Lenka, Ilaczek Trzymajacie się kobietki :*
Ilaczek Ja do samego końca będę trzymać kciuki za to aby jednak u Ciebie mieszkał w brzuszku chłopiec. Pisałam ostatnio o znajomej, że w 8 miesiacu dowiedziała się ze chłopiec, usg przed porodem- również twierdzili że chłopiec- a urodziła i ma córkę
Także życzę Ci aby marzenie się spełniło. A porównywałaś zdjęcia USG dziewczynek swoich? Bo na tym zdjeciu które wstawiałaś ja uważam że to chłopiec, nawet jest identyczny jak mój synek na usg, to samo któraś Ci napisała która ma synka
Poczekajmy do połówkowego
&&&&& Ja również czułam rozrzalenie i niespełnienie z powodu płci, ale teraz się cieszę z tego co mam
Lenkaa87 Kochana wiem też co czujesz, ale uwierz że z czasem zaakceptujesz synka, jak się urodzi i zobaczysz jego kochaną buźkę to wtedy będziesz najszczęśliwsza na świecie
( wiem że łatwo się pisze, bo ja po porodzie przypłaciłam nawet depresją swoje niespełnienie marzenia-ale teraz wiem że to głupie było ) . Podejrzewam że synek się cieszy że brata będzie miał?
U mnie synek również prosi o brata, maz który taki był zawiedziony ze córki nie mamy- tez chce syna drugiego
takze ja zostałam sama ze swoim marzeniem. Ale powiedziałam ze jak bede mieć drugiego synka, to postaram się o trzecia dziewczynkę-żeby wszyscy byli zadowoleni
Wiem że mojemu synkowi na pewno brat jest potrzebny , widze to
Także, teraz trochę inaczej podejde do starań, żeby nie być zawiedzionym, bo u mnie znów hormony nie bardzo sprzyjają dziewczynce- jeden miesiac badam i sa dobre, a drugi miesiac pomimo stosowania wszystkiego - sa do niczego-także co już będzie. Lenka trzymaj się :*
krystianmartin Super że się odezwałaś
Czyli plany dzidziusiowe odeszły na dalszy plan u Ciebie? Zamierzasz kiedys wrócic do starań ?
Zakręcona Ależ Ci Igorek urósł !! Śliczny z niego chłopiec i podobny do Ciebie
także druga będzie dziewczynka
Widać że synek był Ci pisany i jest teraz mamusi oczkiem w głowie
Milla21 Damy rade z tym planowaniem
Ja też najbardziej nie lubiłam tej diety, a najgorzej mi idzie z suplementami
Ja od lutego/marca zaczynam znów dietę
A mi się coś porobiło po owulacji, owulacja w 16dc ( według ovufriend 18dc - niemozliwe ) , 3 dni po owulacji w samą wigilię dostałam tak silnego bolu brzucha- że jeszcze nigdy coś takiego mi sie nie zdarzyło, na pewno byłam zmęczona dźwiganiem, aż w końcu dźwignełam odkurzacz i złamało mnie w pół- bolały mnie jajniki, bolał mnie brzuch dołem i bardzo mocno szyjka macicy, nie mogłam ani leżeć ,ani siedzieć- wziełam dwie Luteiny, troszkę zaczeło puszczać, za chwilę 2 Apapy,potem no-spe- zaczeło bardziej puszczać, ale bolało jeszcze przy chodzeniu i dotknięciu, dziś już nie czuć prawie nic. Mam nadzieję tylko że mój M. czegos nie zmajstrował bo go powiesze do góry nogami, przed owulacją 4 i 5 dni było przytulanie.