reklama
małe liski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2014
- Postów
- 868
Kate trzymam mocno kciuki żeby był to już ostatni cykl starań. Jak dajesz radę z dietą i suplementami? u mnie druga ciąża również była koszmarna jeśli chodzi o to "mulenie" - kładłam się spać o 19tej, żeby przesypiać mdłości, nie mogłam funkcjonować, zajmować się Małym, na szczęście te największe nudności przeszły około 13/14 tc
małe liski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2014
- Postów
- 868
kate masakra, mi przeszły zupełnie około 19/20 tc, a do 7 mca? nawet nie wyobrażam sobie jak męczyłaś się. Pewnie słabo przybierałaś też na wadze. Rozumiem cię bardzo dobrze z tą dietą i niech to będzie już ostatni miesiąc katuszy
Piranhu, Vivienka, male liski Ja tak jak Piranha od razu napisałam że kształt czaszki dziewczynkowy ( gdzie reszta dziewczyn zgodnie napisała że chłopiecy- co dało mi do myślenia, że chyba jednak ja się mylę i do tej pory źle czaszki ogladałam, więc wolałam dalej się nie udzielać w tej kwestii) , budowa jednak chłopieca i to podtrzymuje, i tak jak male liski zauważyła- coś tam jednak chyba sterczy Tylko tez do konca nie wiem czy to nub czy coś innego Jak dla mnie ( nie liczac czaszki ) to chłopiec I tego się trzymajmy Vivi kciuki za spełnienie tego marzenia &&&&&& Wiadomo że chciałoby się wiedzieć wcześniej jaka płeć, jednak u Ciebie nie jest tak źle, może na nastepnej wizytce się dowiesz już a pomysl jakby Ci przyszło czekac do porodu
kate... Mam nadzieje ze ten 3-ci cykl będzie Twoim ostatnim , czego Ci życzę &&&&& A jak Twoje hormonki? sprawdzałaś czy jakos ten testosteron spada?? kate..Dasz rade z dieta, ja na poczatku tez dostałam obrzydzenia do nabiału, każda łyżka serka mi w buzi rosła do rozmiarów gigantycznych a teraz nie wyobrazam sobie dnia bez serków, sera żółtego
maran-atha Pamietam że Ty przed ciaza z córcia jadłaś zółty ser i kakao piłaś...i chyba coś jest w tym serze bo kolezanka która ogolnie lubi dobrze zjesc, lubi tez słodycze, ale uwielbia ser zołty- codzien ser zołty musi zjesc- i tez bedzie miec dziewczynke
male liski, kate Ja się z synkiem tez tak męczyłam, tylko mało że mdłości to jeszcze wymioty i to najgorzej chyba było od 4 miesiaca do 9. Im bardziej zaawansowana ciąża była, tym wymioty częstsze. 7-9 miesiac praktycznie z łazienki nie wychodziłam. Podpytaj male liski na wizytce co mozesz brac na te mdłosci, albo kup to co poleca kate... Bo się umordujesz biedna strasznie
Elmo Witaj ! Fajnie że do nas zajrzałaś Wstawisz nam zdjęcia Michasia? Oczywiscie z siostrą
Nuuusia &&&&&& Za Olunie
A ja sie trzeci dzien morduje ze zgagą, no jeszcze tego nie grali u mnie... na diecie się zdarzyła pare razy, ale to przechodziło szybko....a tu już 3 dni..dzien i noc...zajadam się czekolada z orzechami i myslalam ze po tym, odstawiłam -dalej to samo, wody truskawkowej sie napije to jest jazda bez trzymanki, jadłam sniadanie 10.40 no i znów się zaczeło. A wczoraj dosc ze zgaga to jeszcze pod góre nie mogłam wyjść w parku...starzeje się chyba
kate... Mam nadzieje ze ten 3-ci cykl będzie Twoim ostatnim , czego Ci życzę &&&&& A jak Twoje hormonki? sprawdzałaś czy jakos ten testosteron spada?? kate..Dasz rade z dieta, ja na poczatku tez dostałam obrzydzenia do nabiału, każda łyżka serka mi w buzi rosła do rozmiarów gigantycznych a teraz nie wyobrazam sobie dnia bez serków, sera żółtego
maran-atha Pamietam że Ty przed ciaza z córcia jadłaś zółty ser i kakao piłaś...i chyba coś jest w tym serze bo kolezanka która ogolnie lubi dobrze zjesc, lubi tez słodycze, ale uwielbia ser zołty- codzien ser zołty musi zjesc- i tez bedzie miec dziewczynke
male liski, kate Ja się z synkiem tez tak męczyłam, tylko mało że mdłości to jeszcze wymioty i to najgorzej chyba było od 4 miesiaca do 9. Im bardziej zaawansowana ciąża była, tym wymioty częstsze. 7-9 miesiac praktycznie z łazienki nie wychodziłam. Podpytaj male liski na wizytce co mozesz brac na te mdłosci, albo kup to co poleca kate... Bo się umordujesz biedna strasznie
Elmo Witaj ! Fajnie że do nas zajrzałaś Wstawisz nam zdjęcia Michasia? Oczywiscie z siostrą
Nuuusia &&&&&& Za Olunie
A ja sie trzeci dzien morduje ze zgagą, no jeszcze tego nie grali u mnie... na diecie się zdarzyła pare razy, ale to przechodziło szybko....a tu już 3 dni..dzien i noc...zajadam się czekolada z orzechami i myslalam ze po tym, odstawiłam -dalej to samo, wody truskawkowej sie napije to jest jazda bez trzymanki, jadłam sniadanie 10.40 no i znów się zaczeło. A wczoraj dosc ze zgaga to jeszcze pod góre nie mogłam wyjść w parku...starzeje się chyba
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Wrzucam kilka fotek dzieciaków i zwierzaków :-)
Zobacz załącznik 646616Zobacz załącznik 646617Zobacz załącznik 646618Zobacz załącznik 646619Zobacz załącznik 646620Zobacz załącznik 646621
Zobacz załącznik 646616Zobacz załącznik 646617Zobacz załącznik 646618Zobacz załącznik 646619Zobacz załącznik 646620Zobacz załącznik 646621
małe liski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2014
- Postów
- 868
Piranhiu piękne dzieci, ich zdjęcia z kotami - super
Airfix a mi cały czas wydaje się, że kształt czaszki u Bąbelka Vivienki jest właśnie chłopczykowy widzę że czółko jest lekko zaokrąglone, ale cała główka jest bardziej chłopczykowa, ale pewnie się mylę. Kurcze, nie strasz mnie ja cały czas liczę że wymioty przejdą po 13 tc :/ dziś od rana już dwa razy przywitałam się z kibelkiem. To ty masakrycznie wymęczyłaś się w pierwszej ciąży - co lekarz mówił na takie przedłużające się u ciebie wymioty? refluks? hormony? wymioty przeszły dopiero po porodzie tak?
Airfix a mi cały czas wydaje się, że kształt czaszki u Bąbelka Vivienki jest właśnie chłopczykowy widzę że czółko jest lekko zaokrąglone, ale cała główka jest bardziej chłopczykowa, ale pewnie się mylę. Kurcze, nie strasz mnie ja cały czas liczę że wymioty przejdą po 13 tc :/ dziś od rana już dwa razy przywitałam się z kibelkiem. To ty masakrycznie wymęczyłaś się w pierwszej ciąży - co lekarz mówił na takie przedłużające się u ciebie wymioty? refluks? hormony? wymioty przeszły dopiero po porodzie tak?
male liski Mówiłam o tym lekarce, ale Ona mówiła że to normalne w ciąży - chyba jednak nie zdawała sobie sprawy z tego że az tyle wymiotów to nie jest normalne..a ja nie chciałam drążyć sprawy bo pomyslałam że kurcze pierwsza ciąża i mnie za histeryczke uzna, a wtedy nie miałam porówniania-czy to dużo czy mało. Teraz wiem , ze za dużo Ustało wszystko po porodzie Może u Ciebie jednak góra do 12tyg wszystko się unormuje Trzeba w to wierzyć Nie mogę się doczekać Twojej pierwszej foteczki kropeczki
Piranhu Takie ślicznoty na tych zdjeciach że nie wiadomo na co i na kogo się patrzeć Krzyś już duży śliczny chłopczyk, Kajusia to w ogóle jest urocza,a koty - normalne szałowe I Ona tak nic , a nic nie protestują że Krzyś je bierze do łóżka? Bo ogólnie to kociaki uciekają.
Piranhu kiedys zbadać progesteron lepiej...jutro 5dpo ( według mnie 5dpo, według ovufriend 6dpo), czy w poniedziałek 8dpo ( 9dpo wedlug ovufriend) - ja mysle ze owulacja byla jednak w 18dc rano...a nie w 17dc tak jak wyznaczył program.
Trzymajcie kciuki jade wieczorem po wyniki do hematologa
Piranhu Takie ślicznoty na tych zdjeciach że nie wiadomo na co i na kogo się patrzeć Krzyś już duży śliczny chłopczyk, Kajusia to w ogóle jest urocza,a koty - normalne szałowe I Ona tak nic , a nic nie protestują że Krzyś je bierze do łóżka? Bo ogólnie to kociaki uciekają.
Piranhu kiedys zbadać progesteron lepiej...jutro 5dpo ( według mnie 5dpo, według ovufriend 6dpo), czy w poniedziałek 8dpo ( 9dpo wedlug ovufriend) - ja mysle ze owulacja byla jednak w 18dc rano...a nie w 17dc tak jak wyznaczył program.
Trzymajcie kciuki jade wieczorem po wyniki do hematologa
Ostatnia edycja:
Matik2012
Fanka BB :)
Piekne koty
No a ja po badaniu glukozy uffff
Udało mi sie jakoś przeżyć ale było okropnie i co god pobranie krwi
Cukier pierwszy wyszedł mi 99 reszta dopiero w poniedziałek sie dowiem na wizycie a myslałam że po diecie spadnie
Cieżko jest z taka dieta a najgorzej nie lubię zakazów
Małe liski wiem oczym mówisz z tymi mdlosciami ale ja tam sie cieszę tymi wszystkimi najmniej wygodnymi objawami kciuki żebyś sie lepiej czuła
No a ja po badaniu glukozy uffff
Udało mi sie jakoś przeżyć ale było okropnie i co god pobranie krwi
Cukier pierwszy wyszedł mi 99 reszta dopiero w poniedziałek sie dowiem na wizycie a myslałam że po diecie spadnie
Cieżko jest z taka dieta a najgorzej nie lubię zakazów
Małe liski wiem oczym mówisz z tymi mdlosciami ale ja tam sie cieszę tymi wszystkimi najmniej wygodnymi objawami kciuki żebyś sie lepiej czuła
reklama
macy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 754
Piranhu, kiedy Krzyś tak wyrósł? Śliczne masz dzieci. Na koty napatrzeć się nie mogę. Jakie są w stosunku do dzieci?
Airfix, a co powiesz o czaszkach dzieci na zdjęciach z nubami, które wkleiła Piranha? Chyba nie są takie oczywiste. Czytałam wypowiedź antropologa, który powiedzial, że czaszki małych dzieci są nie do odróżnienia.
Małe liski, chyba wszystko zależy od organizmu. Spokojnie. Mi piersi znowu rosną - czuję jak mi stanik rozwala. A dziób mam cały w kropki. Jak nastolatka...
Kate, szczerze mówiąc - ciężko wyhamować w tak wielkim mieście. Zdarza mi się zrobić jeszcze 12 km, ale bywa też 3-4, więc jest jakaś poprawa. ;-) Czuję się dobrze, tylko to szukanie szpitala, lekarza, możliwości mnie rozwala. W jednym nie mogę mieć dziecka po porodzie, w drugim męża przy porodzie. Dla mnie obie rzeczy są ważne. Mąż był przy obu porodach i bardzo mi jego obecność pomagała. Muszę jeszcze ponegocjować ze szpitalami i podjąć decyzję. Na razie w jednym się zgodzili na dziecko, ale mąż tylko w pierwszym etapie porodu. W sumie mnie to urządza, ale muszę jeszcze zobaczyć, jak wygląda porodówka, jakie panują zasady itd.
Airfix, a co powiesz o czaszkach dzieci na zdjęciach z nubami, które wkleiła Piranha? Chyba nie są takie oczywiste. Czytałam wypowiedź antropologa, który powiedzial, że czaszki małych dzieci są nie do odróżnienia.
Małe liski, chyba wszystko zależy od organizmu. Spokojnie. Mi piersi znowu rosną - czuję jak mi stanik rozwala. A dziób mam cały w kropki. Jak nastolatka...
Kate, szczerze mówiąc - ciężko wyhamować w tak wielkim mieście. Zdarza mi się zrobić jeszcze 12 km, ale bywa też 3-4, więc jest jakaś poprawa. ;-) Czuję się dobrze, tylko to szukanie szpitala, lekarza, możliwości mnie rozwala. W jednym nie mogę mieć dziecka po porodzie, w drugim męża przy porodzie. Dla mnie obie rzeczy są ważne. Mąż był przy obu porodach i bardzo mi jego obecność pomagała. Muszę jeszcze ponegocjować ze szpitalami i podjąć decyzję. Na razie w jednym się zgodzili na dziecko, ale mąż tylko w pierwszym etapie porodu. W sumie mnie to urządza, ale muszę jeszcze zobaczyć, jak wygląda porodówka, jakie panują zasady itd.
Podziel się: