Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

[fogia]

ale się rozpisałam. Zechce Wam się czytać moje wypociny? ;-):-)

 

[BASIA.J]

Popieram popieram no pewnie niech sie rozwija !!!!!!!!!!!!!!
a ja rodziłam trzy razy na Staszica i teraz tez zamierzam chyba z przyzwyczajenia
i mój pierwszy poród to jeszcze za czasów gdzie sale były zbiorowe a dzieci przynoszono tylko do karmienia co 3 godziny i nie było wiadomo co kto z dzieckiem wyczyniał dzieciaki płakały po nocach

Jeśli chodzi o lekarzy to nie pomogę nie chadzam często po lekarzach i mam nadzieję że tak zostanie jak najdłużej
Pozdrawiam !!!!

 

[Dita]

Basia -oj, dopiero dojrzałam twoje suwaczki- to już czwarte??? A wiesz, co będzie?
Ja na Staszica rodziłam, byłam średnio zadowolona, o trafiłam na baaardzo jędzowatą położną niestety.
Ale ogólnie ok, porodówka mi się podobała, są dwa boksy i jest w miarę intymnie.

Niestety moją ciążę prowadził lekarz z zupełnie innego szpitala, więc raczej nie mogłam liczyć na żadną pomoc ,,ponadprogramową' - rodziłam 14 godzin, bez jakiegokolwiek farmaceutyka.

fogia - oczywiście że czytam, :-)

Ale najważniejsze że wszystko było ok i mam śliczną zdrową córeczkę.

 

[olena]

Z Lublina jestem i ja, a dokładniej Czuby, a wcześniej Czechów.
Mojego Barusia rodziłam na al.Kraśnickich i byłam bardzo zadowolona z opieki w trakcie porodu jak i po. Cały personel był uprzejmy i służył mi radą nawet w sprawach "błachych". Niewiem jak jest teraz, bo to było prawie cztery lata temu i zmienił się ordynator, ale myślę, że niewiele się pozmieniało od tamtego czasu.
A co do pediatry- to z czystym sumieniem mogę polecić dr.Partykę. Przyjmuje w przychodni na Tatarakowej i ma prywatny gabinet na Choinach. Jemu zawdzięczam to, że mój synio jest teraz zdrowy i wogóle żyje.

 

[fogia]

olena witamy.
Basia J - mamusią pełną gębą. :-);-) Między mną, a moim bratem było 11 lat różnicy i trochę mieliśmy dziwne relacje przez pewien czas. Ja akurat wchodziłam w trudny wiek dojrzewania itp. Myślę jednak, że było tak dlatego, że było nas tylko dwoje, że nie mieliśmy więcej rodzeństwa. Taki układ, który życie stworzyło u Ciebie jest super. Starsza dwójka ma wspólne tamaty (chociaż teraz to pewnie toczą wojny:-)) i młodsza też będzie miała. A oprócz tego starsi zawsze będą mogli pomóc Ci przy maluchach. Fajowo.
Dita :-)

 

[elahar]

Dzień dobry!
Fogia masz rację z tym pokojem odwiedzin na Jaczewskiego, duszno i mało miejsca:-(

Właśnie wróciłam od lekarki z moją niunią. Trzeci raz ma problem z oczkiem. Łzawi jej i ropieje. Czy ktoś miał taki przypadek bo ja mam zapuszczać tylko kropelki TOBREX ale pomagają tylko na jakiś czas. W ogóle ciężko znaleźć okuliste do malutkich dzieci. :-(Byłam u dwóch ale powiedziały, że takimi maluszkami się nie zajmują ale nie poradziły do kogo pójść:-(
Pediatra skierowała mnie na Chmielną do kliniki ale tam tylko ze skierowaniem od okulisty przyjmują:-(

 

[BASIA.J]

ja też nie mam lekarza w szpitalu , a o położne się nie martwię bo i tak jestem do cięcia
no ale przy Paulinie tez na jędzę trafiłam i zanim trafiłam na słół mineło kilkanascie godzin
co do oczka to też używałam TOBREX przy Kacprze i nam pomogły do tego robiłam masaże kanalików i się odblokowały
a Paulina niestety miała przekówany kanalik
FOGIA masz rację WOJNA na całego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

[Dita]

elahar - no niestety, musisz wrócić do któregoś okulisty po skierowanie.
Jezu, jakie te procedury są głupie.

 

[BASIA.J]

a zapomniałam napisac że będzie kolejny FACET !!!!!!!!!!!!!!!!!

 

[Iza D.]

Elahar,masuj oczka w kacikach.U nas pomoglo.