Cześć Dziewczyny. Chciałabym do Was dołączyć. Jestem mama dwoch chlopcow. Młodszy ma 2 miesiące a starszy 10. Późno drugie dziecko, bo wiadomo kariera, trzeba sie dorobic, nowe mieszkanie itd... Zachodzac w druga ciaze przez mysl przeszlo mi, ze fajnie gdyby to byla corka. Do tego wszyscy wokół tak chcieli i mi tego życzyli. Przez to ja zaczelam tego pragnąć mocniej. Urodzil sie synus, ktorego kocham bardzo. Jest idealny. Teraz maz mnie namawia na jeszcze jedno. Mnie tez w sumie podoba sie opcja duzej rodziny i nie chowania kolejnego jedynaka, bo wiadomo przy tak duzej roznicy wieku to niestety tak jest. A jak wroce do pracy to juz nie zdecydujemy sie na kolejne (czeka na mnie awans i niestety wiek robi swoje). No ale jak trzecie to juz bym bradzo chciala ta corke... ehhh. Ciagle mam dylemat czy sie decydowac czy nie. Pewnie jakbym miala gwarancje tej coreczki byloby to prostsze... no ale jakby byl 3 chlopiec to tez by bylo ciekawie. Wiec siedze w takim zaweszeniu. Plodnosc mi juz wrocila mimo karmienia piersia. Co byscie mi doradzily jesli chodzi o suplemety aby zwiekszyc prawdopodobienstwo coreczki??? niestety karmie piersia i to komplikuje trochę sprawe...