Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 4 936
Ja po pierwszej ciąży zarzekałam się, że nigdy więcej dzieci, jeszcze 2 miesiące po porodzie trafiłam na stół operacyjny, wtedy już byłam prawie pewna, że to była ostatnia ciąża i ostatnie dziecko. Praktycznie wszytko co miałam po córce, oddałam do domu dziecka. Zostało mi kilka uniwersalnych ubranek z pierwszych dwóch miesięcy ( musiałam przez przypadek pominąć ten karton ) i gondola, do której mam dziwny sentyment. Jest czarna i bardzo elegancka do tego prawie nowa, ponieważ urodziłam w zimę, a na wiosnę już wyjechałam spacerówką. Mąż jakiś czas temu kazał mi ją sprzedać, stwierdził, że robie w garażu gratowisko ale po mimo jego męskiego „okresu ” nie sprzedałam jej. Teraz wiem, że się kiedyś przyda czasami żal mi, że już nic mi nie zostało po córce, w przypadku gdybym miała drugą, a czasami nachodzą mnie myśli, że może tak musiało być, bo druga wyprawka będzie koloru niebieskiego