reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Airfix mój to teraz tak się zaczął odwiniac że czego bym mu nie kazała zrobić to on na wszystko się zgadza. Nawet na badania krwi bez gadania poszedł tylko pod warunkiem że ja mu będę krew pobierać. Badania nasienia to już pyta kiedy ma zrobić żeby było dobrze. Za pierwszym razem się bardzo stresowala a teraz po wizycie u urologa powiedział że nie było tak źle.
 
reklama
92Tynka92 mój też ma skierowanie do urologa od roku, nie poszedł. Bo nie . Nie pozwoli się zbadać i już. On się dotknąć nie daje. Dre się ostatnie dni bo robi całkiem na złość. Jak mu mówisz ogranicz cukier to slodzi 3,5 łyżeczki
 
Airfix kompletnie nie rozumiem twojego męża. Skoro mu zależy to też powinien się chociaż trochę poświęcić. Ja na mojego byłam strasznie zła ale teraz doceniam to że też się poświęca żeby się tylko udało. Mój też się strasznie wstydził. Na początku twierdził że on się lekarzowi TAM nie pokaże ale mu tłumaczyłam że mnie też nie jest miło jak się muszę ciągle rozkraczac na fotelu ginekologicznym a jednak to robię i chyba zrozumiał. Chciał tylko żebym była razem z nim w gabinecie. No i byłam. I dam stwierdził że wcale nie było źle. A jak mu lekarz powiedział że ma duże jądra i duży potencjał tylko trzeba czasu to taki uratowany wyszedł ha ha. Jak ja go pocieszalam to nie trafiło a jak doktor powiedział to od razu mu się humor poprawił l.
 
Tynka to moj taki sam....On nie bedzie pokazywał sie TAM lekarzowi..... Jak mowie to co Ty, ze ja tez do ginekologa chodzę to mowi- ze baba to jest baba, ze my musimy. Ze jedno dziecko jest to i drugie sie zrobi, tylko ze ja chce za często....faktycznie....2 -3 razy w miesiącu to często. Jego nie przegadam....jak juz sie zgodził na badanie nasienia..tak nagle musi w pracy dłużej zostawać, a to wolnego nie ma....także kazdy powód jest dobry zeby nie iść.
 
To mój mąż jest inny. W staraniach o pierwsze dziecko po pierwszym nieudanych cyklu ustalilam ze jak po 3cim cyklu sie nie uda to idzie na badania. Zgodził się :-) No ale nie poszedł bo drugi cykl był owocny.
 
Tynka mój też miał fazę pakowania na siłowni właśnie jak był na studiach czyli w wieku Twojego męża. Ale nie brał sterydow tylko miał jakąś odżywkę z białkami.
W każdym bądź razie dobrze ze Twoj mąz zmądrzal i już nie bierze tego.
 
Co taka cisza?

U mnie 18 dc, i jeszcze brak owu, testy owu negatywne, a zaczęłam robić 2x dziennie. Nie wiem gdzie się podziała ta owulacja? jak tak dalej ten cykl sie przedłuży to owulacje ta i kolejna będzie podczas nowiu. Powinnam sie cieszyć :) ale mnie martwią takie rozregulowane cykle. Może to wina odstawienia od piersi?
 
Elenaa Na pewno to wina odstawienia od piersi, musi organizm dojść do siebie z hormonami :) u mnie okres sie dwa dni spoźnił, i oto jest dzis hehe. Także w tym miesiącu starania,o ile cos nie wypadnie, bo mam taka i infekcje ze nie mogę sobie poradzić, juz leki z przeróżnej grupy brałam i nic, chwilowa ulga i od nowa. Teraz nie pójdę w poniedziałek na badanie do ginka no bo @ mam :/ i sie mordować muszę kolejny tydzien, chyba ze jakimś cudem mi pomogą kolejne globulki.
 
Heyka dziewczyny

Elisse mały niestety ma kolki dlatego często chce pierś ale powoli coraz lepiej daje mu sab simplex i troszkę mu pomaga, a tak to Oliwierek jest kochany, lubi spacery. Starszy synek ma na imię Mikołaj też jest kochany jak mały zacznie płakać szybko biegnie po mnie i woła także nie jest źle :-) :). Ja też jestem już sama z dwójeczką od zeszłego tygodnia, meksyk był tylko jak sama wybierałam się z dwójką do przychodni na wizytę patronażową hehe ale ogarnęliśmy sprawę na szczęście starszy jest wyrozumiały i wie że musi poczekać.

Dziewczyny powodzenia w staraniach, Airfix teraz to już pełną parą oby udało się w pierwszym cyklu i też uważam że nie powinnaś rezygnowac z marzenia ze mną na pokoju była dziewczyna która właśnie dostawała dobrzusznie zastrzyki nie pamiętam dokładnie jaki to lek był ale chyba ten sam co kiedyś pisałaś, rodziła przez cc jedynie po porodzie wyszły jej straszne wybroczyny ale nic więcej poważnego się nie działo także myslę że będzie ok.
Tynka za Ciebie też trzymam mocno kciuki;-) ;)
 
reklama
Magic Czyli już pomału się wprawiasz aby ogarnąć dwojeczke sama; ) na początku chyba najgorsze są te wychodzenia z obojgiem żeby coś załatwić;) będzie z czasem co raz lepiej. Wiem co to za zastrzyki,one są przy zakrzepicy dawane i tym zespole antyfosfolipidowym ,ja je miałam brać z uwagi na podwyższone wyniki ale wyszła druga sprawa ze krew mi nie krzepnie i absolutnie nie mogę mieć ich podanych. Bym się wykrwawila podczas zwykłej miesiączki biorąc je. Przy porodzie teraz jestem tylko narażona na krwotok którego mogą nie opanować bo jakoś ciężko na leki reaguje te przeciwkrwotoczne albo wylew jakis. Ale ja mówię - ze zdrowi ludzie mogą mieć powikłania też,wiec nie wiadomo co na kogo trafi.
 
Do góry