reklama
truskafffka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2012
- Postów
- 2 950
nie, różnica teraz taka że dieta dziewczynkowa była, suplementy też, ph dość niskie, sylk w akcji, brak śluzu bj
reszta na spontana
reszta na spontana
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Kasiu, ale super fotka!
Daria, u mnie jeszcze po 6 tygodniach się kilka razy zdarzyło, po obu porodach połóg trwał u mnie bardzo długo pomimo, że to były cesarki.
Ewcik, dzięki kochana, na razie odpukać wszyscy zdrowi. A bunt dwulatka skończy się ...jak się zacznie bunt trzylatka , ja mam wrażenie, że u Krzysia ulubionym słowem stało się NIE.
Magda, jak opisałaś bunt dwulatka Nikusi to chyba nie mam co narzekać
Andziak, ale mały przystojniak z Kuby! Śliczny chłopak!
Truskafffko, mi w ciąży nie śniła się ani ciąża, ani poród ani małe dzieci, o dziwo nawet teraz w moich snach jestem zazwyczaj bezdzietna ...dziwne ;-)
Ania, dzięki wielkie! :-*
Koliber, FL to faza lutealna, u Ciebie z tego co piszesz nie jest za krótka ...ten dzisiejszy skok na wykresie wygląda co najmniej obiecująco , trzymam mocno kciuki i nie puszczam!
Ann i Truskafffka, ano dzieci przed chwilką zasnęły :-) ale zaraz uciekam coś zjeść, posprzątać (do drzwi trzeba iść slalomem) i się wykąpać ...a jutro trzeba się zmierzyć z kolejnym klonem
Ann, Kaja spłodzona tuż po nowiu, Krzyś pojęcia nie mam kiedy :-)
Daria, u mnie jeszcze po 6 tygodniach się kilka razy zdarzyło, po obu porodach połóg trwał u mnie bardzo długo pomimo, że to były cesarki.
Ewcik, dzięki kochana, na razie odpukać wszyscy zdrowi. A bunt dwulatka skończy się ...jak się zacznie bunt trzylatka , ja mam wrażenie, że u Krzysia ulubionym słowem stało się NIE.
Magda, jak opisałaś bunt dwulatka Nikusi to chyba nie mam co narzekać
Andziak, ale mały przystojniak z Kuby! Śliczny chłopak!
Truskafffko, mi w ciąży nie śniła się ani ciąża, ani poród ani małe dzieci, o dziwo nawet teraz w moich snach jestem zazwyczaj bezdzietna ...dziwne ;-)
Ania, dzięki wielkie! :-*
Koliber, FL to faza lutealna, u Ciebie z tego co piszesz nie jest za krótka ...ten dzisiejszy skok na wykresie wygląda co najmniej obiecująco , trzymam mocno kciuki i nie puszczam!
Ann i Truskafffka, ano dzieci przed chwilką zasnęły :-) ale zaraz uciekam coś zjeść, posprzątać (do drzwi trzeba iść slalomem) i się wykąpać ...a jutro trzeba się zmierzyć z kolejnym klonem
Ann, Kaja spłodzona tuż po nowiu, Krzyś pojęcia nie mam kiedy :-)
truskafffka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2012
- Postów
- 2 950
Pirania spokojnej nocki
a w nocy w snach jak widać musisz odreagować i odciąć się od swojej kochanej rozbrykanej ekipy
a w nocy w snach jak widać musisz odreagować i odciąć się od swojej kochanej rozbrykanej ekipy
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Andzia jak tam sytuacja na froncie? Kurcze takie czekanie musi być straszne
Ann u mnie z Nelą owulka w samym środku III kwadry, Nika w pierwszym dniu pełni, a Marcelek pierwszy dzień I kwadry. I jak? Masz jakieś wnioski, bo ja nie widzę zależności Ale słabo się na tym znam
Miss mój mąż w pierwszej ciąży nie bardzo chciał być przy porodzie, ale w końcu go namówiłam. Później okazało się, ze cc i był zawiedziony. Kiedy przy drugim cc mógł być, bardzo się cieszył. Dziś sobie nie wyobraża, że mogłoby go nie być przy narodzinach Marcelka Koniecznie bierz męża, jak tylko chce być przy Tobie. Nie odbieraj mu tej radości ujrzenia Waszej córeczki tuż po przyjściu na świat. Przecież nie musi Ci zaglądać między nogi;-)
Truskawka ja przez to cc, to w ogóle nie myślę o porodzie i wcale to nie jest takie fajne, bo czuję się....hmm.....troszkę obdarta z pewnych emocji. Myślę, że wiesz o co i chodzi CC planowe jest takie mechaniczne. Owszem, są nerwy, ale nie ma takiego czekania, tego wsłuchiwania się, no i na pewno doznania mimo bólu są bardziej przyjemne podczas porodu sn. Szkoda, że nie będzie mi nigdy dane przekonać się, jak to jest rodzić sn....
Piraniu uwierz mi, że ten bunt Niki jest dla mnie czymś strasznym! Dziś np. powiedziała do babci, że odda ją na złom, bo jest nie dobra (babcia ją za coś tam słownie skarciła) I widzę, że czasem ona sama sobie nie radzi ze swoimi emocjami, bo tu by chciała się przytulić, ale coś jej nie pozwala i krzyczy na nas....Szkoda mi jej i ciężko mi wypośrodkować, kiedy jednak tulić, a kiedy karcić? Mam nadzieję, że jej to minie, bo kiedyś była bardzo grzeczna. Teraz koleżanki, jak widzą Nelę, to pytają, czym mamy koty w domu, bo ona taka podrapana przez Nikę Uwierz mi, że Krzyś to cudowne dziecko i na pewno łatwiejszy w obsłudze niż mój diabełek
Śpij dobrze i zbieraj siły na kolejny dzień. I pamiętaj, że każdy następny zbliża Cie do czasu, kiedy będziesz mogła w spokoju kawkę przed kompem pić:-)
Śpijcie dobrze dziewczyny!
Ann u mnie z Nelą owulka w samym środku III kwadry, Nika w pierwszym dniu pełni, a Marcelek pierwszy dzień I kwadry. I jak? Masz jakieś wnioski, bo ja nie widzę zależności Ale słabo się na tym znam
Miss mój mąż w pierwszej ciąży nie bardzo chciał być przy porodzie, ale w końcu go namówiłam. Później okazało się, ze cc i był zawiedziony. Kiedy przy drugim cc mógł być, bardzo się cieszył. Dziś sobie nie wyobraża, że mogłoby go nie być przy narodzinach Marcelka Koniecznie bierz męża, jak tylko chce być przy Tobie. Nie odbieraj mu tej radości ujrzenia Waszej córeczki tuż po przyjściu na świat. Przecież nie musi Ci zaglądać między nogi;-)
Truskawka ja przez to cc, to w ogóle nie myślę o porodzie i wcale to nie jest takie fajne, bo czuję się....hmm.....troszkę obdarta z pewnych emocji. Myślę, że wiesz o co i chodzi CC planowe jest takie mechaniczne. Owszem, są nerwy, ale nie ma takiego czekania, tego wsłuchiwania się, no i na pewno doznania mimo bólu są bardziej przyjemne podczas porodu sn. Szkoda, że nie będzie mi nigdy dane przekonać się, jak to jest rodzić sn....
Piraniu uwierz mi, że ten bunt Niki jest dla mnie czymś strasznym! Dziś np. powiedziała do babci, że odda ją na złom, bo jest nie dobra (babcia ją za coś tam słownie skarciła) I widzę, że czasem ona sama sobie nie radzi ze swoimi emocjami, bo tu by chciała się przytulić, ale coś jej nie pozwala i krzyczy na nas....Szkoda mi jej i ciężko mi wypośrodkować, kiedy jednak tulić, a kiedy karcić? Mam nadzieję, że jej to minie, bo kiedyś była bardzo grzeczna. Teraz koleżanki, jak widzą Nelę, to pytają, czym mamy koty w domu, bo ona taka podrapana przez Nikę Uwierz mi, że Krzyś to cudowne dziecko i na pewno łatwiejszy w obsłudze niż mój diabełek
Śpij dobrze i zbieraj siły na kolejny dzień. I pamiętaj, że każdy następny zbliża Cie do czasu, kiedy będziesz mogła w spokoju kawkę przed kompem pić:-)
Śpijcie dobrze dziewczyny!
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Cześć babeczki )
u nas pogoda taka jak wczoraj ..czyli generalnie szału nie ma
Koliber
jak tam ...gra wstępna udana ?? finał był hahahahaaa )
&&&&&&&&&&&&&&&& za działania;
Magda
ale dogadała Babci Twoja córa....
tak jak piszesz ..dzieci muszę się nauczyć panować nad emocjami a to przecież łatwe nie jest---> wiemy same po sobie nie ?? stare doopy a też czasem krzyczymy
ale u nas to ---> PMS.pl hahahaaa
Pirania
wyspana ...zapraszam na kawkę
Bella
nic sie nie stresuj--> jak weszła to wyjść musi...jak się zacznie to będziesz myślała tylko o Małej--> czy imię już wybrane ???
Czarodziejka,Kate
kawka stygnie )
wstawać baby jedne
coś mi komp szwankuje i posty urywa -wrrrr!
u nas pogoda taka jak wczoraj ..czyli generalnie szału nie ma
Koliber
jak tam ...gra wstępna udana ?? finał był hahahahaaa )
&&&&&&&&&&&&&&&& za działania;
Magda
ale dogadała Babci Twoja córa....
tak jak piszesz ..dzieci muszę się nauczyć panować nad emocjami a to przecież łatwe nie jest---> wiemy same po sobie nie ?? stare doopy a też czasem krzyczymy
ale u nas to ---> PMS.pl hahahaaa
Pirania
wyspana ...zapraszam na kawkę
Bella
nic sie nie stresuj--> jak weszła to wyjść musi...jak się zacznie to będziesz myślała tylko o Małej--> czy imię już wybrane ???
Czarodziejka,Kate
kawka stygnie )
wstawać baby jedne
coś mi komp szwankuje i posty urywa -wrrrr!
Ostatnia edycja:
P
patrysia*
Gość
WITAM
ANDZIAK ja miałam tak codziennie na wieczór ze skurcze nawet co 7 minut a potem ciszaaa...smerf cały czas mi fikał jak zawsze i nawet wieczorem przed porodem równieżale powiem ci ze była roznica jednak między skurczami przepowiadającymi a porodowymi tznb.tak jak miewałam co 7 minut i myślałam ze to jest to a potem juz te na poród co dostałąm od razu co 5 minut to różnica tutaj juz miałam mocniejsze przeczucie ze na poród sie szykuje bo chwyciło mnie wsio na raz wszystko twardnienie ból jak i kręgosłup nie odpuszczał a potem mnie na kibelku przeczyściło...i co do joty co 5 minut i jak się ubierałam/szykowałam to jakby mniej bolało ale jednak były...ogólnie jak pisałam ten poród był "lajtowy" dlatego nie "ścinało" mnie w pól a jedynie tak pół godz.przed partymi...ale tak czys iak człowiek wie ze to własnie jest to może olejek rycynowy?
ANDZIAK ja miałam tak codziennie na wieczór ze skurcze nawet co 7 minut a potem ciszaaa...smerf cały czas mi fikał jak zawsze i nawet wieczorem przed porodem równieżale powiem ci ze była roznica jednak między skurczami przepowiadającymi a porodowymi tznb.tak jak miewałam co 7 minut i myślałam ze to jest to a potem juz te na poród co dostałąm od razu co 5 minut to różnica tutaj juz miałam mocniejsze przeczucie ze na poród sie szykuje bo chwyciło mnie wsio na raz wszystko twardnienie ból jak i kręgosłup nie odpuszczał a potem mnie na kibelku przeczyściło...i co do joty co 5 minut i jak się ubierałam/szykowałam to jakby mniej bolało ale jednak były...ogólnie jak pisałam ten poród był "lajtowy" dlatego nie "ścinało" mnie w pól a jedynie tak pół godz.przed partymi...ale tak czys iak człowiek wie ze to własnie jest to może olejek rycynowy?
miss bella ja np rodzilam dwa razy z mezem i innej opcji u mnie nie ma mi maz bardzo pomagal bo masuje i w ogole a sama bym chyba z bolu nie wytrzymala a pozniej mnie trzymal jak rodzilam na kucka. w polsce bylo inaczej bo lezalam na lozku to tylko masowal i mowi ze w niemczech lepiej bo nie widzi tego wszystkiego jak sie rodzi na stojaco niz to ze polozna mu co chwile kazala w polsce tam patrzec mowi do mnie nic milego
reklama
Kamea
Fanka BB :)
Witam! Czy mogłabym się do Was przyłączyć?
Czuję, że przyszedł czas na drugie dziecko. Mam już syna, który w styczniu skończy 3 lata i teraz dla równowagi marzy mi się córa. Tylko co zrobić, żeby ją zrobić? Czytałam już wiele na ten temat i sama już nie wiem jak się za to zabrać ;-)
Czy mogę prosić Was o rady? Czy, któreś z Was się udały się "wycelować" w płeć?
Czuję, że przyszedł czas na drugie dziecko. Mam już syna, który w styczniu skończy 3 lata i teraz dla równowagi marzy mi się córa. Tylko co zrobić, żeby ją zrobić? Czytałam już wiele na ten temat i sama już nie wiem jak się za to zabrać ;-)
Czy mogę prosić Was o rady? Czy, któreś z Was się udały się "wycelować" w płeć?
Podziel się: