reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Czesc Laseczki
zima20_%28www.e-gify.pl%29.gif


....ja dzis pobudka o .... 5 rano, wiercilam sie, rzucalam z boku na bok ale nie udalo sie juz skleic powiek. Oczka duze jak 5zl, no ale pospalam od 9 wieczorkiem....


W domku mam szpital, M walczy z zapaleniem pluc, Smerfetka tez ma jakis kaszel...szok....pokoje przerobilam na izolatki szpitalne a ja bawie sie w
s040.gif
. Tak sobie mysle, jak bym miala taka duza
s050.gif
to ja bym im w domku pokazala co ja potrafie, no ale nie mam....pozostaje tylko pomarzyc....

Maggie mocno, mocno zaciskam
best44_%28www.e-gify.pl%29.gif
i zycze owocnych
f055.gif


Piranha, Patrysia, Andzia, Mama, Natusia, Daria, Tasha, Axari, Ewcik, Kate, Czarodziejka, MissBella, Martika, Truskaffka, Patrysiak, Czarna, , Tusia, Nullka,MIsia, Agagsm, Magda UK, Marzycielka, Ann, Macy, Pajak, Neomi, Maggie i inne dziewczyny milego dzionka i smacznej porannej
e030.gif
 
reklama
Witam,
Moi faceci znów chorzy byli - tzn już wychodzą z tego, m miał katar i gardło bolące a Pająk gorączkę prawie 39,5 z dreszczami - po 2 dniach przeszła i nie ma wcale ...
Dzis juz oboje brykają na 102 ;) wczoraj na OVU II ale chłop chory ...

Kasia_uk - ale Ci zazdroszczę ;) , i nie są to choroby... ;) zdrowia dla Was. Pijcie duzo płynów ciepłych.
maggie - oj za miesiąc w takim razie będzie się działo u Was ;)
magda z UK - odezwij się - napisz co u Ciebie, koniecznie! Jak się nie odzywasz to martwię się, że coś się dzieje - wiem, że teraz masz inne rzeczy na głowie, ale tylko uspokój.
piranha - Pająk miał badania przesiewowe 3 latków w przedszkolu - za tydzień mam mieć z panią rozmowę szczegółową, ale powiedziała wstępnie, że wszystko w jak najlepszym porządku, by się nie martwić. Miał tez badanie logopedyczne indywidualne - ma kłopot z "w" i "f" - pani logopeda ma go pomęczyć trochę pod tym kątem w przedszkolu (bo przychodzi 2 x w tygodniu). Po za tym oki, a Staszek mniej mówi niż Krzyś - choć w podobny sposób ;)

Piję południową
e030.gif
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
WITAM:)

Oj trochę mnie tu nie było...

U nas raz dobrze a raz źle i teraz ostatnio było xle gdyż Alanek zapalenie ucha miał/ma...:/na szczescie najgorsze za nami a teraz tylko doleczyć :)

Marcelek kochany smerfik :))uśmiecha się bawi sie juz takie inne dziecko nie tylko spać jesć hehe no ale i też za tym cos ostatnio gorzej spał...tej nocy fajnie i oby jak najdłużej mu tak zostało ;)

Pozdrowienia zostawiam:)

edit:cudne dzieciaczki:))jak słodko rosną!!

GRATULACJE CIĄŻÓWKOM!!!ps.niektórym chyba nie gratulowałam...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Bylam dzis u lekarza bo moje smarki jakies takie zielonkowate sie zrobily i sie przestraszylam, dostalam jakies tabsy na rozrzedzenie,ktore mam brac przez 3 dni,powiedzial,ze poki co ok bo jeszcze mi nie zeszlo na wiezy chlonne.niby powiedzial,ze lek nie jest szkodliwy dla maluszka a i tak sie cholernie boje :( w sumie to wiem,ze lepiej 3 dni brac leki niz 3 tyg meczyc sie z katarem:/

Pajak, Kasia, Patrysia
zdrowka dla Waszych domownikow

Pajak
a srednio ile h od testow masz owu? skoro dzis em ma sie lepiej to moze udadza sie przytulanki. trzymam kciukaski

Kasia uk

Ano bedziemy rodzily zapewne jedna po drugiej, ciekawe czy ta cieze tez przenosze, tak jak to bylo z Olkiem?
Zycze nam spokojnej i bezproblemowej ciazy,aby wszystko ulozylo sie po naszej mysli.

Kasiu a Ty masz nr tel do Magdy?Martwie sie co u niej,dlugo sie nie odzywa. Jak mozesz napisz do niej sms-ka czy wszystko u nich ok

Piranha
trzymam kciuki,zeby Krzysiowa zazdrosc szybko minela,wierze,ze to zapewne chwilowe. Zobaczysz jeszcze troszke i Kaja bedzie kompanem zabaw dla Krzysia. Moj maly ma faze na "moje"tez troche sie boje jak to bedzie po porodzie:/
 
Pająk myślę że za miesiąc jeszcze się nie będzie działo, bo póki co marzą mi się wakacje, ale jeśli coś się zdarzy po drodze nie obrażę się :)
Myślę że spokojnie i wszystko w swoim czasie :) jakoś tak nie czuję żebym za miesiąc miała być gotowa i nie spieszy mi się i tak bardzo... trzy miesiące w jedną czy w drugą nie robi różnicy. W każdym razie za miesiąc jeżeli się zdecyduję to możemy próbować
Miłego wieczorku babeczki :)
 
Cześć dziewczyny
biggrin.gif



Może wreszcie dziś uda mi się napisać co nie co o porodzie i jak sobie teraz radzimy
happy.gif
Nie ukrywam,że mam wyrzuty sumienia, że tak długo milczę, ale potrzebowałam czasu, żeby to wszystko jakoś ogarnąć:sorry:

Bardzo dziękuję Wam za wszystkie gratulacje. To na prawdę super uczucie wiedzieć, że tak wiele osób tego dnia było razem z nami:-)


Odnośnie porodu.
Ogólnie wspominam bardzo dobrze, choć nie obyło się bez przykrych niespodzianek. Mam na myśli sprawy typu nieudolność anestezjologa, długie czekanie przed, brak reakcji personelu na info ode mnie, że coś się dzieje z ręką, gdzie był weflon operacyjny itp.
Wszystko to jednak było dla mnie niczym, wobec szczęścia jakiego doświadczyłam z powodu narodzin Marcelka. Nie mam żalu, że nie było idealnie i wcale nie wymagam, że tak być miało. Najważniejsze, że i Marcyś i ja mamy się dobrze. Opieka w szpitalu była rewelacyjna. Wiadomo, były osoby miłe i te troszkę mniej miłe, ale nie doświadczyłam z niczyjej strony nic złego. Wyjście do domu po 48h uważam za sukces. Opieka położnej w domu już na następny dzień rewelacyjna
biggrin.gif


Jaki jest Marcyś?

Cóż oryginalna nie będę....KOCHANY
biggrin.gif
Na razie większość czasu śpi. Ma czas aktywności nawet do 2 godzin, ale to głównie rano po nocy i czasem w okolicy kąpieli. Ogólnie lubi spać. Nie przeszkadzają mu hałasy. Nie lubi być noszony, kiedy chce spać. Ogólnie, na zasadzie "dajcie mi spokój", czyli cały tatuś
happy.gif
Nocki są różne. Ogólnie nie mogę narzekać, ale zdarza mu się nie spać nawet ze 3 godziny w nocy. Wówczas leżymy sobie i stroimy miny do siebie, ale bywa że mu coś w brzuszku przeszkadza i wtedy płacze. Na szczęście zawsze udaje mi się po ok 2 godz jakoś opanować sytuację i śpimy do rana. Na spacerki wychodzimy od niedzieli. Jest u nas zimno, ale słonecznie, więc korzystam z pogody ile się da. Marcelek lubi bardzo nasze spacerki, bo zawsze słodko mu się śpi.Mówię na niego krecik, bo od porodu rzadko kiedy otwiera oczka, a jak już, to takie śmiesznie zmrużone
biggrin.gif
Powolutku coraz więcej na nas spogląda.Kiedy śpi, nie przeszkadza mu ani mokra pielucha, ani światło, czy hałas. Póki co, jest bardzo ugodowy. Zobaczymy jak długo
p.gif
Jestem zakochana w nim po same uszy. Jest wart każdego bólu i każdej, najgorszej przypadłości ciążowej
wink2.gif


Reakcja dziewczynek.

O ile obawiałam się reakcji Nikusi, tak właśnie ona mnie pozytywnie zaskoczyła. Była oszołomiona widokiem tak małego człowieczka. Bardzo długo w szpitalu na niego patrzyła. Zadawała masę pytań. W domu bardzo dużo o nim mówi i ani troszkę nie jest zazdrosna. Nela natomiast chyba jest. Piszę chyba, bo jak ją pytam i tłumacze, czym jest zazdrość, to mówi, że nie, ale z zachowania widzę, że tak. Jest bardzo nie dobra. Pyskuje mi strasznie, nic nie słucha, zaczęła być okrutną egoistką, co jest dla mnie szokiem, bo nigdy taka nie była. Widzę, że ciężko sobie radzi z tymi emocjami i staram się jakoś jej pomóc to wszystko zrozumieć. Marcelek pomaga mi w tym, bo kiedy jest taki spokojny, to przynajmniej mam czas dla dziewczynek i w sumie to staram się, by nie wiele się zmieniło jeśli chodzi o mój czas dla nich. Poza tym Nelcia uwielbia braciszka. Głaszcze go i chętnie we wszystkim pomaga. Myślę, że potrzeba jej czasu. Musi sama się przekonać, że pojawienie się Marcelka nic jej nie zabiera. Mam nadzieję, że za jakiś czas znowu będzie grzecznym dzieckiem
sorry2.gif


I wreszcie moje samopoczucie.
Było ciężko. Operacja długa i skomplikowana, bo po poprzednich 2 cc miałam dużo zrostów, więc nim dokopali się do dziecka trzeba było sporo wyciąć, a co za tym idzie, to więcej szwów i dłuższe gojenie się rany, większy ból itd. Długo byłam na silnych środkach przeciwbólowych, które mnie osłabiały masakrycznie, a że ubytek krwi w czasie operacji był duży, to przy wypisie miałam sporą anemię i czuję, że nie jest lepiej. Zero apetytu, ciągle mi zimno i takie tam.Dostawałam antybiotyki i zastrzyki przeciw zakrzepowe, także nafaszerowali mnie w szpitalu równo. Na pewno jest już lepiej. Dziś mogę już nawet kichnąć bez obaw, że mnie porozrywa
eek.gif
Mogę iść na spacer, ale jednak później wszystko boli. Brzuch wciąż ciągnie jak na okres, więc macica wraca do siebie. Dobrze, że krwawienie ustało. Nie karmię piersią, więc w 3 dobie miałam nawał i ledwo dałam radę, bo mi (.)(.) chciało rozsadzić. Dziś już chyba najgorsze mam za sobą pod tym względem. (.)(.) wracają do normy, tak jak cała ja. Na pewno piękne jest to, że wróciła pozbyłam się paskudnej zgagi, wszelkich mdłości i niesmaku w ustach. Waga spada jak szalona, więc jest mi lekko jak nigdy. Po tym, jak zelżał ból rany, zaczęłam znowu odczuwać spojenie i nie powiem, ale się wystraszyłam. Każdy krok sprawiał ból, wciąż taki sam jak wcześniej. Położna każe czekać, więc ufam jej i liczę na to, że obędzie się bez kolejnych wizyt u lekarzy. Niby z dnia na dzień ból jest mniejszy. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Reasumując mogę powiedzieć, że 2 cc to pikuś, ale 3 to już poważna sprawa. Mam nadzieję, że za jakiś czas, wszelkie boleści mi przejdą i powróci ADHD sprzed ciąży
yes2.gif



Ok, na razie tyle. Trzymajcie się i do napisania później
biggrin.gif
Pozdrawiam Was oczywiście serdecznie i raz jeszcze WIELKIE DZIĘKI:tak:

A to Marcelek:happy:

pierwsze dni marcela 048.jpgpierwsze dni marcela 054.jpgpierwsze dni marcela 064.jpgpierwsze dni marcela 082.jpgpierwsze dni marcela 105.jpg
 
reklama
Magda
uffff kamien z serca, bo juz sie martwilam, kurcze szybko Was wypuscili ze szpitala,Marcelek jest slodziutki. doslownie do schrupania :* buziaki dzielna mamusiu :* mam nadzieje,ze jak troszke sytuacja wroci do normy to bedziesz czesciej do nas zagladac
 
Do góry