reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

reklama
witam popołudniowo :-)
chciałam z rana zajrzeć ale połączenie z internetem mi rozłączyło:baffled: pewnie maciek cos przy antenie majstrowal :dry:
Z dobrych wieści to zaliczyłam pomyślnie wszystkie weekendowe egzaminy:-):-)
Pracownie kosmetyczną i Dietetykę na 5 a higienę i kosmetologię na 4:-)
Baba z dietetyki chciała mi ocenę obniżyć że nie stawiłam sie tego dnia co była egzamin (4.12) i musiałam jej się tłumaczyć ze zaraz po porodzie nie tak łatwo wyjść ze szpitala:dry:
W szkole siedziałam od 8-15 w sobotę i od 8do 16 w niedzielę i pewnie sie zastanawiacie jak tam P. dał sobie radę z dzieciarnią o tuż bardzo dobrze :tak: Mleko dla małej ściągnęłam wiec pewnie dla tego nie było z jej pilnowaniem żadnego problemu;-)
a w niedziele jak wróciłam do domu to mnie zastał widok śpiących dzieci i męża grającego na lapku:cool2: dobrze że potem mieliśmy gości bo by się wcale nie oderwał od tej gry:dry:

Jak są dobre rzeczy to i są też złe niestety :-( do których nalezy to że moja dzieciarnia jest przeziębiona:-( Amanda mi Martynkę zaraziła katarzyskiem i tak ją w nocy męczył ze biedna w bezdechy mi wpadała:no: Z rana p. poleciał Fride kupił i jej nosek oczyściłam ale niestety glutki żółte wiec z tego co mi pediatra mówiła to coś wirusowego :no: U lekarza nie byliśmy bo na jutro planuję zamówić wizytę domową:confused::confused:
 
Aluska zdrówka dla dziewczynek
gratuluje pięknie zaliczonych egzaminów :-)

ehhh tego samego i ja sie boję ze jak Gabi będzie coś lapac to i zaraz mały będzie chory ... a przeciez te noworodki sa takie tycie i bezbronne....

myślę ze wizyta domowa to bardzo dobry pomysł :-)
 
A ja z reala wróciłam, miałam niby to prawie nic nie kupować a tu dwie siaty się zrobiły :cool::cool::cool: no i do tego ten wiatr, zmachałam się jak nie wiem co :sorry2::sorry2:
Teraz pora za jakiś obiad się wziąć :sorry2::sorry2:
Aluśka biedna Martynka już katarek załapała :-( oby szybko dziewczynki wyzdrowiały :tak::tak::tak:
Karlita Maja też przeszła wszystkie szczepionki bez efektów ubocznych i u Twojej Gabi będzie tak samo :tak::tak::tak: a co do tego że starsze dzieci znoszą choroby do domu to Ty się jeszcze ciesz ze Gabrysia do przedszkola nie chodzi bo wtedy to byś miała szpital w domu dość często :szok::szok::szok:
Aneta śliczną masz córeczkę :tak::tak: i widać że główkę podnosi pięknie do góry :tak::tak::tak:
Piszecie że Wasze pociechy nie chciały podnosić główki do góry jak leżały na brzuszku to zobaczcie Maję w wieku 3 m-cy :-):-)


 
Ostatnia edycja:
do góry :tak::tak::tak:
Piszecie że Wasze pociechy nie chciały podnosić główki do góry jak leżały na brzuszku to zobaczcie Maję w wieku 3 m-cy :-):-)


ale ślicznotka:-):-) ładnie główkę podnosiła:tak::tak::tak:
za życzenia zdrówka bardzo dziękujemy:tak::tak:
Aluska zdrówka dla dziewczynek
gratuluje pięknie zaliczonych egzaminów :-)

ehhh tego samego i ja sie boję ze jak Gabi będzie coś lapac to i zaraz mały będzie chory ... a przeciez te noworodki sa takie tycie i bezbronne....

myślę ze wizyta domowa to bardzo dobry pomysł :-)
dzięki za gratki:tak:
a co do chorowania to tez sie tego obawiałam ze Amanda zaraz Martynkę czymś zarazi i sie nie pomyliłam:no::no:
Filipciuszek dziś na chodzie, ubrałam go ciepło i bawi się autkami na dywanie. Noskiem ciągnie i pokaszluje, chrypi trochę i bladziutki ale ewidentnie ma więcej energii niż wczoraj, bańki jednak chyba troszkę przytrzymały tą infekcję. Nocka minęłam nam spokojnie, nawet się nie rozkrywał za bardzo. Tak się jeszcze zastanawiam ale chyba jutro jednak wybiorę się z nim do lekarza żeby do świąt wyzdrowiał.

zatrudniłam teścia do opieki nad Fifim i wybyłam na miasto. Zrobiłam badania, odebrałam z poczty Antosiowy rożek, dokupiłam mu jeszcze bodziaków kopertowych, zaniosłam zdjęcia do wywołania, zajżałam do Fificiowego przedszkola, zrobiłam drobne zakupy i ....... myślałam, że nie dojdę do domu. :dry: takie podróże to już nie dla mnie, szczególnie przy tym wietrze.
to dobrze że już Fifi czuję sie dużo lepiej oby szybko go to chorobsko pościło:confused::confused:
Nieźle sie dzis nachodziłaś:dry:

Zobacz załącznik 310722Zobacz załącznik 310719Zobacz załącznik 310718

a ja się tak martwiłam niedawno, że moja córcia nie podnosi główki na brzuszku:szok:
uroczą masz córeczkę:-):-)

Ja się tylko witam i zmykam bo mam w domu szpital - wszystkie chłopy chore:no::nerd:.
szybkiego powrotu do zdrówka im życzę:confused::confused:
 
witam i ja,
nie wyrabiam się z niczym, biegam jak szalona -jeszcze nie wypiłam kawusi... bo czasu nie miałam :)

Aluśka zdówka dla dziewczynek!!! no i gratuluję egzaminów - zdolniacha z ciebie!!!

Aneta
śliczna córa - i bardzo silna!!!

Marta i dla Was zdrówka... 3 chłopów chorych to musisz mieć ciężko... :-) Biedna ty się nie daj - i trzymaj sie w zdrówku!!!

Anaconda
ależ Maja się zmieniła :-) śliczna panienka.... a teraz śliczna panna :-)

Karlitka u nas też nie było poszczepiennych żadnych skutków... właśnie mi przypomniałaś że Nela ma jeszcze jakąś zaległą szczepionkę... całkiem o tym zapomniałam...

Maltanka oby Hubciowi szybko przeszły katary!!! a ze spaniem to masz tak jak u nas - Julo też wcześnie zaczął się buntować... czasami mi pada ale zazwyczaj to nie da się go w żaden sposób położyć...

Dobra uciekam się szykować na baseny i nastawić ziemniaczki bo nie zdążymy zjeść :-)
 
Witam sie popoludniowo...
Czekam na Mateusza bo On byl w żłobku a ja cały dzien na "szmatce". Zrobilam rewolucje w kuchni bylam tak ponad 2 godz robilam porzadki przede wszytkim czego nie widac w szafkach. Oj jak dobrze usiasc.

Zdrowka dla chorowitych...

Karlita my tez nie mielismy zadnych skutkow uocznych po zadnej szczepionce(naszczescie)...
 
anaconda to mała Majka:shocked2:
aluśka gratki za zaliczone egzaminy i zdrówka dla dziewczynek
madziara a coż ty tak biegasz dzisiaj:-)

a ja wzięłam się jeszcze za gołąbki, miałam kapustę w lodówce to przynajmniej na 2 -3 dni spokój z obiadem będzie
 
Aluśka, super egzaminy Ci poszły:tak::-).
Fogia, dobrze że z Fifim już lepiej:tak::-).
Juli wstał z bolącym uchem i ropa z niego wycieka - zapalenie ucha jak nic:-(, poszłam do przychodni, bo mam pod nosem - nasza pediatra była rano a ta co teraz jest a dyżurze to nasza była doktorka i tyle ma jeszcze kart pacjentów że do 18-ej nie da rady nas przyjąć, mam dać coś od bólu i jutro przyjść rano - tyle że nasza doktorka jutro ma popołudnie:-:)nerd::sorry2:. Druga sprawa, czekam na ten nieszczęsny rożek i perfumy dla M - siedzę jak głupia:wściekła/y::wściekła/y: w domu bo listonosz przyjdzie:dry:, a mam do załatwienia na mieście kilka spraw, o 11-ej poszłam do skrzynki - wyjęłam ulotki (listonosza jeszcze nie było), wychodzę z Olkiem po jedzenie dla rybek - skrzynka pełna:baffled: - ktoś swoje ulotki mi wsadził:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, wyciąg z banku dla M i info ze szkoły zeby Olka tam zapisać i AWIZO:confused::baffled: że o 9-ej był listonosz i nikogo nie zastał:no::szok::angry::angry::angry::crazy::crazy: - ja za to awizo i na pocztę. Przesyłki jak nie było tak nie ma bo listonosz jeszcze z rejonu nie wrócił a to jakiś na zastępstwo bo Sławek się pochorował i zwolnienie ma do końca tygodnia - a poczta jutro od 10-ej. Jutro nie będę słów szczędzić:no::no: jak po przesyłkę pójdę :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Na dziś mam już dość:-:)-:)-(.
 
reklama
Dziekuję za gratki i za życzenie zdrówka dla moich chorowitków :confused: bardzo sie przyda bo już mi malutka pokasływać zaczęła :-( ...........normalnie jak nie urok to sr...a:no:
 
Do góry