Elle87 Ja sie szykuje na owulke piatek/sobota ( moze w nocy ) , podziałane mam juz przed wczoraj wieczorem, i wczoraj-rano i wieczorem i po owulacji tez zamierzam działać - choć chłop mi wysiadł heheh a ja mam cos nie tak w środku po USG, juz w czasie badania zaczynało mnie boleć, ale teraz to jest jakis hardcore
takze ze spelnieniem braku "O" nie mam problemu
staram sie nie przesadzic z zakwaszaniem, spisuje sobie wszystko co dałam i o ktorej godzinie- jak patrze na liste to wydaje sie duzo, ale znow nie daje teraz tam głeboko tylko płytko po kropelce małej, albo sylku albo rephreshu-albo oba
Dałam sobie za cel zeby Ph nie spadło do 4.0 , utrzymuje je tak na poziomie 4,5. Kciuki trzymam za Ciebie mocno mocno mocno &&&&&&
Male liski To jest to o czym chciałam napisać- i Ty to tak ujełaś właśnie dobrze. Ja nie wiem, ale jak byłam w ciazy to od poczatku czułam ze dziewczynka bedzie, a tu na około tylko usmieszki widziałam i gadanie- "ja ci mowie ze chłopiec"...jak jeszcze nie bylo wiadomo. A potem jak sie okazało ze jednak chlopiec to jeszcze gorzej to przezyłam- ale chyba własnie dlatego ze od poczatku ktos mnie marzen pozbawiał. I to było takie zderzenie z rzeczywistością- ze Oni ktorzy mi cale zycie zle zycza mieli racje. Ja po urodzeniu synka przez 2 lata mialam depresje ktora zawdzieczam takiemu gadaniu i tesciowej ktora doslownie psychicznie mnie gnebiła jak sie okazalo ze jedyny chlopiec maly ktory odziedziczy nazwisko sie urodzi w ich rodzinie i to u nas, u syna ktorego ona nie poważa bo za biedni jesteśmy. Ja kiedys na ulicy krzyknełam na jedna znajoma mamy- bo powiedziała mi- a co za roznica czy chlopiec czy dziewczynka, pierwsze dziecko to nie wazne co bedzie. I wtedy nie wytrzymałam- i powiedzialam- Ale skoro ja nie chce miec wiecej dzieci przynajmniej na ten moment, czuje ze bedzie dziewczynka, i nikt mi nie zabroni o tym mówić, kazde moje słowo, przeczucie negujecie, wiecie lepiej, Wam jakby w głowach sie poprzewracało, jak ja mowie-dziewczynka to na złosc- a nie bo chlopiec, jak inna marzy o chlopcu to od razy kwoki gadacie-napewno dziewczynka. Dla mnie faktycznie obojetne jest co bedzie, czy corka czy synek, ale o tym ze chce zeby to byla dziewczynka nikt nie zabroni mi mowic. I sie zamkneła. No a potem tesciowa wyleciala z tymi lakierkami ktore mi dala- zebym MU włożyła. No i teraz mama moja ktora kupila buciki na chlopczyka:/ Ja bym nie powiedziała nikomu o płci do samego porodu
Ale wtedy znow zaczna kwoki na około gdakac i spekulować..... Ja o swojej ciazy nie zamierzam powiedziec nikomu do 6 miesiaca
przynajmniej nikomu ze znajomych, rodzinie czyli ciotkom najblizszym powiem jak sie domyslac zaczną, a mamie to nie wiem kiedy
Tesciowa to do porodu nie bedzie wiedziala i po porodzie jak jej ktos doniesie to sie dowie, a jak nie to nie
male liski Wierz w spełnienie marzeń &&&&&&&
Matik Najwazniejsze ze dobrze sie czujesz
Wyniki na pewno beda dobre &&&& O a pokaz mi ten kolor- bo moj M. nie wie o co mi chodzi
i nie umiałam mu wytłumaczyc...ale wlasnie to cos bedzie z tym kolorem morski błekit zwiazane
chce taki pastelowy ten morski -błekit do przedpokoju
Nie wiem czy cos takiego istnieje
Jak pokazałam na filmie mojemu M. ten błekit to stwierdził ze to jest - SZARY :/ Chyba u niego w mózgu
Dziewczyny trzymam kciuki za pozytywne testowanie &&&&&&