Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Nie doczytałam wszystkiego niestety :-( Byłam z dziećmi u cioci, był tam o 4 miesiące starszy od Kai Dawidek, ale się fajnie z Kają całowali
Nuuuśka, dzięki kochana za wieści od Dorci, jest bardzo dzielna i silna, jestem pewna, że los szykuje już jej mega niespodziankę za te wszystkie nieszczęścia, które ją spotkały. Co do łożyska, hmmmm, w 7 tygodniu nie ma jeszcze łożyska a zarodek odżywia pęcherzyk żółtkowy do czasu wykształcenia się łożyska, na tym etapie występują jedynie kosmki kosmówki zagłębiające się w ścianie macicy, z których po kilku tygodniach powstanie łożysko (może to ich nie było?), kosmówka z czasem ulega silnemu rozrostowi i dopiero ok. 16-18 tygodnia ciąży przekształca się w łożysko. Ale masz fajne sny , moje są tak pogmatwane, nielogiczne, irracjonalne i abstrakcyjne, że aż opowiedzieć się ich nie da, chyba mam nierówno pod sufitem Twój sen ewidentnie skusi bociany, na pewno niebawem przylecą! :-)
Matik, na wykresie widać, że estrogeny nieco wzrosły a one powodują rozmiękczanie i otwieranie się szyjki, z tym podnoszeniem się i obniżaniem to różnie bywa.
Kiraa, zapewne ta prolaktyna obniżyła progesteron, dziwne, że wzrosła z 6 do aż 20, wynik 20 ng/ml to już łagodna hiperprolaktynemia, dobrze kochana, że bierzesz dupka.
anias, u mnie pik utrzymywał się całą dobę, są dziewczyny u których utrzymuje się on np. 2-3 dni ale są też takie u których po godzinie poziom LH już opada, wszystko zależy od wysokości piku i szybkości opadania poziomu LH, to sprawa bardzo indywidualna.
goska, to zależy bo w sumie nie wiadomo czy pik nie był już wcześniej, jeśli był już 15.01 to owulka była prawdopodobnie wczoraj, jeśli był 16.01 to do owulacji doszło prawdopodobnie dziś. Piszę prawdopodobnie gdyż odstęp od piku do pęknięcia pęcherzyka to sprawa indywidualna i wynosi od 8 do 48h, najczęściej 24-36h.
lilly, to nie Mg a B6 wydłuża FL Polecam oglądanie dalej, będzie coraz ciekawiej a wątek depresyjny zniknie
Ana, ja nie pomogę bo dla mnie zawsze ból (.)(.) był abstrakcją, podobno mogą bolec pod wpływem progesteronu i prolaktyny. Krystianmartin by Ci w tej kwestii na pewno doradziła, może się odezwie. A możesz sprawdzić poziom poszczególnych hormonów?
Nuuuśka, dzięki kochana za wieści od Dorci, jest bardzo dzielna i silna, jestem pewna, że los szykuje już jej mega niespodziankę za te wszystkie nieszczęścia, które ją spotkały. Co do łożyska, hmmmm, w 7 tygodniu nie ma jeszcze łożyska a zarodek odżywia pęcherzyk żółtkowy do czasu wykształcenia się łożyska, na tym etapie występują jedynie kosmki kosmówki zagłębiające się w ścianie macicy, z których po kilku tygodniach powstanie łożysko (może to ich nie było?), kosmówka z czasem ulega silnemu rozrostowi i dopiero ok. 16-18 tygodnia ciąży przekształca się w łożysko. Ale masz fajne sny , moje są tak pogmatwane, nielogiczne, irracjonalne i abstrakcyjne, że aż opowiedzieć się ich nie da, chyba mam nierówno pod sufitem Twój sen ewidentnie skusi bociany, na pewno niebawem przylecą! :-)
Matik, na wykresie widać, że estrogeny nieco wzrosły a one powodują rozmiękczanie i otwieranie się szyjki, z tym podnoszeniem się i obniżaniem to różnie bywa.
Kiraa, zapewne ta prolaktyna obniżyła progesteron, dziwne, że wzrosła z 6 do aż 20, wynik 20 ng/ml to już łagodna hiperprolaktynemia, dobrze kochana, że bierzesz dupka.
anias, u mnie pik utrzymywał się całą dobę, są dziewczyny u których utrzymuje się on np. 2-3 dni ale są też takie u których po godzinie poziom LH już opada, wszystko zależy od wysokości piku i szybkości opadania poziomu LH, to sprawa bardzo indywidualna.
goska, to zależy bo w sumie nie wiadomo czy pik nie był już wcześniej, jeśli był już 15.01 to owulka była prawdopodobnie wczoraj, jeśli był 16.01 to do owulacji doszło prawdopodobnie dziś. Piszę prawdopodobnie gdyż odstęp od piku do pęknięcia pęcherzyka to sprawa indywidualna i wynosi od 8 do 48h, najczęściej 24-36h.
lilly, to nie Mg a B6 wydłuża FL Polecam oglądanie dalej, będzie coraz ciekawiej a wątek depresyjny zniknie
Ana, ja nie pomogę bo dla mnie zawsze ból (.)(.) był abstrakcją, podobno mogą bolec pod wpływem progesteronu i prolaktyny. Krystianmartin by Ci w tej kwestii na pewno doradziła, może się odezwie. A możesz sprawdzić poziom poszczególnych hormonów?
Ostatnia edycja: