reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dlatego umowilam sie prywatnie do ginekologa na piatek bo nie znosze takiej niepewnosci, wole znac najgorsza prawde niz byc niepewnym... i tak juz za dlugo w tym trwam...
 
reklama
maran-atha współczuję przejść w szpitalu, ale może na dobre wyjdzie :tak:

piranhu dziękuję serdecznie za szczegółowe wyjaśnienia co do metody 0+12, o jakiej książce niektóre dziewczyny coś wspominają, napisałaś coś w temacie? Jak tak to pędzę do księgarni :-)

ula87 mam 5-letniego synka, postaraliśmy się o niego dokładnie w owulację (robiłam testy, więc wiem to na pewno) i dieta też była raczej chłopczykowa :-) A u was jak było z synkiem? Nie wiem jeszcze czy próbować w tym cyklu, szczerze to bardzo się boję… Czekam jeszcze na wyniki potasu, ponieważ w listopadzie odstawiłam spironol, który bardzo podnosi potas i nie wiem czy już spadł. Z drugiej strony oboje z mężem mamy teraz obniżony testosteron przez leki, które odstawiliśmy, więc warto byłoby próbować. Trudna decyzja, a lęk przed niepowodzeniem bardzo mnie paraliżuje i zniechęca, więc może w ogóle pogonię męża. Wiem, że to bardzo złe podejście, że najważniejsze aby dziecko zdrowe było…

mici gratuluję synusia, może za drugim razem się uda, trzymam kciuki &&&&&

anufifi niech owu przychodzi jak najszybciej, trzymam kciuki za owocne starania :-)
 
Ostatnia edycja:
Maran - co za babsko z tej lekarki! USG jest badaniem w zasadzie bezinwazyjnym, a ona zamiast pofatygowac sie troche i zrobic Ci to badanie, skierowala Cie od razu na zabieg??? No w głowie się nie mieści! Trzymam mocno kciuki za wizytę prywatną - będzie dobrze! &&&&
 
kate, wpadłam po wsparcie, bo ciężko mi już samej ze sobą :-p;-)

ilaczku, jeśli jest córeczka to nic już nie poradzimy.Rozumiem doskonale ten zawód, sama przeżyłam swój bardzo źle, do teraz mi towarzyszy to uczucie niespełnienia i ukłucie zazdrości przy córkach znajomych. Dla pocieszenia: moja koleżanka w 14 tc miała synka, a już w 18 tc pisiorek mu "odpadł" i córcia jest hihi, to dopiero gratka. Inna znajoma do 36 tc miała dziewczynkę, a później nagle pojawił się siusiak. Moja siostra i koleżanka z pracy szły na porodówkę, żeby urodzić dziewczynki, a wróciły do domu z chłopakami :eek: :laugh2: We wrześniu koleżanka też była w ciąży z córką, a urodził się słodki Dawidek :tak: Póki nie widać tego "ziarenka kawy" na 100% to jeszcze nic pewnego. Nie chcę cię nakręcać, broń boże. Z drugiej strony, czyż te sukienusie, kokardki, spineczki nie są urocze? ;-)

Elmo, aż trudno uwierzyć, że twój Michałek za moment skończy rok. Wydaje mi się jakbyś starała się miesiąc temu... Zdrówka dla całej rodzinki.

maran, co za babsztyl :no: nie dziwię się, że wqrw cię złapał... Dobrze, że można iść prywatnie i być potraktowanym jak człowiek, a nie jak krowa...

anufifi, powodzonka. Powiem ci, że po tych kilku miesiącach bezskutecznych starań zazdroszczę dziewczynom, którym udało się szybko, nawet jeśli nie spełni się ich marzenie o płci. Wolałabym już mieć to za sobą, nosić całe i zdrowe dzieciątko pod sercem. Najważniejsze jest zdrowie maleństwa, każde dziecko będzie tak samo kochane. My możemy jedynie próbować zwiększać szanse na daną płeć, ale pewności nie mamy żadnej choćby nie wiem co.

aljul, hej:happy: Musimy kochana wyrobić się do maja żeby oddać dom. A co u ciebie?

igusia, może odpuść ten cykl i porób badania? Przynajmniej nie będziesz miała pretensji do samej siebie, że nie zrobiłaś wszystkiego co mogłaś;-)

mici, gratuluję zdrowego dzieciątka. To twoje pierwsze?
 
dziewczyny, miałyście jakąś styczność ze stulejką? Pani pediatra powiedziała, że mój Gabriel ma stulejkę, że hoho... przepisała maść ze sterydami i kazała smarować po kąpieli. I teraz mam wątpliwości... Na ulotce jest napisane, żeby nie używać maści ponieżej drugiego roku życia... no i wujek google tylko pogłębił moje wątpliwości... bowiem niektórzy lekarze piszą, że tylko zabieg jest rozwiązaniem a maści nic nie pomagają... sama nie wiem co mam robić - a coś muszę bo stan się pogłębia :(
 
Roszpunko pewnie ze sukieneczki, spineczki, kokardki, cała paleta kolorów rajstop to bajeczka księżniczek. Ale uwierz mi pragnęłam i dalej pragnę pięknych niebieskich, zielonych koszul dla mojego synka i dżinsów;) no i samochodzików :-) wszystko ma swój limit i swoją czwartą córeczkę będę ubierać na niebiesko :-)
 
Ilaczek - mojej Hani pokupowałam dużo niebieskiech (dziewczęcych) ubranek - i teraz przy ubieraniu zawsze się ze mną kłóci, że chce być ubrana w swój ulubiony kolor - różowy ;P udało mi się jej wmówić, że też lubi niebieski :rofl2:
 
U mnie Ala jak miala 2 lata to wszystko musiala miec rozowe a teraz juz wyrosla i wszystkie kolory sa w porzadu ;) w tym roku miala szal na Frozen Elsa kroluje... Maja jest inna, ona spodnie lubi i kolory rozne, nigdy nie miala jakiejs fazy na roz.... ja od zawsze chcialam chlopca by go ubierac po chlopiecemu, no ale poki co mi nie dane a i w ogole nie wiadomo czy bedzie mi dane... sama mam 3 braci i jakos oczywiste to bylo dla mnie, ze bede miec choc 1 syna a tu niespodzianka i mam 2 corki....
 
reklama
Do góry