reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Wielkie dzięki Madzia. Fluidki łapię pełną garścią:-) Tak się składa, że jestem na dłuższym urlopie, więc może trochę odpocznę fizycznie, ale psychicznie to nie wiem...
Wiecie co Dziewczyny, zioła chyba działają. W tym ostatnim cyklu piłam codziennie od 16 dc tzw. zioła na II fazę (żeby fazę lutealną wydłużyć i zwiększyć szansę na ewentualne zagnieżdżenie). I wiecie co? Pierwszy raz od wielu m-cy nie miałam plamień przedmiesiączkowych ani skrzepów, normalna czerwona krew od pierwszego dnia i w normalnej ilości... I nawet bóle są do zniesienia, przespałam całą noc. Będę je pić regularnie po owu...
 
reklama
Wiesz Dorcia, nie wiem, czy to zasługa tych ziółek, ale nic innego nowego nie brałam. Fakt, ostatnio trochę więcej MagneB6 i wiesiołka, ale to chyba nie to. O ziołach wyczytałam w necie na podobnych forach jak nasze i na stronach poświęconych endometriozie. Piłam mniej niż zalecają, bo mi się nie chciało, ale piłam codziennie od 16 dc. Skład jest bardzo prosty, dlatego się na nie odważyłam;-): pokrzywa, przywrotnik, krwawnik - każde po 50g. Łyżkę zalewasz wrzątkiem (nie napisali, jak długo trzeba parzyć, ja parzyłam około pól godziny), pijesz trzy takie porcje dziennie. Mają zwiększać produkcję progesteronu. Ja mam drugi dzień cyklu i nie skręcam się z bólu, nie mówiąc o plamieniach, których nie było:-D. Mam nadzieję, że to dzięki tym ziołom, bo przynajmniej człowiek miałby poczucie, że ma coś co mu pomaga...
Jest jeszcze kilka innych mieszanek ziołowych, które dziewczyny w podobnej sytuacji jak my polecają, na zrosty i pobudzenie owulacji. Przepis na jedną z nich znajdziedz na stronie www.endoendo.pl Jakby co mogę podać więcej.

A, kosztują niewiele, kupujesz w zielarni każde osobno i sobie mieszasz.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
W sumie pije pokrzywe codziennie,bo ponoc wzmacnia watrobe.Biore spiruline,kwas foliowy,pije pokrzywe i jeszcze biore lek ,ktory przepisal mi urolog.Czy to nie za duzo,zeby dolaczyc jescze ziolka.Boje sie ,ze moge przesadzic.
 
Cześć Dorcia! Wydaje mi się, że te zioła nie szkodzą. To nie są jakieś chińskie ziółka o niewiadomym składzie, tylko zwykłe zioła "z polskiej łąki":-D. O krawniku już dawno czytałam, że pomaga na "kobiece sprawy". Ja będę na razi pić, zobaczymy, co będzie dalej. Oby pomogły, bo się męczę już z tą endo, aż czasami się żyć odechciewa....
 
Madzia, czy mogłabyś napisać coś więcej o tym, co Ci dał kurs Silvy? Nie chodzi mi o teorię, bo z tym się już zaznajomiłam, może się nawet wybiorę;-), ale ciekawa jestem, czy udało Ci się ją wprowadzić w życie? Bo to jest chyba najtrudniejsze?:baffled: Dawali jakieś konkretne rady dla osób z problemami zdrowotnymi? Jeśli to nie jest zbyt prywatne pytanie, byłbym wdzięczna za odpowiedź, ale nie nalegam:-D. Pozdrawiam.
 
Daian no pewnie, że napiszę o kursie Silvy :-D.
Właściwie to znałam już go wcześniej, tzn. jak byłam w szkole podstawowej zrobiłam sobie taki kurs z kaset, tylko wiadomo, że na żywo jest inaczej, bo możesz wysłuchać przykładów, zadać pytania. Wtedy przed wszystkim wykorzystywałam różne techniki do szybszego uczenia się, ale z tego co pamiętam wyleczyłam sobie też wrastające paznokcie u nóg i ominęło mnie ściąganie ich (raz miałam i powiedziałam sobie, że więcej nie pozwolę się kaleczyć).
Kurs tani nie jest, bo za 3 dni trzeba zapłacić 400zł, ale dostaje się legitymację i potem za grosze można go powtarzać ile razy się chce. Dlatego też trochę zwlekałam, by iść na niego.
W kwietniu byłam na kursie Silvy prowadzonym przez Wandę Wegener - super kobitka, która wyleczyła się z wylewu, na stałe mieszka w Niemczech. Nie wiem czy potrafię wymienić wszystko, to co udało mi się osiągnąć po kursie, ale się postaram chociaż najważniejsze wymienić.:tak:
Z racji tego, że pracuję w szkole często bolało mnie gardło, a przynajmniej raz w miesiącu byłam przeziębiona. Od kwietnia gardło bolało mnie może raz, albo dwa i raz miałam katar :tak: Chociaż w listopadzie trochę się stresowałam, bo dzieciaki w szkole chorowały a nie chciałam się zarazić.
Jeszcze co do pracy, to akurat w tamtym roku szkolnym miałam wychowawstwo w 2 klasie gimnazjum - najgorszy wiek. Klasa ta była najgorsza w szkole, zarówno w zachowaniu, jak i w nauce. Po kursie zaczęli wygrywać konkursy organizowane w szkole (wcześniej nie zajęli w żadnym czołowego miejsca), a teraz po I semestrze mieli o wiele wyższą średnią i bardzo poprawili się też w zachowaniu, aż inni nauczyciele są w szoku:tak: Od poniedziałku mają już innego wychowawcę, bo jestem na L4, ale ja ich zmiany uważam za sukces i wiem, że w pewnym stopniu to zasługa wykorzystania metod z kursu.
Kiedyś też naprawiłam komputer - nie znając się kompletnie na systemie BIOS.
Za każdym razem, gdy jadę gdzieś samochodem znajdę miejsce na parkingu.
Było jeszcze wiele innych drobiazgów, których już nawet dobrze nie pamiętam. Co najważniejsze myślę też, że m.in. dzięki Silvie zaszłam też tak szybko w ciążę :tak:
Metody z kursu pomagają też bardziej pozytywnie myśleć, nawet o rzeczach, które wydają się nierealne, oraz wyciszyć się wewnętrznie. Można nimi pomóc innym, ale nigdy nie zaszkodzić, więc naprawdę warto:tak:
Ja jak powiedziałam mojej dyrektorce, że to był najwartościowszy kurs, na którym byłam, to zrobiła tylko wielkie oczy :-D a co tam - najważniejsze, że można sobie ułatwić życie ;-)
Trochę się rozpisałam :-)
Daian, a słyszałaś wcześniej coś na temat tego kursu?

A jeszcze co to wprowadzania w życie metod z kursu: ważna jest systematyczność, bo wiadomo, że samo bycie na kursie nic nie da, jak się nie będzie tego stosowało :tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzięki Madzia za odpowiedź!:tak:O samym kursie wcześniej nie słyszałam, ale czytałam wiele o sztuce pozytywnego myślenia, wizualizacjach, stanie alfa itd. No właśnie - i to jest dla mnie najtrudniejsze - systematyczność i sama technika. Nie bardzo mi idzie "wyłączanie się", a jak już coś mi się uda, to zasypiam.:-p Teraz jestem na urlopie, może mi się uda.;-) A'propos, jak to robisz z tymi miejscami na parkingu:-D i najważniejsze, w jaki sposób pomogłaś sobie z ciążą? Ja od kilku dni wyobrażam sobie siebie z dzieckiem w wózku na spacerze, żeby podświadomość uwierzyła w końcu, że to real!:-D:-D:-D Muszę to tylko robić systematycznie! Czy na kursie Silvy też o tym mówią?

Czasem się zastanawiam, czy to ma sens, ale powiem Ci, że trochę rzeczy w moim życiu już sobie nawyobrażałam, (w niektórych przypadkach uświadomiłam sobie to dopiero po jakimś czasie i wtey szok:szok:), więc chyba to rzeczywiście działa.:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
I dobrze myślisz :-D, bo to o to chodzi :tak: A ten kurs powoduje, że wszystko dzieję się jeszcze szybciej, bo nastawiasz się właśnie w stanie podświadomości alfa :tak:
Jak będziesz wykonywała ćwiczenia w ciągu dnia na siedząco, to raczej nie zaśniesz, a tym, że czasem nie możesz się skupić nie przejmuj się, bo nie tylko Ty tak masz.
Ja wyobrażałam sobie, że robię test i są 2 kreski, tylko przy tym najlepiej jeszcze wyobrazić sobie kalendarz i datę, np. luty 2010, no i ważne, żeby wyobrażać sobie to w czasie teraźniejszym :-D A teraz, może to się wydawać dziwne, ale mogę z moim dzidziusiem porozmawiać :tak: Wiedziałam np. przed pierwszą wizytą w ciąży, że rośnie zdrowiutko, ale płci uparciuch nie chce mi powiedzieć ;-)
A miejsce na parkingu, to też z technik z kursu: Powtarzam sobie, że wszędzie, gdzie chcę zaparkować czeka na mnie wolne miejsce ;-).

Super jest to, że w przerwach na kursie możesz podejść do prowadzącej, albo prowadzącego i zapytać jak masz np. sobie myśleć, żeby szybko zajść w ciążę. Podawanych jest też bardzo dużo konkretnych przykładów osób, które kurs skończyły.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry