maggie2205
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2012
- Postów
- 1 696
Wiecie ja za pół roku chcę się dopiero starać, niech się organizm zregeneruje a ja wrócę do formy, poza tym to tak prawie na wakacje więc i pogoda lepsza i nastrój... a poza tym postanowilismy z męzem ze musimy gdzies wyjechac bo w tym roku bylismy tylko blisko tak na parę dni
Na pewno Piranho zwrócę sie do Ciebie po poradę i tak po tym co mnie spotkało nie będe mieć parcia na konkretną płeć ale skoro będę miała te parę miesiecy przerwy to zawsze można to wykorzystać na obserwację organizmu
Tak sie po cichu zastanawiam czy to nie jest tak że jeżeli brałam lactovaginal dopochwowo czy możliwe ze to nie uszkodziło w jakiś sposób plemnika nie zaszkodziło ?
Wogóle to muszę Wam napisać ze strasznie jestem dumna z mojego synka. On dzielnie te 10 dni był u tesciow, bo mąz rano wczesnie wstaje do pracy i nie miałby kto do małego przyjsc po piątej...
A wczesniej ani jednej nocki beze mnie nie spędził i tez sie o to bałam jak to będzie ...nie płakał ani nic, naprawde był dzielny ...
Ta cała sytuacja bardzo pozytywnie wpłynęła na moją rodzinę, wszyscy się tak jakoś scalili, nawet teściowa juz jest ok, jak wczesniej nam drugie dziecko odradzała, tak teraz mowi ze odczekamy i bedziemy miec zdrowe dziecko znowu.
Takze paradoksalnie w tej sytuacji dla mnie ciężkiej są też plusy i mąz tez docenił pewne rzeczy ...
Czasami własnie potrzeba takiego otrzeźwienia żeby zobaczyć co jest w naszym życiu ważne...
Na pewno Piranho zwrócę sie do Ciebie po poradę i tak po tym co mnie spotkało nie będe mieć parcia na konkretną płeć ale skoro będę miała te parę miesiecy przerwy to zawsze można to wykorzystać na obserwację organizmu
Tak sie po cichu zastanawiam czy to nie jest tak że jeżeli brałam lactovaginal dopochwowo czy możliwe ze to nie uszkodziło w jakiś sposób plemnika nie zaszkodziło ?
Wogóle to muszę Wam napisać ze strasznie jestem dumna z mojego synka. On dzielnie te 10 dni był u tesciow, bo mąz rano wczesnie wstaje do pracy i nie miałby kto do małego przyjsc po piątej...
A wczesniej ani jednej nocki beze mnie nie spędził i tez sie o to bałam jak to będzie ...nie płakał ani nic, naprawde był dzielny ...
Ta cała sytuacja bardzo pozytywnie wpłynęła na moją rodzinę, wszyscy się tak jakoś scalili, nawet teściowa juz jest ok, jak wczesniej nam drugie dziecko odradzała, tak teraz mowi ze odczekamy i bedziemy miec zdrowe dziecko znowu.
Takze paradoksalnie w tej sytuacji dla mnie ciężkiej są też plusy i mąz tez docenił pewne rzeczy ...
Czasami własnie potrzeba takiego otrzeźwienia żeby zobaczyć co jest w naszym życiu ważne...