Nie ma innego wyjściaDziękuję. U Ciebie też już bliżej jak dalej. Musimy uzbroić się w cierpliwość. WSZYSTKIEGO dobrego![]()




Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie ma innego wyjściaDziękuję. U Ciebie też już bliżej jak dalej. Musimy uzbroić się w cierpliwość. WSZYSTKIEGO dobrego![]()
Tak, stosowaliśmy BDM, zaskoczyło w 4 m-cu starań. Jeden stosunek w 11dc, następny był dopiero po tygodniu@Domi33 tak próbuje poszukać na forum Twoje starania o córkę i nie mogę znaleźć... przypomnij czy oprócz diety i suplementów stosowałaś BDM czyli ten jeden stosunek w cyklu w którym się udało i czy było to po dłuższej abstynencji?
Hej hej. Po moich obserwacjach na forum i w życiu, to powiem Wam tak: jako osoba wierząca wiem, że poprostu taki był plan Tego na Górze i myślę, że co komu pisane. Jeśli jednak rozkładamy na czynniki proste i schodzimy bardziej do spraw ziemskich, to dalej uważam, że bardziej zależy to od mężczyzny. Dieta? Myślę, że może mieć znaczenie, ale nikłe i ponownie bardziej celowałabym, że u panów. U nas nie było Duplo. Był czas łykania Wit d i c na zdrowie, ale było to nieco wcześniej i myślę, że nie miało wpływu. Byliśmy też nad morzem miesiąc przed zajściem, więc może zmiana diety? klimatu? Tego, że mąż się zaokrąglił? Przytulanki były na granicy ewentualnej strefy "uwaga może być ciąża" także trochę było ryzyko, że zaskoczę (w sumie mieliśmy jeszcze trochę poczekać, ale byliśmy świadomi ewentualnych owoców tulaskówSupergratuluje córci to musi być piękne uczucie spełnić swoje marzenie
Pochwal się jak Ty tą córkę zmajstrowałaś
czy była inna taktyka niż przy synach?
Ja też myślę, że tak naprawdę nie mamy na to wpływu, my po prostu byliśmy gotowi na dziecko, niezależnie od płci. Ale też robiliśmy te wszystkie rzeczy, żeby mieć pewność, że zrobiliśmy co mogliśmy jeśli chodzi o płećNie Duplo a suplo
Trzymam kciukiDajesz mi nadziejebo my nie zdążyliśmy się przygotować tylko tak przypadkiem udało nam się zastosować właśnie BDM i mieliśmy tylko jeden stosunek po 14 dniach abstynencji w 19 dniu cyklu- owulacja w 20-21 dniu cyklu wiec zobaczymy czy zadziałało. Mój M ma już 43 lata i myślałam ze ciąży z tego nie będzie a jednak
jestem w 12 tygodniu i w piątek mam prenatalne... stres ogromny
No właśnie dużo dziewczyn nie zrobi nic w kierunku planowania a i tak jest przeciwna płeć wiec już sama nie wiem czy mamy jakiś wpływ na to czy nie... my podobnie braliśmy witaminę C1000 i witaminę D przez okres jesienno- zimowy. Ale to z tego względu żeby wzmocnić organizm. Ja jeszcze ćwiczyłam od lata bo chciałam zgubić brzuch i ujędrnić ciałoHej hej. Po moich obserwacjach na forum i w życiu, to powiem Wam tak: jako osoba wierząca wiem, że poprostu taki był plan Tego na Górze i myślę, że co komu pisane. Jeśli jednak rozkładamy na czynniki proste i schodzimy bardziej do spraw ziemskich, to dalej uważam, że bardziej zależy to od mężczyzny. Dieta? Myślę, że może mieć znaczenie, ale nikłe i ponownie bardziej celowałabym, że u panów. U nas nie było Duplo. Był czas łykania Wit d i c na zdrowie, ale było to nieco wcześniej i myślę, że nie miało wpływu. Byliśmy też nad morzem miesiąc przed zajściem, więc może zmiana diety? klimatu? Tego, że mąż się zaokrąglił? Przytulanki były na granicy ewentualnej strefy "uwaga może być ciąża" także trochę było ryzyko, że zaskoczę (w sumie mieliśmy jeszcze trochę poczekać, ale byliśmy świadomi ewentualnych owoców tulasków. Następnego dnia po tuli od rana miałam piękny śluz płodny i nawet zażartowała do męża, że oho mówiłam, że tak będzie i pewnie zaskoczyliśmy a ja znowu nie wprowadziłam tych diet, Duplo o tego co mogło minimalnie wpłynąć na płeć (chociaż serio, to chyba bardziej wpływa na nasze głowy). Także niedługo potem czułam, że jest ciąża, test to potwierdził a ja tym razem ze spokojnym sercem, pełnym akceptacji oczekiwałam kolejnego synka. Stresik miałam na każdym USG. Zwłaszcza połówkowym, ale wiedziałam, że muszę się z tym poprostu zmierzyć i tyle a każde dziecko jest dla mnie darem i cudem. Tak do tego podeszłam. Potem było niedowierzanie, radość pomieszana ze sceptycyzmem i trochę strachu by było wszystko poprostu ok.
80% to już sporo i można się nastawić na konkretna płećTrzymam kciukii czekamy na zdjęcie nuba
mi już na pierwszym prenatalnym lekarz(kolega) powiedział, że na 80% dziewczynka i później się potwierdziło
![]()