reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Maly krasnal spal az tyle od rana ze zdazylam zrobic siusiu i uszykowac jesc. Ale zjesc juz nie zjadlam. Tasha maz juz nie da sie namówic bez gwarancji sukcesu.a Jédrula koncźy dzis 4 tyg. I wazy 5 kg.przybral kilogram pónad.
 
reklama
Andziak, z marzeń nigdy nie wolno rezygnować. Ale to Twoja decyzja. Może Bóg wynagrodzi Tobie we wnuczkach. ;-)
Agagsm, mnie też gardło boli.
Truskafffka, :-D Troszkę jesteś zakręcona. Zazdroszczę śniegu. U nas póki co tylko jest zimno, a dzisiaj dodatkowo wieje.
 
Jestem i ja nareszcie .... na nic nie mam czasu
choroba poszła bokiem , jeden dzień gorączki i dziewczyny znów fruwają :)
u mnie ok , czuje się dobrze , w piątek mam wigilie w pracy i muszę już powiedzieć o beibiku bo za miesiąc będą potrzebować kogoś na zastępstwo za mnie , nie mogę już dłużej nic nie mówić a potem odejść z dnia na dzień na zwolnienie , trochę mam cykora ... bo od października mam nowego kiero i ledwo go znam
a w styczniu planuje już L4 , no i dowiedzą się moi rodzice i moje córki

buziaki dla wszystkich przesyłam :)
 
Cześć dziewczyny:happy2:

U mnie ok. Nika mnie wystraszyła jakąś dziwną wysypką dziś, ale szybka wizyta u lekarza i na szczęście to "tylko" zaostrzenie AZSu. Ulżyło mi, bo już się wystraszyłam, że coś zakaźnego:szok:
Jutro idę na wizytę i mam nadzieję, że dowiem się cokolwiek nowego, np. co z moim cc? Znając moje szczęście, to pewnie nie, no ale.....zobaczymy.


Koli dobrze, że lekarz zapisał Clo, ale jednak uważam, że cykl z Clo bez monitoringu....no nie bardzo, bo jak po Clo owulacji wciąż nie będzie, to i tak to wszystko jest stratą czasu. Wówczas leczenie trzeba zmienić, a skąd będziesz o tym wiedziała bez monitu? Sama wiesz, że nawet staranka w owulkę nie dają gwarancji na ciążę:sorry2: Pomyśl nad tym.
A ja najbardziej nie mogę się doczekać aż wysikam się wreszcie normalnie, bez tego strasznego parcia i ucisku:-p Ale mam marzenia? Wiem:-D

Macy zawsze planowałam 2 dzieci, ale jednak jak synka nie było, to mnie kusiło. Potem trafiłam na ten watek i tak jakoś szybko się zebrałam ze wszystkim. Tzn no nie tak bardzo szybko, ale planowałam troszkę później. Choć mamy teraz troszkę problemów, to i tak nie żałuję, że się zdecydowałam. Jak bym tak czekała, to pewnie nigdy bym nie znalazła tego odpowiedniego momentu:sorry2:

Mama widzisz, ja też znam takie, co to z zabezpieczeniem w ciąże zachodziły:-p Nie no, nie gadam tak, bo wiem jak jest i co chcesz. Dobrze, że podwozie w porządku. :tak:


Aga zdrówka słońce! No oby to gardło to tylko straszonko było:sorry2: Ja jestem strasznie ciekawa wyglądu Marcelka. Dziewczynki rodziły się obie czarnule, więc pewni i on taki będzie:happy2:


Truskawciu marzę,żeby móc iść z moimi dziewczynkami na śnieg i tak poszaleć. Kurcze, że tez tutaj śniegu nie ma. Chyba wyślę dziewczynki w lutym z tatusiem do Pl, bo one tak czekają na ten śnieg:blink: Co do cc, to nie wiem, czemu oni mi nic nie mówią. Wiedzą,że na bank będzie, a milczą:baffled: Jutro się zapytam w końcu co dalej, bo mam dość tej niepewności:-p


Asiu
tak. Od wczoraj mamy pierwszego maluszka wśród styczniówek. Panika na wątku zapanowała. Wszystkie biegiem pakują torby:-D No i moja kolej teraz. Aż nie wierzę. DOpiero, co testa robiłam, a tu już poród lada moment. Szok


Czarna
super, że dziewczynki zdrowe. Powodzenia życzę Ci w pracy. Ja też przeżywałam bardzo tę rozmowę, gdy szłam powiedzieć o ciąży, ale poszło ok, czego i Tobie życzę:-)


Ann piękne pierniczki! Masz kobieto talent. Ja już się nie mogę doczekać, jak znowu będę szaleć w kuchni, bo uwielbiam to:happy2:


Andzia ślicznie Jędruś rośnie! Uważaj na siebie, bo widzę, że czasu brak na wszystko:sorry2:


Piraniu tulę i pocieszam, że będzie lepiej. Ty wiesz to przecież. Minie zima i wiosną odżyjesz. A Kaja przecież nie będzie wiecznie taka jak teraz. Zacznie chodzić, to wszystko się zmieni. DASZ RADĘ. Jeszcze tylko troszkę. Wiem co piszę;-)


Pozdrawiam Was serdecznie i ciepło!
 
Ann ale superaśne pierniki, jakie masz foremki że takie cuda wychodzą?? :D
Magda fajnie by było jakby Ci powiedzieli..u mnie zwlekała babka do 36 tygodnia..bo był cień szansy że się prezes obróci główką w dół, ale jak nadal siedział na tyłeczku to mi powiedziała kiedy nastąpi godzina zero ;)

miłego wieczorku kobietki :)
 
Jeden dzień a nie mogę Was nadrobić ... :)
Koliber w takim razie życzę bejbika i oby się jak najszybciej marzenie spełniło :)
Magda, ale Twój suwaczek pędzi, Marcelek niedługo będzie z Wami ....
Piraniu jeszcze troszkę i będzie łatwiej :)
Miłego wieczorku wszystkim:)
 
hej babeczki!!!
mamo05 tak się cieszę że podwozie u ciebie sprawne...babo bierz się do roboty i płódź potomka:tak::tak: biznesso jeszcze może poczekać

Piraniu oj widzę że dzieciaki dają Ci popalić....a mimo to masz czas na forum...u mnie z czasem ciężko....praca, dodatkowe zlecenia, dom ....wszystko to ciągnę a w głębi duszy mi się marzy 3 dziecko...chyba jestem do rodzenia stworzona bo mimo iż mi jest bardzo ciężko to chciałabym trzecie

truskaffcia no liczę na spotkanie :-):-):-)

kate monico co u waszych lutowych dzieciaczków??

a moja dzieciarnia śpi od 19 i już zdążyłam mięsko na jutro zamarynować, dwie pasty do kanapek zrobić, bułki w piekarniku się pieką a ja herbatkę popijam i szykuję się na wieczór :-D:-D dla mężusia:-D:-D bo coś mówi że no wiecie w pracy się nie może skupić :confused::confused::confused:
 
Ann, cudne pierniki, prawdziwe dzieła sztuki! :-)

Magda
, dzięki kochana, normalnie nie mogę się doczekać aż Kaja będzie raczkować, będę mieć co prawda jeszcze mniej czasu ale przynajmniej córcia zajęta zwiedzaniem nie będzie tak marudzić ;-) Zerknęłam dziś z czystej ciekawości na forum czerwcówek i niektóre dzieciaczki zaczynają już raczkować, Kaja podnosi albo przód albo tył, razem nie umie tego jeszcze połączyć :-(

Pierogatko
, ano wiedziałam, że będzie ciężko ale takiego hardcoru to się nie spodziewałam ;-) Ja czuję w głębi smutek, że nie dane mi już będzie poczuć ruchów dzidziusia w brzuchu i przeżyć cudu narodzin ale w moim przypadku 3 dziecko byłoby samobójstwem, ja sobie z dwójką nie radzę kompletnie ;-)

Musiałam zmienić suwaczki bo tamte przestały odliczać (Andziak, a Twoje działają?), szkoda bo się do tamtych przyzwyczaiłam :-) Kolorowych snów i dobrej nocki! A rano pięknych tempek i pysznych kawusi!
 
reklama
witajcie kochane staraczki stare i te nowe

wlecialam tylko na chwilke sprawdzic co u was
bo i tak was nie nadrobie tak pedzicie a jutro pewnie juz z 10 stron napiszecie

mama najbardziej mnie interesuje co u ciebie, z ogromna nadzieja czekam na dobre wiadomosci

nullka gratuluje doczekalas sie super !!!

piranha ja mialam to samo teraz Hanka raczkuje i juz jest lepiej

czarodziejka zagladasz tu jeszcze ?

daria0607 gratuluje synka!! i jak sie czujesz majac synka, zamienialbys go na dziewczynka, ktora tak bardzo chcialas?

u nas wszystko dobrze,
Hanka ma sie sie dobrze, choc juz pokazuje swoje humorki
nie chce sie jeszcze na nozki podniesc nawet gdy trzyma sie czegos to tylko na kolankach
ale chlopcy pozno zaczeli chodzic bo mieli po 14 miesiecy
co do jej podniebienia to nic nie wiem, ale kolo roku ma miec nastepna wizyte i pewnie operacja
ja robilam sobie usg piersi i mam guzka wielkosci 5mm, skierowali mnie na mamografie
mam nadzieje ze to cos lagodnego
zycze wam spelnienia marzen czyli zaplanowania tego co pragniecie
ja czuje sie spelniona
dla was dobre fluidki ktore kiedys ja otrzymalam ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


a to nasza panna

 
Ostatnia edycja:
Do góry