reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Aljul, Małe liski, Kate, mamę już mam. Wlasnie z dziećmi do szkoły płynie. :tak: Pomoc ogromna. Aż jestem nieprzyzwyczajona. :-)
Kate, u nas wczoraj była taka burza i ulewa, że w życiu takiej nie widziałam. Zalalo gdzieś sklep w centrum. Wszystko płynęło. Dzisiaj w nocy też jakby chłodniej, ale obawiam się, że to tylko cisza przed burzą, bo kwiecień naprawdę wszyscy źle wspominają.
Małe liski, nastaw się pozytywnie na poród. Nie myśl w przód o bólu. Pomyśl, że każdy skurcz przyblizy Ciebie do spotkania z Twoją królewną! Mój pierwszy 5.5 od odejścia wód. A najgorzej wspominam ktg... Drugi dłuższy, córka ułożona częściowo twarzyczką. Do partych do zniesienia, a wtedy myślałam, że umieram. Teraz się boję - trochę tu jest inaczej. Boję się, że mnie unieruchomią pod ktg. Ale trzeba myśleć pozytywnie!
 
Kate ja tak samo jak Ty po porodzie sama chodzilam. Przy pierwszym porodzie lekko peklam a przy drugim i trzecim wcale..nawey nic spuchniete nie bylo i milo wspominam w sumie wszystkie porody :)
 
Macy - dobrze, że masz już przy sobie mamę :-) odpoczniesz sobie chociaż na końcówce ciąży. no i będziesz spokojniejsza :-) pogodę macie faktycznie egzotyczną ;-) trzymaj się!

Małe liski - nie przejmuj się porodem! Będzie dobrze :-) już dwa przeżyłaś, więc i z trzecim dasz radę :-) chwila bólu i księżniczka będzie z Wami :-)

Kate - dobrze, że dziś lepiej się czujesz :-) oby tak już zostało! Faktycznie drogie to badanie - może uda Ci się znaleźć gdzieś taniej :-) trzymam mocno kciuki za Twoje marzenie &&&&

Udanego dnia!
 
Małe liski mój pierwszy poród cały trwał z 6 godzin, podpieta byłam pod ktg,nie kazali chodzić, masakra. Od przebicia pęcherza dwie godziny i poród bardzo szybki na drugim skurczu była mała na świecie. Ogólnie bez oksytocyny, jedynie dostałam głupiego Jasia w pupę a najgorzej wspominam szycie bo mnie pocieli. Drugi poród ekspres bez szycia, z oksytocyna trwał 4 godziny z porodem. Po odejściu wód 2 godziny. Najgorszy był trzeci, ale to tak jak pisze Akuku wszystko zależy od ułożenia i wielkosci dziecka. Moja córcia zrobiła sobie obrót o 180 stopni i szła buźka czyli główka w kręgosłup. To była masakra. Skurcze od 21wszej. Pol nocy spędziłam pod prysznicem, skurcze były a mała nie chciała się znizac. Nie dali oksytocyny bo mała musiała sama się ustawić, nie mogli nic przyspieszyć. Dopiero o 2 giej w nocy przebili mi pecherz, rozwarcie było spore. O 4 tej pełne i dostałam skurczy partych. Rodziłam z nogami prawie na szyji żeby pomóc małej wyjść;) bez pęknięcia i szycia. Teraz mam nadzieje Ania się dobrze ułoży i urodzi się ekspresowo;)
Miłego wiosennego dnia zycze:)))
 
Ilaczek o i mi przypomnialas moj Emis tez byl zle ulozony i kazali mi lezej na jednym boku tylko i na czworaka z pupa do gory zeby wysunal sie z kanalu wszedl spowrotem ale poprawnie. Dla tego taki dlugi porod..
Mam gdzies rozpiske co ile jakie skurcze mialam..
 
akuku u mnie każdy kolejny poród był lzejszy, mam nadzieje, ze teraz będzie jeszcze lepiej,
1 to był bardzo ciężki miałam chyba z 40 szwów, jeszcze zapomnieli mnie znieczulić i szyli " na żywca",
2 miałam tylko 2 szwy, jak to lekarz powiedział takie kosmetyczne dla męża :-D, a 3 bez żadnego pęknięcia i rodziłam na klęcząco
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja mam dzisiaj jakis kryzys dietowy :)
mam ochotę na jakis pełnowartościowy posiłek, najlepiej tłusty a potem jakis tort. Haha :) ojjjjj dobrze, ze chociaz mogę sie ratować inka ze słodzikiem ...
 
Do góry