My już po obiadku...Jula śpi więc chwilka spokoju
Madzia jak wizyta lekarza....co z Juleczkiem??dostał antybiotyk???
a co do obiadków to nie bardzo czasami chce mi się na nie jechać ale mój leń wygrywa i jadę na gotowea dzisiaj jadłam pysznego pstrąga....mniam mniam
Ciekawe jak Gabrysia czy ucieszyła się na widok nowego członka rodziny....:-):-)
Madzia jak wizyta lekarza....co z Juleczkiem??dostał antybiotyk???
a co do obiadków to nie bardzo czasami chce mi się na nie jechać ale mój leń wygrywa i jadę na gotowea dzisiaj jadłam pysznego pstrąga....mniam mniam
Ciekawe jak Gabrysia czy ucieszyła się na widok nowego członka rodziny....:-):-)