reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Heloł, niedawno wróciłam do domu. Korki na mieście okropne, a jeszcze mieszkam w tzw. "centrum" czytaj w okolicy 2 cmentarzy i 3 dużych supermarketów.
Fiif chyba lepiej bo od wczoraj bez żyganka, martwi mnie to, że praktycznie nic nie je. Bladziuchny jest taki i sińce pod oczkami wylazły. Dobrze przynajmniej, że dużo pije. Aha, dzieki dziewczyny za pamięć i życzenia zdrówka.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Mielismy gości ale tylko koleżankę starsza czyli rok i 2m-ce. Oczywiscie zajadali prazynki oczywiscie najpierew sobie rozrzucili po dywanie a pozniej zajadali. Karmili sie nawzajem i wogole. Ale pozniej moj mały juz zaczal byc zmeczony i marudny. A najgorzej było jak mała Nataszka naglę coś krzykneła lub pisnela nie ukrywam ze samą stawiało mnie na nogi a mały oczywiscie zaczynal plakac. Tak to jest z tymi kobitkami niech sie przyzwyczaja:-D
Ale fajnie było
Ja jutro wyjezdzam do rodzinki naszczescie nie mam za bardzo grobów do odwiedzenia jedynie dziadek i ciocia ale i tak na msze na cmentarz nie pojde moze pod koniec bo zostaje z małym bo M ze swoja mama jedzie na groby poza miasto.
Mówi sie że ciąża nie choroba trochę w tym prawdy jest ale jednak jest to bardzo wazny i powazny stan i trzeba mimo wszystko bardzo dbac o siebie i o malenstwo bo skutki są bardzo tragiczne. A jest to taki cud że ja do tena "stanu" mam wielki szacunek. Światełko dla Aniołka i w związku ze zblizającym sie 1 listopada dla wszystkich naszych zmarłych bliskich(*)
Spokojnego weekendu życze
Dobranoc
 
Mielismy gości ale tylko koleżankę starsza czyli rok i 2m-ce. Oczywiscie zajadali prazynki oczywiscie najpierew sobie rozrzucili po dywanie a pozniej zajadali. Karmili sie nawzajem i wogole. Ale pozniej moj mały juz zaczal byc zmeczony i marudny. A najgorzej było jak mała Nataszka naglę coś krzykneła lub pisnela nie ukrywam ze samą stawiało mnie na nogi a mały oczywiscie zaczynal plakac. Tak to jest z tymi kobitkami niech sie przyzwyczaja:-D

my mamy w rodzinie takiego chłopczyka starszego od Huberta 3 miesiące, ale tamten to taki piszczący właśnie. już nie raz jak byliśmy u nich i pisnął to Hubert w płacz.
 
Słyszałyście dziewczyny o tej epidemii grypy na Ukrainie? Jak sobie pomyślę jak to jest blisko mnie to mam ochotę zaszyć się w domu i nosa nie wyściubiać. Najgorsze, że wszyscy mamy ciągły kontakt z dużymi skupiskami ludzi. Filipek w przedszkolu, ja w szkole, a mąż w autobusach. Ehhhh, co za czasy.
 
Słyszałyście dziewczyny o tej epidemii grypy na Ukrainie? Jak sobie pomyślę jak to jest blisko mnie to mam ochotę zaszyć się w domu i nosa nie wyściubiać. Najgorsze, że wszyscy mamy ciągły kontakt z dużymi skupiskami ludzi. Filipek w przedszkolu, ja w szkole, a mąż w autobusach. Ehhhh, co za czasy.

:tak::tak::tak: ja to telewizor ostatnio tylko włączam na Barwy Szczęścia, albo M jak Miłość, a komputer na BB, ale słyszałam wczoraj w DD TVN. ja z mały na razie i tak jestem w domu, ale wydaję mi się, że za bardzo telewizja sieje panikę wśród ludzi:tak:. to samo było z ptasią grypą, parę lat temu z chorobą szalonych krów. teraz już nikt o tym nie mówi. pewnie - obawy są, ale bez przesady.

My dzisiaj bylismy po buciki dla Julci, ale ceny maja w Bartku, a wy jakie macie/miałyscie pierwsze buciki dla dzieciaczkow, poradzcie mi cos bo 160zl za buty to troche duzo:confused::confused::confused::confused:

mój Hubert jeszcze nie chodzi, dopiero zaczyna wstawać, więc też jesteśmy na etapie poszukiwania bucików. jak rozglądałam się za kurtkami na zimę to też były takie drogie, kupiłam w końcu o połowę tańszą, ale nie jestem bardzo zadowolona. tak zdzierają na tych dziecięcych rzeczach, że szok.
 
marz ja wracam jeszcze do urodzin...gdzie w olimpie jest taki sklep???:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

My dzisiaj bylismy po buciki dla Julci, ale ceny maja w Bartku, a wy jakie macie/miałyscie pierwsze buciki dla dzieciaczkow, poradzcie mi cos bo 160zl za buty to troche duzo:confused::confused::confused::confused:

Ten sklep jest w starej czesci na pierwszym pietrze, tam chodzi ochroniarz on mi wskazał drogę.
Co do bucików to ja miałąm kupowac w Bartku ale cena moim zdaniem lekka przesada, kupiłąm w ccc super butki jestem bardzo zadowolona kupowałam ze 3tyg. temu to w bartku ani jednej osoby a w ccc na dziale dzieciecym tłumy dosłownie. Polecam
 
Słyszałyście dziewczyny o tej epidemii grypy na Ukrainie? Jak sobie pomyślę jak to jest blisko mnie to mam ochotę zaszyć się w domu i nosa nie wyściubiać. Najgorsze, że wszyscy mamy ciągły kontakt z dużymi skupiskami ludzi. Filipek w przedszkolu, ja w szkole, a mąż w autobusach. Ehhhh, co za czasy.
Właśnie kumpela mi mówiła,ponoć 39 osób zmarło:-( i są na Ukrainie rejony objęte kwarantanną:szok:.
My dzisiaj bylismy po buciki dla Julci, ale ceny maja w Bartku, a wy jakie macie/miałyscie pierwsze buciki dla dzieciaczkow, poradzcie mi cos bo 160zl za buty to troche duzo:confused::confused::confused::confused:
Olek na pierwszą zimę miał kupione z tej firmy tyle,że na sznurówki,za nowe płaciłam 55zł
KORNECKI, rewelacyjne buty na zimę, r. 22 (735080430) - Aukcje internetowe Allegro
 
Dzieki dziewczyny, a ja do CCC dzisiaj nie weszłam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:myslalam ze tam nie ma takich malutkich bucikow:shocked2::shocked2::shocked2::shocked2:
W Bartku niezla masakra z cenami od 159zl wzwyż:szok::szok::szok:nawet do 249zl
I na dodatek obsluga ktora pojcia nie ma w zakupie bucikow dla takich malutkich dzieciaczkow...pani w Bartku bylo bez roznicy ktore kupie abym kupila:confused::confused::confused::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
reklama
Do góry