Dzień dobry dziewczyny
U mnie dzisiaj leje od rana i coś mi się zdaje, że tak będzie przez cały dzień. Dobrze, że mąż mi rano zdążył zakupy zrobić, bo zachciało mi się placków ziemniaczanych z gulaszem z indykiem, a ziemniaków już nie było.
Wczorajszy stres skończył się oczywiście kiepską nocą, ale na szczęście rano już było względnie. Dziś mi wybiła 3 z przodu na suwaczku, więc teraz już pooooleci szybko
Tusiu faktycznie że masz małą niespodziankę z tą owulacją...Ja też uważam, że warto obserwować siebie. Zarówno przy planowaniu, jak i uważaniu
Patrysiu fajnie się czyta i tym Twoim przeczuciu;-) Masz takie zdrowe podejście do tego tematu. Na moje oko, to los Cię jeszcze kiedyś bardzo pozytywnie zaskoczy
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
;-):-)
Piraniu Ty sobie wszystko nieźle wymyśliłaś;-) Najpierw rozpowszechniłaś całą teorię o planowaniu płci, później udowodniłaś, że jest skuteczna, wspierałaś i wspierasz wszystkie staraczki, a na końcu ustawiasz zakłady i kolekcjonujesz ukochane kasztanki
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
Umiesz sobie życie zorganizować:-) Oczywiście żartuję, czasem nie gniewaj się o to;-)
Ann uwierz mi, że ja się bałam jej zabrać tą pieluchę, bo ona jeszcze nie dawno nawet w dzień nie chciała nocnika. Jednak sama przedwczoraj zabroniła mi założyć jej pieluchę, powiedziała, że nie nasika na łóżko i słow3a dotrzymała. Ja oczywiście już obłożyłam materac specjalnym pokrowcem, na to podkład, prześcieradło no i zobaczymy. Na razie idzie dobrze
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
Ale powiem Ci, że ona sama ostatnio zaczęła dużo mówić na temat noszenia pieluch i jakoś tak mnie przekonała, że już rozumie i wie. Przyjdzie dzień, że i Twój synek będzie na to sam gotowy
Piraniu przyjdzie dzień, że Krzyś będzie gotowy. Ja żadnej z dziewczynek nie zmuszałam, choć bywało, że moja mama podczas pobytów u nas chciała za wszelką cenę nauczyć np. Nelę nocnika. To dawało efekty zupełnie odwrotne. Ja cierpliwie czekałam. W efekcie obie, same zdecydowały od kiedy chcą używać nocnika. Ani raz mi się nie posikały w majtki, nigdy nie było problemu w aucie, czy na spacerze. Jakoś bezboleśnie to u nas poszło, choć o Nelę się martwiłam, bo jak miała jeszcze 2,5 roku, to słyszeć o nocniku nie chciała, a już po 2 miesiącach sama zażyczyła sobie majciochy:-) Nie przejmuj się zatem, bo i na Krzysia przyjdzie pora;-)
Tasha u nas ok. Ja co prawda mam już coraz więcej przypadłości, ale sama wiesz, że to normalne. Dziewczynki....odpukać....jakoś ostatnio są grzeczniejsze, więc nie mogę na nie narzekać. Nawet Nika się troszkę uspokoiła.Dziś mi powiedziała, że braciszka bić nie będzie, bo on będzie za malutki
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
:-) W ogóle, to dziewczynki coraz więcej mówią o braciszku. Pewnie dlatego, że my tez coraz częściej wspominamy jego imię. Wczoraj np. mówiły mi, że będzie miał siusiaka i mnie obsika
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Nela już się doczekać nie może, bo jako najstarsza siostra przypadnie jej w udziale pomoc w opiece nad bratem, więc snuje opowieści, jak to się nim będzie opiekować. Fajnie, bo do nie dawna niby wiedziały, ale nie przeżywały tego tak
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
A jak tam Sonia dziś? Wrzuć jakąś fotkę, bo pewnie znowu się zmieniła troszkę
Maciurka dowiedz się koniecznie o tę prolaktynę, bo ona może być winowajcą problemów z zajściem. Doskonale rozumiem Twoją sytuację, bo ja jak idę tutaj do lekarza, to najpierw przyuczam się sama, żeby mnie lekarz byle czym nie zbył. I nie daj sobie wmówić, że masz jeszcze czas, bo z biegiem lat jest trudniej, a jeśli ma się poważne kłopoty, to diagnostyka też trochę trwa i później tego czasu już nie ma tyle. Miejmy nadzieję, że u Ciebie jest to błahostka, jaką może być wysoka prolaktyna. Łatwo ją zbić, ale trzeba wiedzieć, że to akurat to. A co do pleców, to ja w swojej praktyce zawodowej (fizjoterapia) miałam nawet dzieci z dużymi problemami z kręgosłupem, więc uszy do góry. Nie trzeba być staruszkiem, żeby po lekarzach chodzić. Daj to do zrozumienia swojemu. Jak on nie wie, jak pomóc, to niech się dowie....Ojjjj, nerwy mam jak słyszę coś takiego
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Ewentualnie poszukaj innego, skoro ma takie podejście. Działaj, a na pewno się uda. I bądź twarda. Z nimi tak trzeba;-)
Nullka ja Ci mówię, że przegrasz
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Już możesz iść po te kasztanki;-):-) Moje przeczucie mnie dotąd nie myliło
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)