elisse Kiedy staranka ??

Jesli masz plamienia to faktycznie pasowałoby wspomóc się Duphastonem lub Luteina, ja też miałam tak kilka miesiecy i w końcu łykam po owulacji 1 tabl Duphastonu i jest dobrze- żadnych plamień jak na razie od 2 cykli

Jak coś się pojawi to łykne po 2 tabl
Kochana ja lekarza nie zmienie już, jeżdże do najlepszej profesor w małopolsce, a pewnie i jej sława sięga dużo dalej, to Ona teraz wykryła wszystko po roku badań - które miałam w innych szpitalach, nikt nie wiedział co jest i każdy lekarz mi mowił- Proszę jakoś się dostać na diagnozę do tej Pani profesor, to jest jedyna osoba która Pani pomoże- i tak jest. Wyniki moje świadcza o zespołe antyfosfolipidowym przy którym dochodzi do mikroskrzepów w łożysku ( i nie tylko ) które uniemożliwiają rozwój zarodka, powinnam dostać heparyne w zastrzykach teraz po staraniach, ale znów mam obniżoną agregacje płytek co uniemożliwia podanie tego- pewnie odpowiedź na to co zrobic w takim wypadku bede miec dopiero w sierpniu. Wyniki się powtarza po 12tyg-dlatego pewnie ta wizyta jest dopiero w sierpniu, równo po 12tyg

Pójde jeszcze we wtorek do ginekologa ale na razie tego na NFZ i zobacze co mądrego powie, potem jak już endokrynologa załatwie w czerwcu to odłoże kase na wizytę u ginekologa dr.nauk med który pisał prace dyplomowe o patologiach w ciązy - powinien być odpowiedni
Panna Myszka Musiałaś mieć niski progesteron w tym cyklu.
Dziewczyny taka tabelka była, robiła ją Piranha ( iweet hallo napisz do niej, bo chce Cię wpisać do tabelki

)) ) , wychodziło z niej że sprawdzalność planowania płci rosła liniowo- czyli im więcej czynników było spełnionych tym większy procent skuteczności

Piranha w pewnym momencie ( starsze dziewczyny pamiętaja ) przestała liczyć czynniki i prowadzić tabelke bo nie które dziewczyny miały pretensje że te czynniki po podliczeniu nie są im tak przychylne jak sądziły. Teraz nie ma kogoś takiego kto by tu był cały czas i zechciał liczyć to, ja też nie chcę nikogo osądzać i liczyć mu czynników - do siebie podchodzę z liczeniem krytycznie, ale nie którym mogło by to nie odpowiadać, więc najlepiej niech każda sobie policzy czynniki ile spełniła. Na poczatku liczyło się tylko to co my spełniłyśmy, potem liczyło się jeszcze męża
