Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
asiuniak85, pytaj kiedy chcesz i o co chcesz, cieszę się jeśli mogę w czymś pomóc :-) Przed owulacją trzeba zakwaszać (do pH w granicy 4,5-5) gdyż w okolicy owulacji pH rośnie a to sprzyja plemnikom męskim (a żyją one podobno tak samo długo jak plemniki żeńskie) ...no i w sumie nigdy nie wiadomo kiedy ta owulacja wystąpi i czy się nie przesunie w przód więc lepiej być przygotowanym
Jeśli ktoś jednak dobrze zna termin owulacji to wydaje mi się, że wystarczy zakwaszanie np. 1-2 dni przed nią. Trzeba też uważać na to czym się zakwasza, np. tabletki typu Feminella Vagi C mogą podobno powybijać wszystkie plemniki, Sylk jest bezpieczny i można go użyć tuż przed samymi starankami. Dużo osób boi się tej metody gdyż utarło się, że w dzień owulacji poczyna się z reguły chłopców ...ale jak się poczyta in-gender to ta metoda jest szalenie skutecznie (dużo o niej wie forumowiczka o nicku Melody). Metoda Shettlesa została obalona, podobno w internecie można znaleźć olbrzymia ilość badań dowodzących, że plemniki X i Y mają taką samą szybkość i żyją tak samo długo (podobno poruszają się inaczej, X tworzą kółka a przepływając w śluzie - zygzaki, Y poruszają się po linii prostej, podobno nie wypływa to na szybkość dotarcia do komórki jajowej ale akurat tego nie bardzo rozumiem). Podobno potas i sód dodają energii plemnikom Y, stąd bardzo wierzę w dietę (która przy okazji wpływa też na odczyn w drogach rodnych).
Ja zakupiłam sobie zestaw pasków na Allegro, zmierzyłam tylko kilka razy i bałam się, że są zepsute (albo nie umiem mierzyć) gdyż kolor w ogóle się nie zmieniał i był żółty (co wskazuje na niskie pH) ...ale potem z ciekawości wsadziłam taki pasek do wody wodociągowej i szybko zabarwił się na kolor fioletowy więc może po prostu naprawdę miałam tak niskie pH w udanym cyklu. Dla mnie te paski były niewygodne gdyż podrażniały, można zakupić na Allegro patyczki do pomiaru ale z tego co pamiętam to były strasznie drogie :-(
U Ciebie przy odsunięciu 2,5 dnia od owulki według mnie szanse na dziewczynkę są bardzo duże gdyż zazwyczaj wtedy pH jest niskie, tak więc trzymam mocno kciuki! :-) U mnie przy staraniach 2 dni przed owulacja nic z tego nie wychodziło przez kilka cykli ....być może zawiniły tu moje problemy hormonalne a być może mąż ma słabe plemniki (kompletnie o siebie nie dba :-().
agulek-79, w tej metodzie zaleca się współżycie w przedziale 8-20 godzin od owulacji więc jak się pomylisz o 4 godziny odliczając te 12 to nie będzie tragedii
Oddalanie się od owulacji działa tylko dlatego, że u wielu kobiet na kilka dni przed owulacja jest niskie pH (i rośnie w okolicy owulacji) więc męskie plemniki giną.
Beatko, a ja z kolei czytałam tam o dziewczynach odsuwających się o 2-4 dni od owulacji i strasznie dużo niepowodzeń było. Wspomniano też o badaniach dowodzących iż najlepsze jest odsunięcie 2-3 dni, większe już zwiększa szansę na poczęcie chłopca (nie mogę znaleźć linka do tych badań, były tam podane konkretne liczby, poszukam) ale nie wiem czemu tak jest i jak to wyjaśnić logicznie :-) Też podziwiam te dziewczyny za upór w kolejnych próbach :-), ja będę mieć tylko 2 dzieci więc jeśli tym razem się nie udało (a nie nastawiam się) to nie będzie mi już dane być mamą córeczki. Gdyby mi się udało (a nawet boję się tak myśleć by nie zapeszać) to po części potwierdzi to fakt, że nie liczy się odstęp od owulki (u mnie był bardzo "chłopczykowy") a pH.`
Dido, trzymam mocno kciuki za wtorkową wizytę.
Aneczko, ja też niedawno miałam łagodną jelitówkę (2 dni mdłości ale tylko raz zwymiotowałam, synek też raz wymiotował), teraz podobno grasuje wirus takiej jelitówki jedniodniówki.
Dziś przełożono mi wizytę USG genetycznego z 3 na 2 grudnia, to będzie 11t3d albo 11t4d więc nie liczę na rozpoznanie płci przez lekarza.

Ja zakupiłam sobie zestaw pasków na Allegro, zmierzyłam tylko kilka razy i bałam się, że są zepsute (albo nie umiem mierzyć) gdyż kolor w ogóle się nie zmieniał i był żółty (co wskazuje na niskie pH) ...ale potem z ciekawości wsadziłam taki pasek do wody wodociągowej i szybko zabarwił się na kolor fioletowy więc może po prostu naprawdę miałam tak niskie pH w udanym cyklu. Dla mnie te paski były niewygodne gdyż podrażniały, można zakupić na Allegro patyczki do pomiaru ale z tego co pamiętam to były strasznie drogie :-(
U Ciebie przy odsunięciu 2,5 dnia od owulki według mnie szanse na dziewczynkę są bardzo duże gdyż zazwyczaj wtedy pH jest niskie, tak więc trzymam mocno kciuki! :-) U mnie przy staraniach 2 dni przed owulacja nic z tego nie wychodziło przez kilka cykli ....być może zawiniły tu moje problemy hormonalne a być może mąż ma słabe plemniki (kompletnie o siebie nie dba :-().
agulek-79, w tej metodzie zaleca się współżycie w przedziale 8-20 godzin od owulacji więc jak się pomylisz o 4 godziny odliczając te 12 to nie będzie tragedii

Beatko, a ja z kolei czytałam tam o dziewczynach odsuwających się o 2-4 dni od owulacji i strasznie dużo niepowodzeń było. Wspomniano też o badaniach dowodzących iż najlepsze jest odsunięcie 2-3 dni, większe już zwiększa szansę na poczęcie chłopca (nie mogę znaleźć linka do tych badań, były tam podane konkretne liczby, poszukam) ale nie wiem czemu tak jest i jak to wyjaśnić logicznie :-) Też podziwiam te dziewczyny za upór w kolejnych próbach :-), ja będę mieć tylko 2 dzieci więc jeśli tym razem się nie udało (a nie nastawiam się) to nie będzie mi już dane być mamą córeczki. Gdyby mi się udało (a nawet boję się tak myśleć by nie zapeszać) to po części potwierdzi to fakt, że nie liczy się odstęp od owulki (u mnie był bardzo "chłopczykowy") a pH.`
Dido, trzymam mocno kciuki za wtorkową wizytę.
Aneczko, ja też niedawno miałam łagodną jelitówkę (2 dni mdłości ale tylko raz zwymiotowałam, synek też raz wymiotował), teraz podobno grasuje wirus takiej jelitówki jedniodniówki.
Dziś przełożono mi wizytę USG genetycznego z 3 na 2 grudnia, to będzie 11t3d albo 11t4d więc nie liczę na rozpoznanie płci przez lekarza.
Ostatnia edycja: