matik - ja miałam drugą cc - bardzo się jej bałam - ale z perspektywy czasu jeśli bym miała teraz wybierać to pewnie za 1 razem też chciałbym cc - przynajmniej moje dziecko by się tak nie nacierpiało - co do rany - mnie bardziej bolała ta po porodzie naturalnym - ciężko momentami było usiąść - po cc najbardziej bolało do momentu zdjęcia szwów - później z każdym dniem było coraz lepiej i można się było bardziej wyprostować;-) - ja dodatkowo w 2 ciąży miałam atrakcję tego typu że zupełnie nie czułam rąk - straciłam w nich czucie dlatego bałam się jak będę mogła normalnie funkcjonować - brać synka na ręce, przewijać itp bo do tego wszystkiego mały miał dosyć sporą masę urodzeniową - czucie zupełnie wróciło po 6 tyg po porodzie.
Ostatnia edycja: