reklama
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
anias, dzięki kochana, w sumie nigdy synek za siostrą nie przepadał (choć poświęcam mu maksymalnie dużo czasu) i marzę o dniu kiedy zastanę ich bawiących się razem ;-) Testy masz dość czułe , ja stosowałam chyba 30 mIU/ml, czasem o dziwo te czulsze więcej zamieszania robią bo zabarwiają się dość wyraźnie już przy niższych poziomach LH.
macy, dzięki, no właśnie jest z tym problem bo on ma bardzo wybiórcze menu i na wiele smaków ma odruch wymiotny, marchewki do niedawna nie cierpiał, będę próbować, dzięki kochana.
macy, dzięki, no właśnie jest z tym problem bo on ma bardzo wybiórcze menu i na wiele smaków ma odruch wymiotny, marchewki do niedawna nie cierpiał, będę próbować, dzięki kochana.
hej kobietki moje !! :****
Dzis mam zebranie w szkole, wiec dowiem sie co Ola nawywijala aaaaale przedw wszystkim poznam dokladny koszt Zielonej Szkoly, ale wstepnie mowi sie o 1000zł
Dorcia u Was tez tak kasowali ? Masakra za 2 tygodnie tyle kasy, juz Oli powiedzialam, ze za to mialaby nowy laptop a co do spotkania, Kochana ale ja tez mowie powaznie ! Gadamy ze soba codziennie, wspieramy sie, wiele z Nas ma kontakt rowniez telefoniczny, wiec czemu nie przeniesc Naszych relacjii w swiat realny ? Pewnie, ze tak i wiosna mysle, ze to bardzo dobry czas, mam tez nadzieje, ze wtedy wiekszosc z Nas bedzie juz 'brzuchata' :-)
piranha a mi sie wcale nie podoba Ale wiem, ja wymagajaca jestem, ale dzis poleciala wiec jakos tak.....do bani ?
Skad sie bierze niechec Krzysia do Kaji ? Zazdrosc ? U Ł. w rodzinie jest podobna sytuacja tyle ze tam dziewczynka - Karolina o rok mlodsza od Oli (8 lat), ma brata Piotrusia ( 5 lat ) i niestety ale ona tak mu dokucza, przy kazdej sytuacji wyzywa, pare razy przy mnie powiedziala ze chcialaby zeby Piotrek umarl (!!) wiec ja sie jej pytam - Skad Ci takie rzeczy do glowy przychodza, na prawde chcialabys zeby Piotrusiowi cos sie stalo ??? A ona mi na to z pelna powaga - Tak, bo Piotrek jest glupi ! Rodzice ? hmmmm chyba nie do konca zdaja sobie sprawe z tego co sie dzieje, ja odzywac sie nie bede,ale ewidentnie widac, ze Karolina jest o malego zazdrosna, o cala uwage jaka jest mu poswiecana, o to, ze kiedy P. zlamal raczke, ona tez chciala miec zlamana i tak w kolo Macieju.
Mam nadzieje Kochana ze u Was jakos sie to uspokoi, moze to przejsciowy okes w zyciu Krzysia, a moze mimo wszystko nalozyl sie tez na to stres zwiazany z przedszkolem,a wlasnie - Jak w przedszkolu ??
krystianmartin masz racje - czas leci strasznie ! Dopiero co zalewalam Was zdjeciami tesciorow - czy to ten ?? a moze ten ?? - a dzis juz 9 dzien po. A do tego testowanka to ja jakas taka nie za bardzo jestem przekonana
Dzis mam zebranie w szkole, wiec dowiem sie co Ola nawywijala aaaaale przedw wszystkim poznam dokladny koszt Zielonej Szkoly, ale wstepnie mowi sie o 1000zł
Dorcia u Was tez tak kasowali ? Masakra za 2 tygodnie tyle kasy, juz Oli powiedzialam, ze za to mialaby nowy laptop a co do spotkania, Kochana ale ja tez mowie powaznie ! Gadamy ze soba codziennie, wspieramy sie, wiele z Nas ma kontakt rowniez telefoniczny, wiec czemu nie przeniesc Naszych relacjii w swiat realny ? Pewnie, ze tak i wiosna mysle, ze to bardzo dobry czas, mam tez nadzieje, ze wtedy wiekszosc z Nas bedzie juz 'brzuchata' :-)
piranha a mi sie wcale nie podoba Ale wiem, ja wymagajaca jestem, ale dzis poleciala wiec jakos tak.....do bani ?
Skad sie bierze niechec Krzysia do Kaji ? Zazdrosc ? U Ł. w rodzinie jest podobna sytuacja tyle ze tam dziewczynka - Karolina o rok mlodsza od Oli (8 lat), ma brata Piotrusia ( 5 lat ) i niestety ale ona tak mu dokucza, przy kazdej sytuacji wyzywa, pare razy przy mnie powiedziala ze chcialaby zeby Piotrek umarl (!!) wiec ja sie jej pytam - Skad Ci takie rzeczy do glowy przychodza, na prawde chcialabys zeby Piotrusiowi cos sie stalo ??? A ona mi na to z pelna powaga - Tak, bo Piotrek jest glupi ! Rodzice ? hmmmm chyba nie do konca zdaja sobie sprawe z tego co sie dzieje, ja odzywac sie nie bede,ale ewidentnie widac, ze Karolina jest o malego zazdrosna, o cala uwage jaka jest mu poswiecana, o to, ze kiedy P. zlamal raczke, ona tez chciala miec zlamana i tak w kolo Macieju.
Mam nadzieje Kochana ze u Was jakos sie to uspokoi, moze to przejsciowy okes w zyciu Krzysia, a moze mimo wszystko nalozyl sie tez na to stres zwiazany z przedszkolem,a wlasnie - Jak w przedszkolu ??
krystianmartin masz racje - czas leci strasznie ! Dopiero co zalewalam Was zdjeciami tesciorow - czy to ten ?? a moze ten ?? - a dzis juz 9 dzien po. A do tego testowanka to ja jakas taka nie za bardzo jestem przekonana
mamakaja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2013
- Postów
- 591
Hej hej.
Daaaawno mnie tu nie było.... Syn po dwóch tygodniach choroby poszedł pierwszy dzień do przedszkola.
Piranhu mój Wiktor w ciągu pół roku miał 4 razy zapalenie oskrzeli, kilka razy jelitówkę i przeziębienie niezliczone ilości razy. Oczywiście w pierwszym roku przedszkola. Zdrówka dla maluchów:-)
Nuuuśka pięknie temperatura rośnie, czekam na test, będę obserwować z telefonu;-)
Wiedźma wiedziałam, że będzie dobrze, piękny przyrost bety, czekam na wiadomości z usg i od lekarza. Dobrze kojarzę? idziesz w tym tygodniu?
Krystianmartin ale Ty masz kobieto dobrze! Też chcę taki masaż!
Dorcia ja też bym się pisała na ten zjazd, ale niestety to kawał świata ode mnie do Was.......
Elmo, Ewelin ale ten czas leci podczytuję, podpatruję, a to już niedługo 30-stka, oczywiście w tygodniach ciąży
Miłego dnia
Daaaawno mnie tu nie było.... Syn po dwóch tygodniach choroby poszedł pierwszy dzień do przedszkola.
Piranhu mój Wiktor w ciągu pół roku miał 4 razy zapalenie oskrzeli, kilka razy jelitówkę i przeziębienie niezliczone ilości razy. Oczywiście w pierwszym roku przedszkola. Zdrówka dla maluchów:-)
Nuuuśka pięknie temperatura rośnie, czekam na test, będę obserwować z telefonu;-)
Wiedźma wiedziałam, że będzie dobrze, piękny przyrost bety, czekam na wiadomości z usg i od lekarza. Dobrze kojarzę? idziesz w tym tygodniu?
Krystianmartin ale Ty masz kobieto dobrze! Też chcę taki masaż!
Dorcia ja też bym się pisała na ten zjazd, ale niestety to kawał świata ode mnie do Was.......
Elmo, Ewelin ale ten czas leci podczytuję, podpatruję, a to już niedługo 30-stka, oczywiście w tygodniach ciąży
Miłego dnia
ja jeszcze mialam taki plyn KCI i pirahna wytlumaczyla mi do czego to cytuje
Ten pierwszy roztwór (kaliumchlorid) to KCl - roztwór do wymoczenia przed pierwszym użyciem i prawdopodobnie trzymania w nim miernika jeśli nie jest długo używany (by nie wyschła elektroda),
Ten pierwszy roztwór (kaliumchlorid) to KCl - roztwór do wymoczenia przed pierwszym użyciem i prawdopodobnie trzymania w nim miernika jeśli nie jest długo używany (by nie wyschła elektroda),
Dzień dobry wszystkim w ten piękny choć chłodny poranek
Siedzę sobie sama w pracy, prawie wszyscy przedłużyli sobie weekend, szefową gdzieś wcięło i nie mam co robić, na razie mnie to nie martwi ale podejrzewam że za godzinę zacznę się nudzić ;-)
Nuśka, weź Ty nanoś te tempki bo zaglądam od rana a tu tylko wczorajsza
Krystianmartin, ciekawa jestem tej Twojej wizyty, a może będzie niespodzianka....?
Matik, ech no i znowu wredota jedna Ale nie trać nadziei Kochana, ja właśnie dowiedziałam się, że moja bratowa jest w 5 tygodniu ciąży, po ponad półrocznych staraniach, nie przepadam za nią, ale i tak skakałam ze szczęścia bo wiem ile ich to stresu kosztowało Teraz trzymam kciuki, żeby dla wszystkich Staraczek ten rok skończył się przepięknym Świątecznym Prezentem ;-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Myfanwy, Ty niecierpliwcu Ty ;-) Doczekasz się, zobaczysz! &&&&&&&&&&&&&&&&
Ja ten weekend miałam mega zabiegany, ciągle jakieś wizyty, obiadki i kawki u rodzinki i znajomych... ale znalazłam czas na usg u taty i dziewczynka potwierdzona już na 200% więc zaczęliśmy powoli zastanawiać się nad imieniem i mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się wyrwać na jakieś pink-zakupy I strasznie ucieszyła mnie wiadomość o ciąży bratowej, będzie 3 miesiące różnicy, ciekawe kogo zmajstrowali ;-)
Dziewczyny, miałam już Was jakiś czas temu pytać, ale ciągle zapominam. Jak przygotowywałyście Wasze dzieci na nadchodzące powiększenie rodziny? Wiktorek wie o mojej ciąży już od dawna, praktycznie w dniu testu tatuś przekazał mu radosną nowinę. Czasem próbuję podjąć z nim temat dzidzi, ale widzę, że tego unika. Kupiłam książeczkę "Czekamy na dzidziusia", bardzo ją lubi i często ją czytamy, tam są poruszone takie sprawy jak zazdrość rodzeństwa, tłumaczę mu przy okazji dlaczego w książeczce młodszy braciszek boi się że rodzice przestaną się nim zajmować, a starsza siostrzyczka się nie martwi bo wie, że tak nie będzie itp. Jak wyczuję moment to daję mu do zrozumienia, że dzidzia wiele zmieni, ale my dalej będziemy go tak samo kochać. Gdzieś wyczytałam, że nie można mówić "moja dzidzia" tylko "nasza", "twoja", teraz jak już wiemy że to dziewczynka to mówimy "twoja siostrzyczka", ale widzę, że jemu ciężko z tą myślą. Byliśmy teraz u rodzinki i odwiedził nas wujek z dwumiesięcznym synkiem - mąż odpiął go z fotelika i zaczął nosić, a ja spojrzałam na synka i myślałam, że się popłaczę - miał taką minę jakby tatuś wyrządził mu największą krzywdę, wyglądał, jakby czuł się zdradzony... szybko go przytuliłam i wytłumaczyłam, że tatuś się wita z maluszkiem, potem mąż podniósł też Wiktorka, ale cały wieczór synek był osowiały i powiedział mi że jest na tatusia obrażony...
Szczerze, jestem przerażona :-( Nie wiem jak jeszcze mogłabym oswoić Wiktorka z tą sytuacją. Wiem, że jeszcze dużo czasu, jak będzie bliżej porodu, to będę go zabierałam na zakupy dla siostrzyczki, będę opowiadała jak będzie wyglądała opieka nad nią... ale nie wiem czy to wystarczy? Jak to u Was było?
Siedzę sobie sama w pracy, prawie wszyscy przedłużyli sobie weekend, szefową gdzieś wcięło i nie mam co robić, na razie mnie to nie martwi ale podejrzewam że za godzinę zacznę się nudzić ;-)
Nuśka, weź Ty nanoś te tempki bo zaglądam od rana a tu tylko wczorajsza
Krystianmartin, ciekawa jestem tej Twojej wizyty, a może będzie niespodzianka....?
Matik, ech no i znowu wredota jedna Ale nie trać nadziei Kochana, ja właśnie dowiedziałam się, że moja bratowa jest w 5 tygodniu ciąży, po ponad półrocznych staraniach, nie przepadam za nią, ale i tak skakałam ze szczęścia bo wiem ile ich to stresu kosztowało Teraz trzymam kciuki, żeby dla wszystkich Staraczek ten rok skończył się przepięknym Świątecznym Prezentem ;-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Myfanwy, Ty niecierpliwcu Ty ;-) Doczekasz się, zobaczysz! &&&&&&&&&&&&&&&&
Ja ten weekend miałam mega zabiegany, ciągle jakieś wizyty, obiadki i kawki u rodzinki i znajomych... ale znalazłam czas na usg u taty i dziewczynka potwierdzona już na 200% więc zaczęliśmy powoli zastanawiać się nad imieniem i mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się wyrwać na jakieś pink-zakupy I strasznie ucieszyła mnie wiadomość o ciąży bratowej, będzie 3 miesiące różnicy, ciekawe kogo zmajstrowali ;-)
Dziewczyny, miałam już Was jakiś czas temu pytać, ale ciągle zapominam. Jak przygotowywałyście Wasze dzieci na nadchodzące powiększenie rodziny? Wiktorek wie o mojej ciąży już od dawna, praktycznie w dniu testu tatuś przekazał mu radosną nowinę. Czasem próbuję podjąć z nim temat dzidzi, ale widzę, że tego unika. Kupiłam książeczkę "Czekamy na dzidziusia", bardzo ją lubi i często ją czytamy, tam są poruszone takie sprawy jak zazdrość rodzeństwa, tłumaczę mu przy okazji dlaczego w książeczce młodszy braciszek boi się że rodzice przestaną się nim zajmować, a starsza siostrzyczka się nie martwi bo wie, że tak nie będzie itp. Jak wyczuję moment to daję mu do zrozumienia, że dzidzia wiele zmieni, ale my dalej będziemy go tak samo kochać. Gdzieś wyczytałam, że nie można mówić "moja dzidzia" tylko "nasza", "twoja", teraz jak już wiemy że to dziewczynka to mówimy "twoja siostrzyczka", ale widzę, że jemu ciężko z tą myślą. Byliśmy teraz u rodzinki i odwiedził nas wujek z dwumiesięcznym synkiem - mąż odpiął go z fotelika i zaczął nosić, a ja spojrzałam na synka i myślałam, że się popłaczę - miał taką minę jakby tatuś wyrządził mu największą krzywdę, wyglądał, jakby czuł się zdradzony... szybko go przytuliłam i wytłumaczyłam, że tatuś się wita z maluszkiem, potem mąż podniósł też Wiktorka, ale cały wieczór synek był osowiały i powiedział mi że jest na tatusia obrażony...
Szczerze, jestem przerażona :-( Nie wiem jak jeszcze mogłabym oswoić Wiktorka z tą sytuacją. Wiem, że jeszcze dużo czasu, jak będzie bliżej porodu, to będę go zabierałam na zakupy dla siostrzyczki, będę opowiadała jak będzie wyglądała opieka nad nią... ale nie wiem czy to wystarczy? Jak to u Was było?
araki a ile twoj syn ma lat? ja nadii powiedzialam ze jest dzidzius w brzuszku zeby po mnie nie skakala i ona o nic wiecej nie pytala jak sie urodzil to pomagala i chodzila do niego sama z siebie teraz tez powiedzialam ze bedzie rodzenstwo i to wszystko u nas jakijes zazdrosci nie ma bo staram sie oboje razem przytulac czy sie razem z nimi bawic a jak musze np przebrac colina to jej tlumacze ze on jeszcze sam nie umie zrobic jak Nadia bo ty jestes starsza madrzejsza i jest ok ile razy ona prosi zeby dac mu jesc czy cos ze naprawde u mnie bylo miedzy nimi super chociaz wiadomo sa tez sprzeczki ale to tylko dzieci nie mozna za duzo od nich wymagac
teraz czuje ze bedzie gorzej bo colin to taka mamy przylepa nadia tez byla ale jednak byla starsza niz colin;/ i wiem ze bedzie ciezko
teraz czuje ze bedzie gorzej bo colin to taka mamy przylepa nadia tez byla ale jednak byla starsza niz colin;/ i wiem ze bedzie ciezko
Ostatnia edycja:
reklama
maggie2205
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2012
- Postów
- 1 696
Piranhu kochana zdróweczka Wam życzę, trzymaj się cieplutko, zawsze jak się wszystko wali to naraz ....
Podziel się: