:-) cześć!
Elmo a zaświrowałam trochę z tym suwaczkiem mimo dość wczesnej ciąży,
ale lubię patrzeć jak suwaczki zasuwają! :-) wasze też! :-) ciesze się że znowu pyrtaczka zobaczyłaś...ten widok Cię bardzo uspokoja jak rozumiem
to z brzuszkiem się potwierdza. Ja też mam taki nabrzmiały jakbym wzdęcia miała,a wcale więcej nie jem,ani żadnych zachcianek ciążowych nie mam.
tak jak
myszka chcieliśmy na Święta przekazać nowine,
ale nie wiem czy do tego czasu uda się zakamuflować bębenek.
Matik teraz jak wspominam pierwsze dni po owu to wysypało mnie krostkami na połowie twarzy,ni stąd ni zowąd,i samo zeszło. Później głowa mnie bolała,to mówiłam że od wiatru,no i w ogóle typowych objawów nie miałam jak bolące piersi,albo brzuch,więc się kompletnie nie nastawiałam. Dopiero po implantacji zaczął mi się taki niewielki ciążowy śluz i cycki lekko nabrzmiały. :-) udanych obserwacji życzę,każda baba inna. I trzymam kciuki!!!!
Co do bety to ja nie robiłam powtórki po 2 dniach,bo akurat w sobotę wypadło,i nie chciało mi się jechać do głównego czynnego labu.
Zauważyłam jednak że obie z Marchewką robiłyśmy bete "teoretycznie" w 14 dpo,ale ona miała 299 z tego co pamiętam,a ja zaledwie 78.
więc moja to nie bardzo pasuje do 14dpo.
Nuśka :-) heeej babko!
podobno na bliźniaki się zamierzasz?!
trzymam mocno kciuki,musi się udać tym razem!! Jeszcze mnie na lipcówkach dogonisz.