Nie ma innego wyjścia tyle czekałam to jeszcze trochę poczekam mam nadzieję, że szybko zleci daj znać jak już urodzisz i życzę lekkiego poroduDziękuję. U Ciebie też już bliżej jak dalej. Musimy uzbroić się w cierpliwość. WSZYSTKIEGO dobrego
reklama
Tak, stosowaliśmy BDM, zaskoczyło w 4 m-cu starań. Jeden stosunek w 11dc, następny był dopiero po tygodniu@Domi33 tak próbuje poszukać na forum Twoje starania o córkę i nie mogę znaleźć... przypomnij czy oprócz diety i suplementów stosowałaś BDM czyli ten jeden stosunek w cyklu w którym się udało i czy było to po dłuższej abstynencji?
Dajesz mi nadzieje bo my nie zdążyliśmy się przygotować tylko tak przypadkiem udało nam się zastosować właśnie BDM i mieliśmy tylko jeden stosunek po 14 dniach abstynencji w 19 dniu cyklu- owulacja w 20-21 dniu cyklu wiec zobaczymy czy zadziałało. Mój M ma już 43 lata i myślałam ze ciąży z tego nie będzie a jednak jestem w 12 tygodniu i w piątek mam prenatalne... stres ogromny
gorligorligor
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2012
- Postów
- 552
Hej hej. Po moich obserwacjach na forum i w życiu, to powiem Wam tak: jako osoba wierząca wiem, że poprostu taki był plan Tego na Górze i myślę, że co komu pisane. Jeśli jednak rozkładamy na czynniki proste i schodzimy bardziej do spraw ziemskich, to dalej uważam, że bardziej zależy to od mężczyzny. Dieta? Myślę, że może mieć znaczenie, ale nikłe i ponownie bardziej celowałabym, że u panów. U nas nie było Duplo. Był czas łykania Wit d i c na zdrowie, ale było to nieco wcześniej i myślę, że nie miało wpływu. Byliśmy też nad morzem miesiąc przed zajściem, więc może zmiana diety? klimatu? Tego, że mąż się zaokrąglił? Przytulanki były na granicy ewentualnej strefy "uwaga może być ciąża" także trochę było ryzyko, że zaskoczę (w sumie mieliśmy jeszcze trochę poczekać, ale byliśmy świadomi ewentualnych owoców tulasków . Następnego dnia po tuli od rana miałam piękny śluz płodny i nawet zażartowała do męża, że oho mówiłam, że tak będzie i pewnie zaskoczyliśmy a ja znowu nie wprowadziłam tych diet, Duplo o tego co mogło minimalnie wpłynąć na płeć (chociaż serio, to chyba bardziej wpływa na nasze głowy). Także niedługo potem czułam, że jest ciąża, test to potwierdził a ja tym razem ze spokojnym sercem, pełnym akceptacji oczekiwałam kolejnego synka. Stresik miałam na każdym USG. Zwłaszcza połówkowym, ale wiedziałam, że muszę się z tym poprostu zmierzyć i tyle a każde dziecko jest dla mnie darem i cudem. Tak do tego podeszłam. Potem było niedowierzanie, radość pomieszana ze sceptycyzmem i trochę strachu by było wszystko poprostu ok.Super gratuluje córci to musi być piękne uczucie spełnić swoje marzenie Pochwal się jak Ty tą córkę zmajstrowałaś czy była inna taktyka niż przy synach?
Aaaaa i karmiłam piersią jak zaszłam! To była zmiana u nas
Ostatnia edycja:
gorligorligor
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2012
- Postów
- 552
Nie Duplo a suplo
Ja też myślę, że tak naprawdę nie mamy na to wpływu, my po prostu byliśmy gotowi na dziecko, niezależnie od płci. Ale też robiliśmy te wszystkie rzeczy, żeby mieć pewność, że zrobiliśmy co mogliśmy jeśli chodzi o płeć w sierpniu i we wrześniu mąż był na zastrzykach i silnych lekach na kręgosłup, więc może to miało wpływ. No i zdecydowanie była inna częstotliwość stosunków, bo z chłopcami kochaliśmy się czesto, a tu tylko jeden stosunek w cyklu ( co było najtrudniejsze).Nie Duplo a suplo
Trzymam kciuki i czekamy na zdjęcie nuba mi już na pierwszym prenatalnym lekarz(kolega) powiedział, że na 80% dziewczynka i później się potwierdziłoDajesz mi nadzieje bo my nie zdążyliśmy się przygotować tylko tak przypadkiem udało nam się zastosować właśnie BDM i mieliśmy tylko jeden stosunek po 14 dniach abstynencji w 19 dniu cyklu- owulacja w 20-21 dniu cyklu wiec zobaczymy czy zadziałało. Mój M ma już 43 lata i myślałam ze ciąży z tego nie będzie a jednak jestem w 12 tygodniu i w piątek mam prenatalne... stres ogromny
No właśnie dużo dziewczyn nie zrobi nic w kierunku planowania a i tak jest przeciwna płeć wiec już sama nie wiem czy mamy jakiś wpływ na to czy nie... my podobnie braliśmy witaminę C1000 i witaminę D przez okres jesienno- zimowy. Ale to z tego względu żeby wzmocnić organizm. Ja jeszcze ćwiczyłam od lata bo chciałam zgubić brzuch i ujędrnić ciało w grudniu odstawiłam antykoncepcję bo miałam usuwana nadżerkę i w lutym już ciaza. Byłam pewna ze jestem już po owulacji a tu dzień po przytulankach płodny śluz i ból brzucha a po kilku dniach wiedziałam ze to ciaza jakoś takie przeczucie zaraz się pojawiło to moja 3 ciaza a druga z obecnym mężem. Z poprzedniego związku tez mam syna już 10 letniego. A młodszy ma 3 wiec będzie teraz fajna różnica bo tylko 3,5 rokuHej hej. Po moich obserwacjach na forum i w życiu, to powiem Wam tak: jako osoba wierząca wiem, że poprostu taki był plan Tego na Górze i myślę, że co komu pisane. Jeśli jednak rozkładamy na czynniki proste i schodzimy bardziej do spraw ziemskich, to dalej uważam, że bardziej zależy to od mężczyzny. Dieta? Myślę, że może mieć znaczenie, ale nikłe i ponownie bardziej celowałabym, że u panów. U nas nie było Duplo. Był czas łykania Wit d i c na zdrowie, ale było to nieco wcześniej i myślę, że nie miało wpływu. Byliśmy też nad morzem miesiąc przed zajściem, więc może zmiana diety? klimatu? Tego, że mąż się zaokrąglił? Przytulanki były na granicy ewentualnej strefy "uwaga może być ciąża" także trochę było ryzyko, że zaskoczę (w sumie mieliśmy jeszcze trochę poczekać, ale byliśmy świadomi ewentualnych owoców tulasków . Następnego dnia po tuli od rana miałam piękny śluz płodny i nawet zażartowała do męża, że oho mówiłam, że tak będzie i pewnie zaskoczyliśmy a ja znowu nie wprowadziłam tych diet, Duplo o tego co mogło minimalnie wpłynąć na płeć (chociaż serio, to chyba bardziej wpływa na nasze głowy). Także niedługo potem czułam, że jest ciąża, test to potwierdził a ja tym razem ze spokojnym sercem, pełnym akceptacji oczekiwałam kolejnego synka. Stresik miałam na każdym USG. Zwłaszcza połówkowym, ale wiedziałam, że muszę się z tym poprostu zmierzyć i tyle a każde dziecko jest dla mnie darem i cudem. Tak do tego podeszłam. Potem było niedowierzanie, radość pomieszana ze sceptycyzmem i trochę strachu by było wszystko poprostu ok.
reklama
80% to już sporo i można się nastawić na konkretna płeć czy w 3 ciąży tez miałaś szybciej widoczny brzuszek? Ja w 12 tygodniu już mam spory a jak patrzę na zdjęcia z wcześniejszej ciąży to dopiero ok 20 tygodnia miałam takiTrzymam kciuki i czekamy na zdjęcie nuba mi już na pierwszym prenatalnym lekarz(kolega) powiedział, że na 80% dziewczynka i później się potwierdziło
Podziel się: