Gal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2012
- Postów
- 785
Witam się środowo!
U nas pochmurnie, smutna pogoda, ale oby dzionek w nastrojach był inny!
Tasha- baaaardzo Ci dziekuję kochana! :-) Wysłałam Ci PW
Piranha-mam nadzieję, że pospaliście, bo u nas pobudki w nocy, ostatnio tak co noc przez kaszel młodego. A tak wogóle to nasza niezawodna koleżanko-doradczyni, baaardzo Ci dziekuję za rady
Zapytam jeszcze czym sie rózni luteina od duphastonu. Ten drugi to chyba nie jest sam progesteron, a tylko jakiś związek chemiczny, który się w organizmie przekształca w progesteron, tak? I czym się kierują lekarze, że jednym przepisują luteine, a innym duphaston? Czy jedno jest lepsze od drugiego, czy raczej nie?
mama05- no co Ty, za co przepraszasz, za to, że chcesz dobrze? Dziekuję Ci bardzo, że tak o mnie zadbałaś. Buźka
Marzycielko- dzięki bardzo
kate- no to trochę starszy, oby mój się zmienił
MissBella- jak to miło się czyta, że jesteś taka szczęsliwa)
U nas pochmurnie, smutna pogoda, ale oby dzionek w nastrojach był inny!
Tasha- baaaardzo Ci dziekuję kochana! :-) Wysłałam Ci PW
Piranha-mam nadzieję, że pospaliście, bo u nas pobudki w nocy, ostatnio tak co noc przez kaszel młodego. A tak wogóle to nasza niezawodna koleżanko-doradczyni, baaardzo Ci dziekuję za rady
Zapytam jeszcze czym sie rózni luteina od duphastonu. Ten drugi to chyba nie jest sam progesteron, a tylko jakiś związek chemiczny, który się w organizmie przekształca w progesteron, tak? I czym się kierują lekarze, że jednym przepisują luteine, a innym duphaston? Czy jedno jest lepsze od drugiego, czy raczej nie?mama05- no co Ty, za co przepraszasz, za to, że chcesz dobrze? Dziekuję Ci bardzo, że tak o mnie zadbałaś. Buźka
Marzycielko- dzięki bardzo
kate- no to trochę starszy, oby mój się zmienił
MissBella- jak to miło się czyta, że jesteś taka szczęsliwa)
i musiałam zajść w ciążę, bo już mi kompletnie odbijało, zaglądałam na ulicy do wszystkich wózków i w końcu mój M powiedział strzelmy sobie córcię do pary, jeszcze damy radę, młody odchowany a przecież oboje tego chcemy i...strzeliliśmy sobie
Chlopcy maja zapalenie oskrzeli ale takieeee straszne. Antek mial ktorejs nocy goraczke 40st i nie chciala spasc po lekach, skonczylo sie na kapieli w wannie w srodku nocy
W koncu jest poprawa choc mlody dalej kaszle oookropnie(on jest alergikiem). Ja ucieklam do rodzicow z mala bo jak ona by to zlapala to na bank do szpitala bysmy trafily.