Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[truskafffka]

Dobrze że jesteś Pająku
Pirania aaaa nooooo ja teraz wysunęłam się na prowadzenie, zaczynamy odliczanie do godziny zero, na szczęście jeszcze trochę tych godzin przed nami hihi
MissBella Biedna Laura, nacierpi się ślicznotka mała

 

[84misia]

Hejka Dziewczyny!
Wpadłam podziękować za odpowiedzi i chęć pomocy :-)
Nie mogę się skupić za bardzo na pisaniu dostałam taką grypę jak nigdy po prostu w życiu tak źle się nie czułam leżę w łóżku i zdycham a na dodatek zaraziłam M a wiecie jak to jest jak facet choruje :-( na szczęście kochani rodzice zawożą i przywożą mi dzieci do szkoły i ze szkoły, i modlę sie żeby tylko chłopcy nie zarazili się od nas bo grypa jakaś zmutowana bo juz nie raz chorowałam na grypę ale takiego czegoś jeszcze nie przeżyłam masakra:-(
Pozdrawiam serdecznie 3majcie się ciepło i Zdrowo jak tylko lepiej sie poczuję to napisze coś weselszego i sensowniejszego!

 

[maggie2205]

Hej dziewczyny wpadam na chwilkę i się melduje. U lekarza ok, wszystko wygląda ładnie, jeżeli się zdecyduję za dwa miesiące mam zielone światełko
ale pare badan chce zrobić
A mam z innej beczki pytanko, czy któras z Was przed ciążą się szczepiła na różyczkę, bo mały idzie od września do przedszkola i się boje czy coś nie przyniesie ...

 

[84misia]

Maggie ale dzieciaki są szczepione na różyczkę to są szczepienia obowiązkowe i od jakiś 10 lat dzieciaki wcale nie chorują na różyczkę ale naj lepiej jak zapytasz lekarza

 

[maggie2205]

Misia zdrówka, może masz tą świńską odmianę grypy,
Co do różyczki podobno mi lekarka mówiła że małe prawdopodobieństwo że dziecko przyniesie to z przedszkola bo są szczepione, ale ja się i tak waham, chciałabym zrobić wszystko żeby było dobrze nawet jeżeli przedobrze

 

[84misia]

Maggie dziękuje nie wiem co to za odmiana grypy ale leki słabo na nią działają ale lepiej że teraz chorujemy niż jak zajde w ciąży a co do różyczki to moż efaktycznie lepiej by było się zaszczepić tak w razie czego

 

[maggie2205]

Misia u nas panuje teraz właśnie epidemia grypy, współczuję i kuruj się ale dobrze że w ciąży nie jesteś. A ja tak w okolicach wakacji chcę planować więc póki co mam czas by porobić badania i w razie czego mieć czyste sumienie. Zrobię sobie m in badania na cytomegalię, toksoplazmoze to i przeciwciała rozyczki zbadam, a może przechodziłam to a nie wiem nawet....

 

[czarna76]

maggie , ja stary rocznik i pamiętam , że nas jako 13-latki szczepili już na różyczkę
pirania , pająk , u mnie juz spoko , dziewczyny przetrawiły informację i się cieszą , starsza bardzo , młodsza z odrobiną rezerwy - ale jest OK . Od dzisiaj siedze w domu na L4 , kiero nie był zdziwiony ale narazie nie ma zastępstwa , ciekawa jestem kogo weźmie.
co do imienia , hmmm skoro maluch się narazie nie ujawnił to w grze dalej obie płcie
a to propozycje poszczególnych domowników :
T - chł/ ??? dz/ Amelia , Zosia
Maja - chł/Maciek, Dawid dz/ Madzia
Blanka - chł/??? dz/Honorata
Ja - chł/Jonasz , dz/ Klara
dodam ,że to ja mam 99% przewagę , bo to w moim brzuchu dziecie siedzi

 

[Pająk]

Propozycje m to od razu odpadają, bo on daje nazwisko, czyli Ty i dziewczynki Imię ;P

 

[Piranha]

Hello!

Axarai, Adusia ma już 4 miesiące, powinna się podpierać. To może być wzmożone napięcie mięśniowe mięśni karku i wzdłuż kręgosłupa. Przy obrocie powinna trzymać rękę jak przy podporze (nie w górę), brak podporu sprawia, że nie może się obracać, opóźnia podpór na dłoniach i raczkowanie, stabilny podpór to podstawa do dalszego rozwoju. Ja bym poszła z Adusią do neurologa na wszelki wypadek, może da skierowanie do rehabilitantki. Z mojego Krzysia był leniuszek ale w wieku 3 miesięcy jakoś tam się już podpierał, byłam u świetnej rehabilitantki i pokazała ćwiczenia dzięki którym synek szybko zaczął się elegancko podpierać i obracać, mam je nagrane telefonem, jak chcesz to podaj maila na PW a wyślę Ci filmik.

Pająku, jak dobrze, że jesteś, strasznie Ciebie brakowało. Ależ masz diabelską ilość postów A M łyka tylko 400 mg L-karnityny? To bardzo malutko, lepiej by łykał 2000 mg.

Truskafffka, zleci ani się obejrzysz, jak ja nie mogę się doczekać fotek Amelki :-)

Misia, może to to grypsko, które niedawno szalało w mojej rodzinie (czuliśmy się fatalnie, dawno tak nie chorowałam), dużo zdrówka dla Was!

Maggie, nie chorowałaś na różyczkę? Jeśli nie to lepiej się zaszczep. Super, że niebawem zielone światełko!

Czarna, super! Krzysiu do tej pory nie trawi zbytnio Kai choć są chwile, że ją pogłaszcze czy zagada ;-)