reklama
anufifi
tęsknię...
maran kto cie wkurzył !? komu przywalic ? bo ja dzisiaj w bojowym nastoju !
przegłosowane ...jesli owu przyjdzie na czas nie bede sie zakwaszac ...jak coś to bedzie na was
przegłosowane ...jesli owu przyjdzie na czas nie bede sie zakwaszac ...jak coś to bedzie na was
Witajcie,
Piranhiu dużo zdrówka dla Ciebie kochana - oby to nie okazało się nic poważnego - &&&& zaciskam za wyniki
U nas kotek też spadł bo Ali do niego wszedł na parapet a on przed nim uciekał
Anuffifi &&& za owocne staranka - Małe liski polecała do zakwaszania Abiofem i Replens - może gdzieś uda Ci się je znaleźć bo ja odwiedziłam kilka aptek i musiałam zamówić przez internet
Elmo fajnie Cię widzieć
Justi mój M wybredna bestia - cały czas szuka kotka ale póki co nie znalazł
Co do teściowej - to kotka mamy już około 4 m-cy i ani teściowa ani teść nie pofatygowali się żeby go obejrzeć mimo że dzieci raz w tygodniu jak jesteśmy u teściów to ich zapraszają do nas żeby zobaczyli kotka - ja się już chyba coraz mniej nimi przejmuję - cały czas jest gadka że co to za różnica czy syn czy córka a jednak jej wnuczka - czyli córki córka cieszy się lepszym poważaniem niż nasi chłopcy - ja tak to odczuwam
Ktoś mi kiedyś powiedział że jak coś dolega kobiecie to jest ona po prostu chora, a jak mężczyźnie coś dolega (nawet katar) to jest on umierający - trochę się tym martwię jak to będzie wyglądało jak chłopcy podrosną - póki co straszy próbuje szukać czegoś w bardzo podobny sposób jak mój M - np. ustanie przed szafka z tą rzeczą i krzyczy "mamo ja tego tu nie widzę - nie wiem gdzie to jest" a stoi naprzeciw tej rzeczy
Roszpunka witaj ponownie - ale gonicie z tą budową
Maran &&& za wizytkę - oby wypadła ona po Twojej myśli
Airfix Pani z hodowli powiedziała że jakby coś to umowę możemy w każdej chwili zmienić
Ilaczku domyślam się co czujesz - to niespełnienie jest okropne - ale może jednak jeszcze coś się zmieni - czego Ci życzę z całego serca
Nuuuusiu kochana odezwij się tu szybciutko do nas
Kate fajnie że bal się udał - mnóstwo pracy w niego włożyliście więc nie mogło być inaczej
My dziś mamy kolędę
Miłego dnia
Piranhiu dużo zdrówka dla Ciebie kochana - oby to nie okazało się nic poważnego - &&&& zaciskam za wyniki
U nas kotek też spadł bo Ali do niego wszedł na parapet a on przed nim uciekał
Anuffifi &&& za owocne staranka - Małe liski polecała do zakwaszania Abiofem i Replens - może gdzieś uda Ci się je znaleźć bo ja odwiedziłam kilka aptek i musiałam zamówić przez internet
Elmo fajnie Cię widzieć
Justi mój M wybredna bestia - cały czas szuka kotka ale póki co nie znalazł
Co do teściowej - to kotka mamy już około 4 m-cy i ani teściowa ani teść nie pofatygowali się żeby go obejrzeć mimo że dzieci raz w tygodniu jak jesteśmy u teściów to ich zapraszają do nas żeby zobaczyli kotka - ja się już chyba coraz mniej nimi przejmuję - cały czas jest gadka że co to za różnica czy syn czy córka a jednak jej wnuczka - czyli córki córka cieszy się lepszym poważaniem niż nasi chłopcy - ja tak to odczuwam
Ktoś mi kiedyś powiedział że jak coś dolega kobiecie to jest ona po prostu chora, a jak mężczyźnie coś dolega (nawet katar) to jest on umierający - trochę się tym martwię jak to będzie wyglądało jak chłopcy podrosną - póki co straszy próbuje szukać czegoś w bardzo podobny sposób jak mój M - np. ustanie przed szafka z tą rzeczą i krzyczy "mamo ja tego tu nie widzę - nie wiem gdzie to jest" a stoi naprzeciw tej rzeczy
Roszpunka witaj ponownie - ale gonicie z tą budową
Maran &&& za wizytkę - oby wypadła ona po Twojej myśli
Airfix Pani z hodowli powiedziała że jakby coś to umowę możemy w każdej chwili zmienić
Ilaczku domyślam się co czujesz - to niespełnienie jest okropne - ale może jednak jeszcze coś się zmieni - czego Ci życzę z całego serca
Nuuuusiu kochana odezwij się tu szybciutko do nas
Kate fajnie że bal się udał - mnóstwo pracy w niego włożyliście więc nie mogło być inaczej
My dziś mamy kolędę
Miłego dnia
Katriina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2013
- Postów
- 276
Justi - zdrówka dla męża oby szybko doszedł do siebie, bo chory mężczyzna to marudny mężczyzna .... współczuję
Kate - tak, już praktycznie od miesiąca jestem na diecie - ciężko mi z tym strasznie, ale cel uświęca środki ;-) a Ty robisz sobie jakąś przerwę w diecie, czy tak już od chyba pół roku się katujesz? Tan Twój bal sylwestrowy - z opisu wynika, że świetnie się udał - sama bym się tak pobawiła
Aljul - udanej kolędy! u nas jeszcze nie było ... a teściami się nie przejmuj - przejdzie im, a jak nie, to ich strata ;-) nie wiedzą, że z Chakiego jest taki słodziaczek a co do sposobu "szukania" przez mężczyzn - u mnie też tak to wygląda .... bez nas by po prostu zginęli
Anufifi - podjęłaś jedyną słuszną decyzję w takim razie trzymam mocno na owu o czasie &&&
Maran - a co Ci powiedzieli na tej wizycie? lepiej idź prywatnie, bo przynajmniej się dowiesz co i jak ... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
Elmo - mój Misiek też chodził taki wyobijany bo w końcu, jak się nie przewróci, to się nie nauczy ;-)
Kate - tak, już praktycznie od miesiąca jestem na diecie - ciężko mi z tym strasznie, ale cel uświęca środki ;-) a Ty robisz sobie jakąś przerwę w diecie, czy tak już od chyba pół roku się katujesz? Tan Twój bal sylwestrowy - z opisu wynika, że świetnie się udał - sama bym się tak pobawiła
Aljul - udanej kolędy! u nas jeszcze nie było ... a teściami się nie przejmuj - przejdzie im, a jak nie, to ich strata ;-) nie wiedzą, że z Chakiego jest taki słodziaczek a co do sposobu "szukania" przez mężczyzn - u mnie też tak to wygląda .... bez nas by po prostu zginęli
Anufifi - podjęłaś jedyną słuszną decyzję w takim razie trzymam mocno na owu o czasie &&&
Maran - a co Ci powiedzieli na tej wizycie? lepiej idź prywatnie, bo przynajmniej się dowiesz co i jak ... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
Elmo - mój Misiek też chodził taki wyobijany bo w końcu, jak się nie przewróci, to się nie nauczy ;-)
Ostatnia edycja:
anufifi
tęsknię...
mici , a jakie czynniki spełniłas poza zakeaszaniem i pewnie dieta?
maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
mici gratuluje zdrowego synusia
no wiec tak emocje mi juz opadły nieco wiec napisze w kilku slowach. Miałam w grudniu usg w szpitalu, zeby potwierdzic polipa, no ale to było ok 7 dni po owu I lekarz mowił, ze grube endometrium I nie widzi dobrze, nie ma pewności czy polip jest czy nie ma I powiedzial, że na kolejnej wizycie na poczatku stycznia bedzie jeszcze jedno usg w pierwszej fazie cyklu, wiec dzis miałam wizyte I dzis mam 11dc, przyjezdzam do szpitala a tam inna niz ostatnio lekarka mnie przyjmuje, wiec znowu jej to samo gadam od poczatku, a przeciez ma wszystko w teczce napisane no I mówie o tym usg z 18 grudnia I ze lakarz zlecił powtórzyc a ona mi mówi, ze powtarzac nie bedziemy bo nie ma po co, jak polip był to I pewne jest I, ze mam 28 stycznia przyjechac na histeroskopie. Zrobią mi histeroskopie to sie okaze czy polip był czy nie... I tyle, kazała przyjechac 28 o 7 rano nic nie jesc I nie pic od północy bo bedzie zabieg, wiec jak widzicie mam miec zabieg w ciemno bo czy polip jest nie wiedzą, był w sierpniu bo mam zdjecia z usg, ale w szpitalu nikt tej diagnozy ani nie potwierdził ani nie obalił... wkurzyłam sie dzis niemilosienie bo po co mi robia taka idiotyczna wizyte po nic, ja kaze barc mezowi wolne by dzieci do szkoły zawiózł itp, wstaje rano jade do szpitala a tam w 3 minuty jakas baba mnie odprawia z niczym.... no mówie Wam, teraz jak to pisze to od nowa mam te same nerwy co jak wychodziłam z gabinetu.......
ide sobie bo sie znowu uruchomiłam
no wiec tak emocje mi juz opadły nieco wiec napisze w kilku slowach. Miałam w grudniu usg w szpitalu, zeby potwierdzic polipa, no ale to było ok 7 dni po owu I lekarz mowił, ze grube endometrium I nie widzi dobrze, nie ma pewności czy polip jest czy nie ma I powiedzial, że na kolejnej wizycie na poczatku stycznia bedzie jeszcze jedno usg w pierwszej fazie cyklu, wiec dzis miałam wizyte I dzis mam 11dc, przyjezdzam do szpitala a tam inna niz ostatnio lekarka mnie przyjmuje, wiec znowu jej to samo gadam od poczatku, a przeciez ma wszystko w teczce napisane no I mówie o tym usg z 18 grudnia I ze lakarz zlecił powtórzyc a ona mi mówi, ze powtarzac nie bedziemy bo nie ma po co, jak polip był to I pewne jest I, ze mam 28 stycznia przyjechac na histeroskopie. Zrobią mi histeroskopie to sie okaze czy polip był czy nie... I tyle, kazała przyjechac 28 o 7 rano nic nie jesc I nie pic od północy bo bedzie zabieg, wiec jak widzicie mam miec zabieg w ciemno bo czy polip jest nie wiedzą, był w sierpniu bo mam zdjecia z usg, ale w szpitalu nikt tej diagnozy ani nie potwierdził ani nie obalił... wkurzyłam sie dzis niemilosienie bo po co mi robia taka idiotyczna wizyte po nic, ja kaze barc mezowi wolne by dzieci do szkoły zawiózł itp, wstaje rano jade do szpitala a tam w 3 minuty jakas baba mnie odprawia z niczym.... no mówie Wam, teraz jak to pisze to od nowa mam te same nerwy co jak wychodziłam z gabinetu.......
ide sobie bo sie znowu uruchomiłam
anufifi
tęsknię...
maran ...tez bym sie wkurzyła ...ale moze dobrze ze bedziesz miec tą histeroskopie bo bedzie pewnosc ?? to tak szukając pozytywów;/
maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
Anufifi jak polip jest to dobrze ze bedzie a jak nie ma to co wloza kamerke narzedzia zajrza do srodka i wyjma... a dla mnie to tez znowu stres, zalatwianie opieki dla dziewczyn na jeden dzien bo do szpitala z nimi nie pojde... no a wystarczylo przeciez tylko dzis zrobic usg i miec pewnosc... ehhhh
reklama
anufifi
tęsknię...
no w sumie masz racje ...a moze w piatek na wizycie sie wyjasni?
Podziel się: