reklama
Matik Przykro mi że się nie udało Choć ja bym się jeszcze nastawiała na cud- beta niby niska ale nie jest 0 ...Matik nosz musi sie udać w końcu Ja bym chyba nie ryzykowała nawet z odrobiną szampana wiedząc że moge być w ciąży- bałabym się .Oczywiście to Twoje życie, ja nawet nie śmiem Cie pouczać czy coś. Powiem Ci że ja zanim zaszłam w pierwsza ciąże minęło pół roku, niby się udawało a za chwile krwawienie, potem udało się i 8 tydzien koniec, i dopiero za kolejne 3 miesiace okazało się że sie udało I wiesz co myślę teraz- że nie udawało mi sie przez mój tryb życia, przez głupiego drinka na koniec pracy czy koniec dnia, albo winko wieczorne do pogaduszek...wtedy mi się wydawało że to jest nic przecież...a jednak odstawienie nawet odrobiny alkoholu u mnie dało efekt w postaci utrzymanej ciąży Druga sprawa to taka że od 6,5r nie tykam się alkoholu żadnego , w sylwestra moze ze 2 razy sie zdarzyła lampka szampana, i w ciagu tych 6,5 roku moze z dwa piwka...mam obrzydzenie jak patrzyłam od małego na alkohol w domu. Zrób badania kochana, bo psychicznie wysiądziecie oboje z M.
Justi_ Ja tez za rok 30-tka, a ja obiecywałam że dziecko urodzę przed 30-tką I jesli by sie udało zajść w cyklu sierpniowym to mam szanse na to że dosłownie wceluje się w 30-tke..w urodziny Domek wystarczy dla wszystkich ...także nawet i kolejną 3-ke mogłabym przyjąć.. tak bardzo bym chciała się starać w tym cyklu , ale nie mogę o to że nie mamy domku
maran- atha hahah to z tymi staraniami to tak jak u mnie- jak test ciemnieje to nie wiem jak sie zabrac za to ... stres mnie zje chyba za miesiąc ) Wtedy mam tyle watpliwosci jakby conajmniej ktoś mi kazał bombe rozbroić haha Trzymam kciuki za Twojego synusia &&&&&&
iweet84 Tak, mam jedno dziecko- synusia Zawsze chciałam mieć trójkę, więc kto wie Gdyby sie udało na raz w dwójeczką i byłyby obie córcie to bym chyba była najszczesliwsza na swiecie , a najbardziej bym była zadowolona z tego ze utarłabym nosa wszystkim w rodzinie ktorzy mówili-ze nie bede miec corki.
Vivienka Ja też bardzo żałuje że odpuszczamy ten cykl starań... nawet nie wiesz jak bardzo mi źle, ale nie mogę tego zrobić...własnie z racji tego że mieszkamy u tej ciotki..jakby tak nie daj boże dzieci się wczesniej urodziły to my jeszcze luty/marzec bedziemy u niej, tu nie ma gdzie wstawic nawet łozeczka, niczego...ledwo sie obrocic moge w tym pokoju..bo wszystko musi byc ustawione tak jak ona chce- bo musi miec przestrzen jak przez niego przechodzi....ciagle marudzi..ona ma specyficzny charakter:/ bardzo ciezki...przez 2 tyg ciagle wymysla absurdy, w tym np. nie wolno mi otwierac okna w kuchni tak kawałek, uchylnie od góry ( nowe sa, plastiki nie zadne stare ) "bo jak sie zrobi przeciag to szyba wyleci i pal licho z oknem tylko jakby zaczelo padac , a nie zdarzyli by okna wstawic to by sie szkód narobiło w domu ". Dziecko reką ruszało krzesłem delikatnie w tył i w przód to zaczela krzyczec na niego- " ze połamie jej krzesło". Listwa od podłogi miedzy pokojami gdzies 3 lata juz wylatuje to tez sie dowiedzialam ze to moje dziecko zrobilo jak było małe. Mały 3 metry stoi od śmieci, a ta sie drze ze ma stad isc bo smieci roznosi. Dzis mi sie zebrało że garnek postawilam z ziemniakami bo mały chciał ( a był goracy jak nie wiem co ) na stole...." bo sie stół odparzy, stawiaj na podstawce". Odkurzacz złożyc to mi pokazywała jakby conajmniej miałam prom kosmiczny złożyć, ciagle z uwagami że- "ktos jej pourywał zatrzaski od filta, od tego od tamtego "..az sie bałam sama go złożyc zeby nie daj boze sie cos nie urwało. Dzis sie tez dziecku zebrało-" ze łóżko połamie, bo przecież to jest delikatne". Wyobrażasz sobie jeszcze jedno albo dwójka dzieci z nami u niej? Bo ja nie
Justi_ Ja tez za rok 30-tka, a ja obiecywałam że dziecko urodzę przed 30-tką I jesli by sie udało zajść w cyklu sierpniowym to mam szanse na to że dosłownie wceluje się w 30-tke..w urodziny Domek wystarczy dla wszystkich ...także nawet i kolejną 3-ke mogłabym przyjąć.. tak bardzo bym chciała się starać w tym cyklu , ale nie mogę o to że nie mamy domku
maran- atha hahah to z tymi staraniami to tak jak u mnie- jak test ciemnieje to nie wiem jak sie zabrac za to ... stres mnie zje chyba za miesiąc ) Wtedy mam tyle watpliwosci jakby conajmniej ktoś mi kazał bombe rozbroić haha Trzymam kciuki za Twojego synusia &&&&&&
iweet84 Tak, mam jedno dziecko- synusia Zawsze chciałam mieć trójkę, więc kto wie Gdyby sie udało na raz w dwójeczką i byłyby obie córcie to bym chyba była najszczesliwsza na swiecie , a najbardziej bym była zadowolona z tego ze utarłabym nosa wszystkim w rodzinie ktorzy mówili-ze nie bede miec corki.
Vivienka Ja też bardzo żałuje że odpuszczamy ten cykl starań... nawet nie wiesz jak bardzo mi źle, ale nie mogę tego zrobić...własnie z racji tego że mieszkamy u tej ciotki..jakby tak nie daj boże dzieci się wczesniej urodziły to my jeszcze luty/marzec bedziemy u niej, tu nie ma gdzie wstawic nawet łozeczka, niczego...ledwo sie obrocic moge w tym pokoju..bo wszystko musi byc ustawione tak jak ona chce- bo musi miec przestrzen jak przez niego przechodzi....ciagle marudzi..ona ma specyficzny charakter:/ bardzo ciezki...przez 2 tyg ciagle wymysla absurdy, w tym np. nie wolno mi otwierac okna w kuchni tak kawałek, uchylnie od góry ( nowe sa, plastiki nie zadne stare ) "bo jak sie zrobi przeciag to szyba wyleci i pal licho z oknem tylko jakby zaczelo padac , a nie zdarzyli by okna wstawic to by sie szkód narobiło w domu ". Dziecko reką ruszało krzesłem delikatnie w tył i w przód to zaczela krzyczec na niego- " ze połamie jej krzesło". Listwa od podłogi miedzy pokojami gdzies 3 lata juz wylatuje to tez sie dowiedzialam ze to moje dziecko zrobilo jak było małe. Mały 3 metry stoi od śmieci, a ta sie drze ze ma stad isc bo smieci roznosi. Dzis mi sie zebrało że garnek postawilam z ziemniakami bo mały chciał ( a był goracy jak nie wiem co ) na stole...." bo sie stół odparzy, stawiaj na podstawce". Odkurzacz złożyc to mi pokazywała jakby conajmniej miałam prom kosmiczny złożyć, ciagle z uwagami że- "ktos jej pourywał zatrzaski od filta, od tego od tamtego "..az sie bałam sama go złożyc zeby nie daj boze sie cos nie urwało. Dzis sie tez dziecku zebrało-" ze łóżko połamie, bo przecież to jest delikatne". Wyobrażasz sobie jeszcze jedno albo dwójka dzieci z nami u niej? Bo ja nie
maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
Airfix oooooooo Matko dostalabym szału z taka Ciotka na bank... ja bym psychicznie nie wytrzymala w takim czymś... wolałabym wynajmować kawalerke I później skonczyc budowe niż siedziec z taka osoba... to nie na moje nerwy... to wiem na pewno
Matik2012
Fanka BB :)
Nie No nierobcie ze mnie alkoholiczki z 1 drinkiem
Ja generalnie rownież nie pije Tylko okazjonalnie
I popieram Wasze zdanie w 10000%
zastanawiam sie czy powinnam dostć zastrzyk z przeciwcialami
Ja generalnie rownież nie pije Tylko okazjonalnie
I popieram Wasze zdanie w 10000%
zastanawiam sie czy powinnam dostć zastrzyk z przeciwcialami
maran-atha Powiem Ci że ja co dzien zaciskam zęby, to samo mój M. ona nie jest zła bo wiele razy mi pomogła, ale jej absurdy czasem są wyssane z palca . Ja sprzatam, ja robie zakupy,ja gotuje....a jeszcze ona przychodzi i marudzi, teraz ma urlop wiec marudzi ile wlezie Stwierdziłam że lepiej sie nie odzywać. Ostatnio kabel dziecku urwała od konsoli tak ze czesci zostały w konsoli-odkupiłam, bo co zrobie.Na temat niepłodności, leków typu CLO tez zjadła rozumy..bo kilka razy poroniła i wczoraj nawet sie nie spytała mnie jak po wizycie u lekarza...a jak jej coś gadam to ona zaraz wywleka na wierzch ze ja maz zostawił, ze ona tez brała te leki, ze skoro na nia nie działały to na mnie tez nie będą.... takie ble ble... i mowi ze za miesiac to te leki mi nie beda juz potrzebne....jasne..samo sie zrobi jak nie da sie nic zrobic bo łóżko skrzypi ( od nowości ) hahah...a jeszcze ciotka jedzie zaraz na wczasy z druga siostra i ona przywiozla mi kota na 3 tyg, a ten kot mi potargał skórzany narożnik!! i to tu gdzie się siedzi. Jestem wściekła ja nie wiem co . I nic sie nie odezwała. a my jak jej popsulismy głowice od kosiarki ( bo była lipna chinska) to odkupiłam za 80zł najlepsza jaka była:/ U nas kawalerka to wydatek rzedu 800zł....nie damy rady finansowo, bo zaraz bedzie pazdziernik i maz pracy nie bedzie mial.....a tu trzeba kase w budowe ładować. maran musze sie nastawiac ze bedzie dobrze I ze jednak za miesiac tez mi bedzie dane zobaczyc dwa pecherzyki i ze sie uda
Matik Moze faktycznie potrzebujesz tego zastrzyku z przeciwciałami ...znajomi to mieli i doczekali sie dzidziusia Tobie tez to będzie pisane, zobaczysz...tylko trzeba znajść przyczynę....Niech ta lekarka się weźmie dobrze do roboty
Matik Moze faktycznie potrzebujesz tego zastrzyku z przeciwciałami ...znajomi to mieli i doczekali sie dzidziusia Tobie tez to będzie pisane, zobaczysz...tylko trzeba znajść przyczynę....Niech ta lekarka się weźmie dobrze do roboty
Ostatnia edycja:
maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
Airfix i z serca Ci tego zycze, wlasnie by sie udalo za pierwszym razem... no musicie byc dzielni i jakos to przecierpiec... ja wiem, ze mnie by ciotka wyrzucila bo ja na dluzsza mete nie moglabym tak zagryzc zebow bo bym chyba psychicznie nie dala rady.. ja jak sie czara przeleje to musze swoje powiedziec i wowczas nie licze sie z konsekwencjami... taki mam charakter choleryczny
maran-atha No i własnie ja tez tak mam....i tego się boję że nie wytrzymam za trochę...ja dopiero mieszkam tu 2 tyg więc wiesz ) Dobrze jest jak ona do pracy idzie bo wraca 16-18..a ja mam spokój i nastawiam się na zaciskanie zebów i schodzenie z drogi Także wiesz ja tu sie zbieram psychicznie na nastepny cykl i musi sie udać za pierwszym razem i będę wtedy ja wymyslała że nic robic nie moge .
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Wybaczcie ale nie doczytałam Was jeszcze :-(, wyszukałam jedynie post z wynikiem bety Matik, później Was doczytam.
Matik, niestety beta spada w dół i taki wynik nie daje żadnej nadziei, o czym zapewne wiesz, strasznie mi przykro, nie tak miało być :-( Sprawdźcie Wasze genotypy, sprawdź też poziom ALLO-MLR i zrób test cytotoksyczny, w razie co dostaje się szczepionkę z krwi partnera, sprawdź też poziom innych przeciwciał (np. ANA, ASA, ACA, ATA, APA, APL, LCT, anty-HLA, liczbę komórek NK, białko S i inne), w tym m.in. przeciwciała antyfosfolipidowe:
- antykoagulant toczniowy (test krzepnięcia)
- przeciwciała antykardiolipinowe IgG i IgM
- Przeciwciała przeciw β2-glikoproteinie I IgG i IgM
- Przeciwciała przeciw fosfatydyloserynie IgG i IgM
- Przeciwciała przeciw fosfatydyloinozytolowi IgG i IgM
- Przeciwciała przeciw protrombinie IgG i IgM
Być może będziesz potrzebować zastrzyków z małocząsteczkowej heparyny (np. Clexane) i jakichś leków wyciszających przeciwciała (typu Encorton). Przeczytaj koniecznie ten wątek: Wyświetl temat - IMMUNOLOGIA - przyczyna niepowodzeń i poronień |, tu jest też o przeciwciałach Autoprzeciwciała). Pamiętacie Kirę, prawda? Ona zrobiła już większość z tych badań, po co przeżywać ciągle ten sam scenariusz a przecież nie da się nie podejść emocjonalnie do pozytywnego testu ciążowego :-(
Matik, niestety beta spada w dół i taki wynik nie daje żadnej nadziei, o czym zapewne wiesz, strasznie mi przykro, nie tak miało być :-( Sprawdźcie Wasze genotypy, sprawdź też poziom ALLO-MLR i zrób test cytotoksyczny, w razie co dostaje się szczepionkę z krwi partnera, sprawdź też poziom innych przeciwciał (np. ANA, ASA, ACA, ATA, APA, APL, LCT, anty-HLA, liczbę komórek NK, białko S i inne), w tym m.in. przeciwciała antyfosfolipidowe:
- antykoagulant toczniowy (test krzepnięcia)
- przeciwciała antykardiolipinowe IgG i IgM
- Przeciwciała przeciw β2-glikoproteinie I IgG i IgM
- Przeciwciała przeciw fosfatydyloserynie IgG i IgM
- Przeciwciała przeciw fosfatydyloinozytolowi IgG i IgM
- Przeciwciała przeciw protrombinie IgG i IgM
Być może będziesz potrzebować zastrzyków z małocząsteczkowej heparyny (np. Clexane) i jakichś leków wyciszających przeciwciała (typu Encorton). Przeczytaj koniecznie ten wątek: Wyświetl temat - IMMUNOLOGIA - przyczyna niepowodzeń i poronień |, tu jest też o przeciwciałach Autoprzeciwciała). Pamiętacie Kirę, prawda? Ona zrobiła już większość z tych badań, po co przeżywać ciągle ten sam scenariusz a przecież nie da się nie podejść emocjonalnie do pozytywnego testu ciążowego :-(
Ostatnia edycja:
iweet84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2014
- Postów
- 392
Airfix ale się uśmiałam. normalnie ciotka jak z kabaretu trzymam kciuki żeby w przyszłym cyklu były dwa pęcherzyki i żeby za pierwszym razem się udało. A jak będzie Cię wtedy wkurzała to ją postraszysz myszami takie ciotki w to wierzą
reklama
Piraniu, mam jeszcze takie pytanie na szybko do Ciebie - u mnie 33 dc, bez owu, już się chyba nawet jej nie spodziewam. Może to porostu taki cykl, w końcu zupełnie zdrowa kobieta może mieć 1-2 cykle bezowulacyjne w roku, ale... aa zupełnie nie wiem, kiedy mogłabym spodziewać się miesiączki, więc zastanawiam się nad jej wywołaniem. Mogłabyś napisać co o tym myślisz? Czekać cierpliwie, czy trochę wspomóc...tzn, wiem, że to nie jest fizjologiczne i może namieszać w hormonach i tego się obawiam. Ale czekać jeszcze tydzień, dwa a może więcej to też kiepska sprawa
Jutro zacznę barać ten inofolic, zobaczymy co za cudo. Pani w aptece już mi zamówiła, drogie to cholerstwo.
Jutro zacznę barać ten inofolic, zobaczymy co za cudo. Pani w aptece już mi zamówiła, drogie to cholerstwo.
Podziel się: