Dzastina222
Czekam..
Dziewczyny doszłam do wniosku że życie jest zbyt krótkie żeby się zamartwiać i dołować....owszem co przeszłam przez te ostatnie dni to tragedia ale pogodziłam sie z porażką.... tym bardziej że nie mam na to wpływu...Jedne dziewczyny zachodzą nawet nie wiedząc kiedy a nie które muszą dużo łez wypłakać...taki już los...to wszystko nie sprawiedliwe...ale.. jak już pisałam nie mamy na to wpływu.. wypłakałam się wyżaliłam i biorę się w garść..nie zrezygnuję ze swoich marzeń...życie to dar bezcenny...
Odnośnie bujaczków... Ja też kupiłam Czarkowi i jestem bardzo zadowolona bo mnie uratował nie raz...np. gdy Czarek płakał po szczepieniu..bujnęłam go 3 razy i spał... tylko problem pjawia się gdy... dziecko wyrasta z niego a dalej chce się bujać...dlatego radzę ostrożnie... Miałam taki sam jak Anufifi...:-):-)
Odnośnie bujaczków... Ja też kupiłam Czarkowi i jestem bardzo zadowolona bo mnie uratował nie raz...np. gdy Czarek płakał po szczepieniu..bujnęłam go 3 razy i spał... tylko problem pjawia się gdy... dziecko wyrasta z niego a dalej chce się bujać...dlatego radzę ostrożnie... Miałam taki sam jak Anufifi...:-):-)