katar macie?
Brawa dla Mikołajka za suche nocki i majtki w dzień!!!!
Madzieńka zapomniałam o tej imprezce... to mówisz że fajnie było...
choć my wczoraj i tak byśmy czasu nie znaleźli przez te szybkie zakupy itd...
Jak się trzyma Julcia???
Sunday dobrze że Maksowi już lepiej - i oby poprawa była każdego dnia znaczna!!!
Misia gratulacje dla małej Damy!!! Fajny fotel ma ta fryzjerka ;-) u nas pani Monika ścina dzieciaki na naszym wielkim tylko mega poduchę podkłada
no ale ona nie ma miejsca dla dzieci - strzygą tam tylko dorosłych... i wyjątkowo dzieci starych klientów :-)
Co do czosnku - jasne że lepiej nie spać niż antybiotyk brać, jak na razie się trzymam... i mam nadzieję że żadne antybiotyki nie będą mi potrzebne... choć - przedwczoraj kochana teściowa odwiedziła nas... i się okazało jak przyjechała że ona jest na antybiotyku bo krtań jej wysiadła i mówić nie może
nie skomentuję więcej...
Karlitka a no - jest czego zazdrościć
;-) powiem ci że coś czuję że to już ostatnia ciąża będzie... więc staram się nią nacieszyć w miarę możliwości - choć nie jestem pewna czy można mieć tego kiedyś dosyt
;-)
Maltanka chlebek... mniam... przypomniałaś mi że ja muszę spróbować czy mi mój by cukier bardzo podnosił...
A wiecie - zapopmniałam się pochwalić że wprowadziłam kilka zmian w mój jadłospis (razem z panią dietetyczką podczas wizyty w szpitalu) i od tamtej pory mam idealne cukry!!!! na serio - tfu tfu oby nie zapeszyć ale cieszę się z teog niezmiernie... bo już insulina była o krok...
Misia Sunday ja też czasami wykorzystuję i leclerca i alme żeby mi zakupy przywieźli
Karlita no nie ale smaka robisz na słodkości... zamorduję cię
;-)
Atali świetne teksty ma twój Tymek...
Anet tak jak dziewczyny piszą - nawet nie myśl że to z Tobą coś jest nie tak, zostaw męża niech sam z dziećmi posiedzi a ty pod ważnym pretekstem (jak nie chce normalnie) wyjdź na cały dzień z domu... od razu odżyjesz!!!! nam też czasami trzeba oddechu!!!
Anetka a jak ty się czujesz??? już te omdlenia się nie powtarzają??
wiesz mi też ostatnio coś się słabo zrobiło, ale u mnie to był chyba nagły spadek cukru...
i jak podobał ci się film??
Marz jak mają się chłopaki????
Antuanet a jak trzyma się Kuba??? działają specyfiki???
Kurcze ależ dawno się z Wami nie widziałam... już się stęskniłam...
Elza z bolącą głową tyle zrobiłaś - szacun!!!!:-)
Atali zdróweczka dla Was!!!! oby wymioty się już nie powtarzały!!!!
Pięknie wychodzi słonko za oknem... oby tylko dziś tak nie wiało a będzie cudny dzień...
już się takiej prawdziwej słonecznej ciepłej wiosny doczekać nie mogę - choć na dworze czuć ją bardziej każdego dnia ;-)
O słyszę że któreś się wierci... chyba będzie koniec spania... zmykam do Nelci bo właśnie zeszła