reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Aga
bo moj nie wierzy w takie wynalazki i twierdzi,ze skoro On sie zaprogramowal na dziewuche to bedzie i tyle :-D:-D:-D:-D
zreszta nawet nie bardzo mam wplyw na to co jada. bo praktycznie stoluje sie w pracy. wychodzi z domu przed 7 a wraca po 18. czasem na kolacje zje to co mielismy z malym na obiad ale ogolnie stara sie juz nie jadac kolacji. wczoraj znow mu trulam o witaminie C i nic nie marudzil, wiec jest cien szansy na to,ze bedzie to lykal...ehh moj jest uparty jak łosioł:-)
 
reklama
Piranha
hihihi tak koloruje-czytaj bazgra po calym:-) zazwyczaj kolorujemy wspolnie. troche ja troche On. Juz mi brak pomyslow na zabawy. starzeje sie czy co? :(
 
hej hej, witam!!!:-)

Andziak - a ta ostatnia wpadka to w którym dniu cyklu i ile dni przed owulacją???

Ann - to jeszcze plastelina:-D:-D (koszmarny wynalazek dla dzieci), ciastolina, klocki, wydzieranki z kolorowego papieru lub gazet...oj nie wiem co tam jeszcze:zawstydzona/y:, już zapomniałam, daaawno to było:-D

Miss - jak tam???

Magda - możesz się kochana wtrącać ile zechcesz, bo zawsze coś mądrego napiszesz:-), co u Ciebie, Marcelka i dziewczynek??? jak mała buntowniczka bez nocniczka???:-)

Pirania - przepraszam, że tak Cię zamęczam:zawstydzona/y:, ale w jakiej ilości podajesz Kai to jedzonko, tzn 1 porcja warzyw i 1 porcja owoców codziennie??? i jak się miewa zbuntowany Krzysiaczek???

Kasia - pewnie zajęta jesteś...przysiądź na chwilę, odsapnij...co tam u Ciebie???

Patrysia - skąd takie przeczucia??????:szok:

miłego dnia kobietki:-)
 
Witam

Piranha kochana możemy zakładac się o co tylko chcesz - ja lubię wszelkie słodycze (chociaż w ciązy nie za bardzo ;-) ), najbardziej torcik Wedlowski :tak::-D:-D To kto przecina???

Dzis w sklepie spotkałam znowu kuzynke tą co pisałam Wam że na cmentarzu sie spotkałyśmy po latach - ma termin na 2.12 (w domu dwóch chłopców a w brzuszku córczka). Pogadałyśmy , powiedziała że to była "wpadka" , ale teraz gdy wie że córka i do tego zdrowa to cała szczęsliwa a ja razem z nią. Chociaz powiedziała że nie uwierzy dopóki nie zobaczy .Życzyła mi tego samego :-) A lekarka już w 12tc powiedziała że raczej córka, a na połówkowym juz na 100% potwierdziła.

Andziak Ty wiesz najlepiej co czujesz i czy bedą kolejne dzieci.
Ja np. wiem że niezależnie czy teraz bedzie syn czy córka to jest moje ostatnie dziecko, noooo wiadomo nigdy nie mów nigdy, ale taki jest plan i już go nie zmienię. Kocham dzieci ale od zawsze z mężem chcieliśmy trójkę i niech tak zostanie.
Lekarz do mnie sie śmiał wczoraj bo ja taka szybka jestem we wszystkim a on do mnie - Pani Aniu w ciąży Pani jest zwolni pani troche to trzecia ciążą - noooo chyba że dopiero przy 5 ciązy Pani się nauczy wolniej funkcjonowac ;-) Ja powiedziałam OOOO NIEEEE to jest ostania - warsztat jużna strychu jest :-D

Tusia nie wiem ale Twój wykres wygląda tak jakbyś miała podejście do drugiej owulacji :baffled: ja raz tak miałam

Miłego dnia
Za robote czas sie wziąśc
 
Ostatnia edycja:
Tusia nie wiem ale Twój wykres wygląda tak jakbyś miała podejście do drugiej owulacji
baffled5wh.gif
ja raz tak miałam
Nulka tez tak pomyslałam i dlatego pytam
bo zawsze od ok.20dc.sobie pozwalamy :-p
 
Tasha sex z piatku na sobote owulacja sroda cźwartek a potem sex z soboty na niedziele.Obserwowalam cykl ph szyjke bo od maja miały byc starania. A sex tylko z gumka z która nic śie nie stało. I tej spermy muśiało byc naprawde kropla bo ja nic nie czułam w srodku i maz tez po nic nie zauwazył. Ann oby maz miał racje. Moj z kuba i teraz był pewny corki. A z kuba to szczegolnie tez tak mówił jak twoj. Filip w domu tez chory
 
Ann, mi ciężko Krzysiowi wymyślić jakąś kreatywną zabawę, preferuje klocki i jeżdżenie autkami, na kartce nabazgrze parę kresek kredkami i już mu się nudzi ;-)

Tasha, nie zamęczasz kochana, ja sama zapomniałam już jak to było z wprowadzaniem nowych pokarmów u Krzysia i uczę się na nowo :-) Ja zaczęłam od 3 łyżeczek i doszłam teraz do połowy słoiczka, podaję na razie raz dziennie koło 19-tej zamiast porcji mleka, jak dojdą zupki to będę podawać 2 razy dziennie - raz zupkę (tak po południu jako obiadek) a raz owocka (jako podwieczorek).

nullka, no to zakład stoi, niech stawką będą kasztanki bo szczęście przynoszą :-) Ja uwielbiam słodkości ale w ciąży strasznie mnie od nich odrzuciło, zwłaszcza od czekolady, ochota wróciła tak po 16 tygodniu. To co dziewczyny, przecinacie? :-)

Tusia, mi się wydaje, że jednak owulka już była, czas zweryfikuje :-)

Andziak
, czyli plemniki 5 dni przeżyły? Szok! Twój M ma silnych komandosów :-) (pewnie wysoki testosteron) a to sprzyja poczęciu synka, mojego M żołnierzyki to nawet 2 dni nie przeżywały. Ten sex z soboty na niedzielę to był już za późno na O+12.
 
Jestem kobietki jestem :tak:

Za mną dosyć ciężka noc bo M musiał wyjechać za granicę także byłam sama i bałam się, żeby się nic nie działo. Wieczorem ból jak na @ i takie dziwne pieczenie na dole, jakby pęcherz... A dzisiaj ledwo doszłam do laboratorium bo miałam skierowanie na bad. moczu i morfologię. Tak mi brzuch twardniał i dziwnie bolał, że aż się wystraszyłam, teraz już jest ok. Coś czuję, że mój poród już tuż, tuż...:szok:


Czarodziejko ale kawkę zaserwowałaś, aż mi ślinka leci bo ja właśnie piję swoją Inkę ale to nie to samooo....:-p

Truskafffko jak tam?? Pewnie ze szczęścia fruwasz i masz cały czas uśmiech na twarzy:-D Ja miałam to samo, aż mi się łezka w oku kręci jak sobie przypomnę :tak:

Andziak ja jak zwykle to samo:" trzymaj się, już niedługo" :-)

Tasha, Twój numer tel mam także dowiesz się jako jedna z pierwszych jakby coś się wydarzyło :tak:






Zobaczcie na mój suwaczek, ile zostało do porodu :szok::szok::szok: 2 tygodnie !!!!
Coś czuję, że nie wytrzymam 2 tygodni i Malutka pojawi się wcześniej...A imienia jak nie było tak nie ma...:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Pirania - dziękuję Ci jak nie wiem co:-), już niedługo zacznę podawać Soni owoce i warzywka i jestem strasznie ciekawa jak to będzie; teraz podaję jej takie krople zawierajace żelazo, mają taki kwaskowaty smak a jej minka po ich podaniu....bezcenna:-D; potem jak ładuję jej butlę do buzi to tak ostrożnie sprawdza smak czy to nadal jakieś paskudztwo czy już dobre jedzonko:-);

Miss - pamiętam to uczucie fruwania pod sufitem:tak:, cała rozpromieniona chodziłam i szczęśliwa nieziemsko;-), ojej, faktycznie to już tuż tuż;-)

Andziak - faktycznie mąż ma prawdziwych strongmenów, cały czas się zastanawiam jakim cudem zaszłaś skoro gumka nie pękła ani się nie zsunęła...niesamowite:szok:; a masz jakiś kontakt z Merylin??????
 
reklama
miss własnie takie twardnienia bole i ucisk na pecherz mam od dwóch tygodni codzien. A jak sie młody rusza to juz wogole cisnie w dol jakby miał mi wypasc. Pieczenie tez tak mam od ucisku. Oby u ciebie było szybciej bo ja juz mam serdecznie dosyc. Tasha a w jakim ja byłam szoku wogole nie brałam ciazy pod uwage nawet jak mi sie @ spoźniał. A mąź to nawet o zdrade podejrzewał bo wiedział ze wszystko było ok. Musialabyć wada fabryczna innej opcji nie ma.mikroskopijna dziurka niewidoczna gołym okiem. Dlatego miałam tez nadzieje ze to bog tak zdecydował.ze niespodziewanie dał mi ta corke.Jednak nie. Więć teraz jakos o nadzieje trudno.
 
Ostatnia edycja:
Do góry