macy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 754
Witam się po małej nieobecności. :-) Przywołana do tablicy przez Mamę, podpisuję listę.
Maggie, bardzo mi przykro. :-( Wierzę, że za kilka miesięcy pochwalisz się dwiema kreseczkami.
Daria, masz oczywiście prawo wierzyć w co chcesz - czarodzieja od płci, duchy czy horoskopy. Pamiętaj jednak, że niektórzy żerują na naiwności innych i ich marzeniach. Ja sama kiedyś pracowałam w redakcji gazety i przypadł mi dział horoskopów. I mimo że bardzo mnie takie rzeczy w przeszłości interesowały, horoskop brał się z kosmosu, a ja sama podchodziłam do tego bardzo lekko. Znalazły się jednak osoby, które przychodziły i mówiły, że to co piszę, się sprawdza. Trzymam kciuki, żeby kolejne starania przyniosły oczekiwany skutek. Pomyśl jednak, że może się nie udać i będziesz miała kolejnego synka. Nie kwestionuję tego, że kochasz Collina, ale też, podobnie jak część innych dziewczyn, odnoszę wrażenie, że jesteś rozczarowana tym, że Collin jest chłopcem a nie upragnioną dziewczynką.
Nullka, jeszcze tydzień. :-) Ciekawe, co tam Mikołaj przyniesie w worku. ;-)
Mama, ja wczoraj miałam dzień latania na szmacie. Od rana do wieczora. Moi panowie pod moją nieobecność zrobili sobie tydzień wolnego od sprzątania i prania... Co im nie przeszkadzało, mi bardzo. Dzisiaj muszę dokończyć prasowanie i będę mogła żyć w swoim domu.
Magda, co za z Twojego przełożonego. Utul Marcelka od cioci Macy. Wyznaczyli Tobie już termin cc?
Truskafffka, wiadomo, że budyń był dla córci a nie dla Ciebie. Szkoda tylko, że Tobie pójdzie w boczki a nie jej. ;-)
Miłego dnia wszystkim życzę.
Maggie, bardzo mi przykro. :-( Wierzę, że za kilka miesięcy pochwalisz się dwiema kreseczkami.
Daria, masz oczywiście prawo wierzyć w co chcesz - czarodzieja od płci, duchy czy horoskopy. Pamiętaj jednak, że niektórzy żerują na naiwności innych i ich marzeniach. Ja sama kiedyś pracowałam w redakcji gazety i przypadł mi dział horoskopów. I mimo że bardzo mnie takie rzeczy w przeszłości interesowały, horoskop brał się z kosmosu, a ja sama podchodziłam do tego bardzo lekko. Znalazły się jednak osoby, które przychodziły i mówiły, że to co piszę, się sprawdza. Trzymam kciuki, żeby kolejne starania przyniosły oczekiwany skutek. Pomyśl jednak, że może się nie udać i będziesz miała kolejnego synka. Nie kwestionuję tego, że kochasz Collina, ale też, podobnie jak część innych dziewczyn, odnoszę wrażenie, że jesteś rozczarowana tym, że Collin jest chłopcem a nie upragnioną dziewczynką.
Nullka, jeszcze tydzień. :-) Ciekawe, co tam Mikołaj przyniesie w worku. ;-)
Mama, ja wczoraj miałam dzień latania na szmacie. Od rana do wieczora. Moi panowie pod moją nieobecność zrobili sobie tydzień wolnego od sprzątania i prania... Co im nie przeszkadzało, mi bardzo. Dzisiaj muszę dokończyć prasowanie i będę mogła żyć w swoim domu.
Magda, co za z Twojego przełożonego. Utul Marcelka od cioci Macy. Wyznaczyli Tobie już termin cc?
Truskafffka, wiadomo, że budyń był dla córci a nie dla Ciebie. Szkoda tylko, że Tobie pójdzie w boczki a nie jej. ;-)
Miłego dnia wszystkim życzę.