reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy poród bez bólu jest naprawdę możliwy?

:szok: jak patrzę na niektóre fragmentu to mi się włos jeży..
Jak kobieta ma chodzić aż do 44 tygodnia ciąży..? Nie wyobrażam sobie tego, gdyż: dziecko może wydalić smółkę i się nią zatruć (przecież nie wiadomo kiedy to zrobi..), a świadomość, że z tygodnia na tydzień robi się coraz większe.. :szok:
Pierworódka, tak sobie myślę, jakby miała rodzić dziecko ważące 6 kg chyba by się rozerwała na wszystkie strony chyba.. Wieloródka to już co innego.
Nie wiem, może nie mam pojęcia o ciąży i rodzeniu dzieci :baffled:

Ja jestem po porodzie. Fakt, to było dawno, miałam poród wywoływany i tego bólu do tej pory nie zapomniałam. Dzięki temu nie chcę mieć więcej dzieci. Znieczulenia nie miałam, bo zapomniałam o to poprosić i nie miałam siły o nie poprosić. Gdy położna powiedziała mi w którymś momencie, że mam wstać (około 7 cm rozwarcia) powiedziałam jej, że nie wstanę, bo nie dam rady. No i nie wstałam, aż nie poszłam do toalety po przewiezieniu mnie na salę..
Nacięcia nie czułam, szycie nie było dla mnie nieprzyjemne, kiedy parłam to też nie czułam żadnego bólu. II i III faza porodu były bezbolesne mimo wywoływania, ale faza I.. szkoda słów..

Aaaa, jeszcze jedno. Uważam, że dobrze byłam nastawiona na poród. Nie bałam się go w ogóle. Teraz z pełną świadomością mogłabym powiedzieć, że gdybym kiedykolwiek musiała urodzić kolejne dziecko to chyba robiłabym w gacie przy każdej myśli na temat porodu..
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja akurat maa wysoki próg bólowy.
Poród miałam niestety wywoływany. Znieczulenie dostałam, niestety miałam pecha bo było źle wbite i nie zadziałało. Ogólnie to trochę bolało. Skurcz łydki wg mnie jest tysiąc razy bardziej bolesny niż skurcz porodowy.
 
Rodzić bez bólu jest możliwe! Mój drugi poród był cudowny! :-D

Przyjechałam na porodówkę z lekkimi skurczami, a że byłam już po terminie i od 7 m-ca miałam 2cm rozwarcie, to nie chciałam ryzykować porodu w domu.Kiedy zobaczyłam porodówkę zanikły mi skurcze ze strachu i myślałam, że wypuszcza mnie do domu ,jednak po zbadaniu przez lekarza musiałam zostać bo rozwarcie 5 cm- dziwne pomyślałam...., bo nadal nic nie wskazywało na zbliżający się poród.
Po 40 min znów badanie o i tu szok! Położna mówi że rodzimy!, bo widać główkę,bóle nadal słabiutkie mogłabym pójść spać gdyby mi pozwolili .Na fotelu poczułam że dziecko już wychodzi, a że nie byłam cięta to dopiero dotarło do mnie, że naprawdę rodzę i tak po kilku minutach przyszła na świat moja córeczka.Bałam się okropnie drugiego porody-pierwszy koszmar:-(, a tu taka niespodzianka!:-)
 
Do góry